Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Ominąć Święta"

edytowano grudzień 2007 w Ogólna
0025790291s.jpg

Ominąć Święta

Wkrótce Boże Narodzenie. W supermarkecie trwają zapisy na indyka i na "the karp". Miejscowy rzeźnik przed swoim sklepem ustawił przyczepę ze świeżymi choinkami za 30 euro sztuka. Są nawet dosyć duże.

Sztuczne choinki są w markecie - z lampkami w zestawie lub bez. Świąteczne promocje - jeszcze więcej niż "buy one get one free". Prezenty - dla idących na skróty 2 wina z kieliszkami w SuperValu lub plastikowa butelka do szampana z marsami i snickersami w środku. Albo ciepłe skarpety lub przeceniona kamerka do skajpa w Argosie. Dla poszukujących inaczej bazar u Carrolla i stare wygrzebane ze strychów drobiazgi. Lustro ze starego pubu za â??3, ręcznie rzeźbiona figurka golfisty za â??5, patelnia M&S z grubym dnem za â??1. Są też fajne lampki nocne, płyty, laleczki i spajdermeny.

Niektórzy chcą się zaręczyć w te święta. Pierścionek łatwo kupić w Argosie, ale łańcuszek z krzyżykiem już trudniej. Niby to katolicki kraj, ale ich krzyżyki są jakieś takie dziwne, a łańcuszki za cienkie. Ty, a może w Polsce bym mu kupiła, no pewnie, że kup, tam u nas lepsze mają, i ze srebra.

A może by tak ominąć te święta? John Grisham napisał opowiadanie pod tym tytułem, bardzo fajnie mi się je czytało kilka lat temu. Teraz ja postaram się jakoś ominąć te święta.

Bo po co mi takie święta? Po polsku to święta rodzinne, gdzie stół z siankiem pod obrusem, 12 potrawami, choinką, kolędami, prezentami, życzeniami i ogólnie świąteczną atmosferą. W domu moich Rodziców wolne nakrycie na stole będzie miało w tym roku szczególny wymiar. "A może jednak się pojawi?" Nie, nie pojawi się, bilety na święta mają kosmiczne ceny. Lepiej jednak ominąć jakoś te święta.

W tym roku nie kupię choinki, nie mam pod ręką moich małych dzieci, które by mi pomogły ją ubrać. Nie kupię prezentów, nie będę ich zawijał w sreberka i podpisywał co dla kogo. Nie wydam wszystkich pieniędzy na zakupy świąteczne, nie będę łamał się opłatkiem. Nie będę składał życzeń. Nie wyjadę też w ciepłe kraje, gdzie święta się i tak omija. Nie będę ozdabiał bombkami palmy, nie będę lepił bałwana z piany morskiej, nie spojrzę ani razu w niebo szukając Krzyża Południa. Nigdzie nie wyjadę. Spędzę święta w Kells, Co. Meath, Ireland.

Te święta będą inne niż wszystkie. To moje pierwsze Boże Narodzenie poza krajem, poza rodziną, poza południkiem 0. Czy z tego powodu będę nieszczęśliwy? A niby dlaczego?

Ominę tę święta stając na pozycji obserwatora. W takich sytuacjach, żeby się trochę oszukać, wyobrażam sobie, że jestem dziennikarzem i tylko patrzę. A potem opisuję to, co zobaczyłem. W końcu to pierwsze święta, które spędzę samotnie. Warto coś z tego zapamiętać. Nigdy nie miałem takiej okazji, więc teraz zamierzam z niej skorzystać.

A gdyby ktoś dopatrywał się smutku i nostalgii w tym poście - już wyjaśniam. Te święta będą oczywiście inne niż wszystkie poprzednie. Tylko, że ja nie przyjechałem tu świętować, tylko zarabiać, więc nie będę z tego powodu narzekać. Na świętowanie przyjdzie jeszcze czas, a to jest tylko pewien etap. Póki co jestem zadowolony z siebie i świątecznie życzę sobie, żeby od tej pory szło mi jeszcze lepiej niż do tej pory.


Źródło

Komentarz

  • Jeżeli sytuacja zmusiła autora do bycia w czasie świąt poza krajem, poza rodziną, to wcale nie oznacza, że może sobie pozwolić na ominięcie świąt.

    Tak, może sobie obejrzeć video przysłane z domu i podzielić się opłatkiem z telewizorem jak Kartofel w filmie "Szczęścliwego Nowego Jorku".
  • A dla mnie ten wpis - chociaż autor temu zaprzecza - jest niezwykle smutny. Może jakoś szczególnie go odbieram, bo kiedyś sam byłem dzieckiem, które niecierpliwie wypatrywało tatusia, żeby zdążył wrócić z pracy zagranicą do domu na Święta. Żałuję, że dzieci Piotra będą musiały na to dłużej czekać. :neutral:
  • bardzo się wzruszyłam

    :cry:
  • dobrych swiąt Piotrze
    tak wyszło, że osobno, ale ta pozycja obserwatora to jest coś, może uda Ci się zaobserwować coś godnego uwagi, wokół, w sobie
    takie życie
    pozdrawiam, pamietam Twoje wpisy, sprzed wyjazdy
    zycze by w następnym roku szło "jeszcze lepiej niz do tej pory"
  • Mój tata też wyjechał za granicę na dwa lata. Miałam wtedy 6 lat, wrócił jak miał 8.
    Życzę Wam dobrego spotkania za jakis czas, żebyście nic nie stracili, a tylko zyskali
    i jeszcze raz dobrych Świąt dla całej Waszej Rodziny, chociaż osobno to razem
    pozdrawiam
    jola
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.