"W zamian za opiekę nad (niepełnosprawnymi, 39 letnimi córkami) gotów jest oddać cały majątek. Niestety, mimo wielomiesięcznych poszukiwań nie znalazł odpowiednich kandydatów.
Pan Leszek ma jednak wymagania. Opiekunowie muszą być niepijący, poniżej 30. roku życia, uczciwi i z dobrym sercem."
AB, u nas jest ośrodek, w którym są super warunki dla niepełnosprawnych - taka opcja usamodzielniania... Borowa Wieś czy coś w tym stylu - tam jest możliwość pracy i mieszkania dla ewentualnych niepełnosprawnych małżeństw i pomocy dla nich
Według mnie dobra rzecz.
W środowisku lokalnym takie dzieci często czują sie wyobcowane i samotne, a tam mogą znaleźć przyjaciól, małżonka i bratnią duszę. Sposób na odcięcie pępowiny od rodziców i samodzielność w pewnym tego słowa znaczeniu
Dodam, że oni są wdzięczni rodzicom za tę możliwość, jego mama pamiętam cierpiała w tym rozstawaniu sie z synem, ale on sie tam usamodzielnił i znalazł swoje miejsce w życiu.
Słowo "ośrodek" ma złą sławę...
Ale ja tam byłam na ich Ślubie.
Tam jest taki Duzy, Ciepły Dom, a nie Ośrodek.
Komentarz
http://www.caritas.mikolow.pl/
Według mnie dobra rzecz.
W środowisku lokalnym takie dzieci często czują sie wyobcowane i samotne, a tam mogą znaleźć przyjaciól, małżonka i bratnią duszę. Sposób na odcięcie pępowiny od rodziców i samodzielność w pewnym tego słowa znaczeniu
Słowo "ośrodek" ma złą sławę...
Ale ja tam byłam na ich Ślubie.
Tam jest taki Duzy, Ciepły Dom, a nie Ośrodek.
http://www.caritas.mikolow.pl/kim-jestesmy/