U nas niemowlaki śpią w wiklinowym koszu na drewno, do którego mój teść dorobił stelaż na kółkach. Patent z koszem ściągnęliśmy od znajomych górali - Janeczki i Michała :cool:
A dla mnie szczytem możliwości było zasypianie dziecka w poprzek schodów. Weronice zdarzało się to niejednokrotnie. Niestety nie mamy zdjęć cyfrowych, a jedynie tradycyjne.
Komentarz
A mam trochę tych fajnych "śpiących" zdjęć
U nas niemowlaki śpią w wiklinowym koszu na drewno, do którego mój teść dorobił stelaż na kółkach. Patent z koszem ściągnęliśmy od znajomych górali - Janeczki i Michała :cool:
Zosia z Frankiem, 2002 rok
a to mój śpi: