Piękne. A zdjęcie Twoje, czy z wielkiegożarcia? Bo nie wiem, czy będę mogła wrzucić na wielodzietni,info. I w ogóle prośba, by, jeśli tylko można, wklejać do wpisów z przepisami WŁASNE zdjęcia. Będą służyć jako ilustracje do przepisów.
Teraz wklejam tylko obrazki produktów, bo nie mam zdjęć potraw. No i nie mogę korzystać z czyichś, bo to wbrew prawu.
[cite] Agnieszka:[/cite]to teraz mi powiedz Celinka jak mam robić,żeby mi taka galaretka piękna na wierzchu wyszła?bo za nic mi nie wychodzi:(
Galaretkę rozpuszczam w nieco mniejszej ilości wody niż w przepisie, studzę i czekam, aż przybierze taką żelową konsystencję (ten czas oczekiwania jest w tym wszystkim najważniejszy, ale i najgorszy )i wówczas wylewam na ciasto. Odstawiam do chłodu i już.
Przepis na klasyczną szarlotkę "z głowy" i "na oko":
Zrobić ciasto kruche w proporcjach: 1 : 2 : 3, 1 to cukier, 2 masło/margaryna, 3 mąka i jeszcze 2 żółtka. Wyrabiać aż się zrobi gładka masa, jak nie chce się zrobić dodać 1/3 lub 1/2 szklanki ciepłej wody (tłuszcz wcześniej wyjąć z lodówki, by miękki był całkiem).
Rozwałkować, wyłożyć tym tortownicę, nieduży kawałek ciasta zostawić.
Podpiec na złoty kolor.
Jabłka: ponieważ w sezonie mam dużo, więc zwykle wcześniej mam rozpieczone w słoikach, więc wykładam, inaczej trzeba obrać, pokroić, podpiec lepiej, dodać cynamonu, cukru, gałki muszkatułowej czy imbiru, jak kto lubi.
Białka z tych jajek ubić, dodać nieco cukru, ewentualnie wiórek kokosowych lub płatków migdałowych.
To już podpieczone ciasto na moment z pieca wyjąć i wyłożyć:
1. warstwę jabłek grubszą lub cieńszą jak kto lubi
2. ubitą pianę (rozsmarować)
3. z tego odłożonego kawałka ciasta zrobić sznureczk i krateczkę na wierzchu lub inny wzorek, lub zetrzeć na tarce na podobieństwo kruszonki.
Znów wstawić do pieca i piec aż piana lekko zbrązowieje.
Wszystko na oko jak widać, dokładniej chyba podać nie umiem.
:sad:
Przeczytałam przepis- z WŻ. ja robię podobnie jabłka- na biszkoptowym spodzie. W sytuacji , gdy ciasto potrzebne JUŻ KUPUJĘ GOTOWCA. W wersji wypas - na górę bita śmietana z żelatyną.
Komentarz
Teraz wklejam tylko obrazki produktów, bo nie mam zdjęć potraw. No i nie mogę korzystać z czyichś, bo to wbrew prawu.
Wszystkie przepisy, które wrzuciłam na forum opatrzone są moimi zdjęciami.
Galaretkę rozpuszczam w nieco mniejszej ilości wody niż w przepisie, studzę i czekam, aż przybierze taką żelową konsystencję (ten czas oczekiwania jest w tym wszystkim najważniejszy, ale i najgorszy )i wówczas wylewam na ciasto. Odstawiam do chłodu i już.
@Bereniko, a jaki jest Twój przepis na klasyczną szarotkę?
Zrobić ciasto kruche w proporcjach: 1 : 2 : 3, 1 to cukier, 2 masło/margaryna, 3 mąka i jeszcze 2 żółtka. Wyrabiać aż się zrobi gładka masa, jak nie chce się zrobić dodać 1/3 lub 1/2 szklanki ciepłej wody (tłuszcz wcześniej wyjąć z lodówki, by miękki był całkiem).
Rozwałkować, wyłożyć tym tortownicę, nieduży kawałek ciasta zostawić.
Podpiec na złoty kolor.
Jabłka: ponieważ w sezonie mam dużo, więc zwykle wcześniej mam rozpieczone w słoikach, więc wykładam, inaczej trzeba obrać, pokroić, podpiec lepiej, dodać cynamonu, cukru, gałki muszkatułowej czy imbiru, jak kto lubi.
Białka z tych jajek ubić, dodać nieco cukru, ewentualnie wiórek kokosowych lub płatków migdałowych.
To już podpieczone ciasto na moment z pieca wyjąć i wyłożyć:
1. warstwę jabłek grubszą lub cieńszą jak kto lubi
2. ubitą pianę (rozsmarować)
3. z tego odłożonego kawałka ciasta zrobić sznureczk i krateczkę na wierzchu lub inny wzorek, lub zetrzeć na tarce na podobieństwo kruszonki.
Znów wstawić do pieca i piec aż piana lekko zbrązowieje.
Wszystko na oko jak widać, dokładniej chyba podać nie umiem.
:sad: