Kto Boga stworzył uczeń zapytał, ksiądz dał się przyłapac, poczerwieniał nie wie, a bóg, chodzi jak po tatrach, w niebie, tak wszechmogący, że nie stworzył siebie. (ks.Twardowski)
Tak mu odpowiadałam. Ale jak się zaczynam w to wgłębiać, to mi wychodzą rzeczy, które budzą jeszcze więcej pytań. Ale nie chcę nawet o tym pisać, bo mogłyby się znowu zacząć dyskusje prowadzące donikąd.
Jak ja bym chciała mieć wiarę dziecka i nie zastanawiać się zbyt wiele nad sprawami, które i tak nie są do zrozumienia przez nasz ułomny ludzki mózg!
[cite] _Joanna _:[/cite]była już o tym tu dyskusja, ale wniosków niestety nie pamiętam :shamed:
W tym sensie, że szatan istnieje, nie zostaje unicestwiony, Bóg podtrzymuje go w istnieniu, jak i całe stworzenie.
Ale w sensie miłości jako relacji - nie, bo miłość w Bogu jest Bogiem.
[cite] IrenaB:[/cite]
Jak ja bym chciała mieć wiarę dziecka i nie zastanawiać się zbyt wiele nad sprawami, które i tak nie są do zrozumienia przez nasz ułomny ludzki mózg!
Ale przecież to właśnie dzieci charakteryzują się dużą ilością zadawanych pytań...
bo Bóg jako jedyną rzecz którą dał to wolność.
Dzięki wolności kamień może powiedzieć nie chcę być podniesiony i Bóg go nie będzie w stanie podnieść !
Podobnie z człowiekiem ma wolną wolę więc może wybierać że chce żyć z Bogiem lub nie. I nic nie będzie mógł Bogu zarzucić jak po śmierci będzie mu źle. Sam wybrałeś - taką otrzyma odpowiedź.
Bóg nie chce mieć niewolników w niebie. Byłoby to zaprzeczeniem miłości. Więc zaprzeczyłby temu, że jest miłością.
"Dzięki wolności kamień może powiedzieć nie chcę być podniesiony i Bóg go nie będzie w stanie podnieść !"
Bzdura. Bóg jest wszechmocny i nikt Go nie ogranicza. Może powiedzieć komuś, że ma wolność, tak jak ja mówię moim kotom, że mogą wychodzić na dwór przez klapkę w drzwiach. A jak mi przejdzie dobry humor, to klapkę zamknę.
I Znów zachowujecie się jak garnek który twierdzi że wie wszystko o swoim twórcy.Bóg jest większy od nas i naszego rozumku.A te pytania "Kto stworzył Pana Boga?" i"To dlaczego Bóg pozwolił wybierać zło? Mógł tak skonstruować aniołów, że żadne bunty by im nie przyszły do głowy"są z serii a dlaczego słońce świeci? .Żeby było życie a Bóg nie mógł zrobić tak żeby żyć bez słońca ?mógł to dlaczego nie zrobił?
I tak dochodzimy do absurdu,a potem do prawdy że na niektóre pytania odpowiedź zna tylko Bóg .Nam ona nie jest konieczna do wiary.To On jest stwórcą i ustala zasady, a dzieciom odpowiedzieć zgodnie z prawdą że nie wiemy tak do końca z kąt się wziął Pan Bóg? wiemy że jest i będzie a jak chcesz znać odpowiedz to się go zapytaj jak się z Nim spotkasz w niebie
[cite] średnia rodzinka:[/cite]To On jest stwórcą i ustala zasady, a dzieciom odpowiedzieć zgodnie z prawdą że nie wiemy tak do końca z kąt się wziął Pan Bóg? wiemy że jest i będzie a jak chcesz znać odpowiedz to się go zapytaj jak się z Nim spotkasz w niebie
a ja kiedyś w rozmowie usłyszałam takie stwierdzenie (absolwent teologii); Bóg jest ograniczony prawami, które sam stworzył. Cuda więc nie są złamaniem praw natury ustanowionych przez Niego, są wykorzystaniem tych praw, o których nie wiemy jeszcze.
"Bóg jest ograniczony prawami, które sam stworzył"
Nienienie. Bóg nie jest niczym ograniczony. Jest przecież wszechmocny. Owszem, ma swoje plany i dąży do ich realizacji, ale to nie jest żadne ograniczenie.
[cite] knrdsk1:[/cite]To w końcu może stworzyć ten kamień którego nie będzie w stanie podnieść, czy nie?!
Czemu tylko kamień? A czy Bóg może stworzyć boga większego od siebie? Albo przeciwnie, czy Bóg może zamienić się w ziarnko piasku?
Zadając takie pytania staramy się znaleźć jakąś granicę, której Bóg nie może przekroczyć. Ale to nie ma sensu, bo przecież jest nieskończony. To sprawia, że te pytania są po prostu głupie. Ignorują naturę rzeczy, zbliżają się do kwestii, czy samochód może się tak rozpędzić, że sam siebie uderzy od tyłu.
NO) i znów to samo .Próbujecie zmieścić Boga w swoim rozumie.Gdybyśmy mogli poznać i zrozumieć naturę Boga to byłby mniejszy od nas co za tym idzie nie byłby już Bogiem a na pewno nie był by do niczego potrzebny łodzią.Na szczecie tak nie jest :smile:
Komentarz
Główne doskonałości czyli przymioty Boskie są następujące:
Bóg jest:
a) wieczny, bo nie ma, ani mieć nie może, początku, ni końca, ni następstwa;
I po sprawie.
ksiądz dał się przyłapac,
poczerwieniał nie wie,
a bóg,
chodzi jak po tatrach,
w niebie,
tak wszechmogący,
że nie stworzył siebie.
(ks.Twardowski)
Kocha?
Jak ja bym chciała mieć wiarę dziecka i nie zastanawiać się zbyt wiele nad sprawami, które i tak nie są do zrozumienia przez nasz ułomny ludzki mózg!
W tym sensie, że szatan istnieje, nie zostaje unicestwiony, Bóg podtrzymuje go w istnieniu, jak i całe stworzenie.
Ale w sensie miłości jako relacji - nie, bo miłość w Bogu jest Bogiem.
Ale przecież to właśnie dzieci charakteryzują się dużą ilością zadawanych pytań...
Dzięki wolności kamień może powiedzieć nie chcę być podniesiony i Bóg go nie będzie w stanie podnieść !
Podobnie z człowiekiem ma wolną wolę więc może wybierać że chce żyć z Bogiem lub nie. I nic nie będzie mógł Bogu zarzucić jak po śmierci będzie mu źle. Sam wybrałeś - taką otrzyma odpowiedź.
Bóg nie chce mieć niewolników w niebie. Byłoby to zaprzeczeniem miłości. Więc zaprzeczyłby temu, że jest miłością.
Bzdura. Bóg jest wszechmocny i nikt Go nie ogranicza. Może powiedzieć komuś, że ma wolność, tak jak ja mówię moim kotom, że mogą wychodzić na dwór przez klapkę w drzwiach. A jak mi przejdzie dobry humor, to klapkę zamknę.
I tak dochodzimy do absurdu,a potem do prawdy że na niektóre pytania odpowiedź zna tylko Bóg .Nam ona nie jest konieczna do wiary.To On jest stwórcą i ustala zasady, a dzieciom odpowiedzieć zgodnie z prawdą że nie wiemy tak do końca z kąt się wziął Pan Bóg? wiemy że jest i będzie a jak chcesz znać odpowiedz to się go zapytaj jak się z Nim spotkasz w niebie
Podoba mi się
Nienienie. Bóg nie jest niczym ograniczony. Jest przecież wszechmocny. Owszem, ma swoje plany i dąży do ich realizacji, ale to nie jest żadne ograniczenie.
Ja odpowiadam tak: potrafi jakoś (nie wiem, jak) rozwiązać ten paradoks
Zadając takie pytania staramy się znaleźć jakąś granicę, której Bóg nie może przekroczyć. Ale to nie ma sensu, bo przecież jest nieskończony. To sprawia, że te pytania są po prostu głupie. Ignorują naturę rzeczy, zbliżają się do kwestii, czy samochód może się tak rozpędzić, że sam siebie uderzy od tyłu.
:ag: