http://www.bibula.com/?p=43344
Nie znałem tej historii, tradsem zostałem bowiem na emigracji a zawdzięczam to ś.p. kardynałowi Alfonsowi Marii Stickler'owi SDB
z mego rozeznania, schemat poznański był niestety powtarzany w innych miastach.
Nie jątsz. Raczej typujmy termin spotkania przedstawicieli polskiego dystryktu prałatury personalnej św. Piusa X u abpa Gądeckiego w sprawie prowadzenia zajęć z liturgii tradycyjnej w seminarium przez księży z poznańskiego ośrodka prałatury.
" Wpływ na ich religijną świadomość â?? także w dziedzinie zagrożeń wynikających z reform posoborowych w Kościele, które w Polsce (nie licząc zmian w liturgii) były wówczas jeszcze mało zauważalne â?? wywierała publicystyka Jędrzeja Giertycha, zamieszczającego w swej londyńskiej â?žOpoceâ? teksty dotyczące katolickiego tradycjonalizmu. Szczególne wrażenie na młodych katolikach nieodmiennie wywierał jego wciąż powielany tekst z 1969 r. zatytułowany "W obliczu zamachu na Kościół",a także wydana w Anglii w 1983 r. książka ks. Michała Poradowskiego "Kościół od wewnątrz zagrożony". Dużą rolę w budzeniu świadomości młodej poznańskiej katolickiej i konserwatywnej inteligencji wywarły także wydane w tzw. drugim obiegu książki "W cieniu krzyża" i "Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy", których autor, emigracyjny pisarz i publicysta Józef Mackiewicz, krytycznie ustosunkowywał się do ugodowej polityki Watykanu względem władz państw bloku komunistycznego, a także innych działań progresistów, w tym również destrukcji liturgii rzymskiej.
Był to jeszcze czas, gdy poznańscy tradycyjni katolicy, wszyscy bez wyjątku, mówili o księżach, którzy otrzymali sakrę z rąk abp. Lefebvreâ??a: â?žnasi czterej młodzi biskupiâ?. Niebawem jednak miało się to zmienić. "
Powyższe pokazuje wyraźnie przyczyny, które spowodowały dystans do środowiska określanego tradsi.
Arcybiskup Stroba wcale się nie śpieszył. Po upływie dwóch i pół miesiąca oznajmił:
" Nie udzielam błogosławieństwa na kontakt z Bractwem świętego Piotra, ani na odwiedzanie wspomnianej grupy przez księży z tegoż Bractwa, jak również odprawianie przez nich Mszy św. lub wygłaszania naukâ?. "
Tutaj arcybiskup przegiął i mając coś takiego na piśmie, należało skierować odpowiednie Pismo do Watykanu. O ile bowiem kościelna hierarchia miała pełne prawo zakazywać wiernym Kk kontaktów z Bractwem Piusa XII *, to już z Bractwem św. Piotra nie.
* - W roku 1994 Bractwo pozostawało objęte ekskomuniką, czego skutkiem był zakaz uczestniczenia w sprawowanych przez nie Nabożeństwach.
Komentarz
Był to jeszcze czas, gdy poznańscy tradycyjni katolicy, wszyscy bez wyjątku, mówili o księżach, którzy otrzymali sakrę z rąk abp. Lefebvreâ??a: â?žnasi czterej młodzi biskupiâ?. Niebawem jednak miało się to zmienić. "
Powyższe pokazuje wyraźnie przyczyny, które spowodowały dystans do środowiska określanego tradsi.
Arcybiskup Stroba wcale się nie śpieszył. Po upływie dwóch i pół miesiąca oznajmił:
" Nie udzielam błogosławieństwa na kontakt z Bractwem świętego Piotra, ani na odwiedzanie wspomnianej grupy przez księży z tegoż Bractwa, jak również odprawianie przez nich Mszy św. lub wygłaszania naukâ?. "
Tutaj arcybiskup przegiął i mając coś takiego na piśmie, należało skierować odpowiednie Pismo do Watykanu. O ile bowiem kościelna hierarchia miała pełne prawo zakazywać wiernym Kk kontaktów z Bractwem Piusa XII *, to już z Bractwem św. Piotra nie.
* - W roku 1994 Bractwo pozostawało objęte ekskomuniką, czego skutkiem był zakaz uczestniczenia w sprawowanych przez nie Nabożeństwach.