Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kasztany - pomocy!

edytowano listopada 2011 w Kuchnia
Ma ktoś przepis co i jak z nimi zrobić, żeby były jak na "placu pigalle" ? Mąż kupił i ja teraz się głowię nad tym...:ik:

Komentarz

  • Ja też kiiieeedyś jadłam, ale mi tez nie smakowały.
    Miałam nadzieję, ze można je jakoś smacznie doprawić czy coś... A je się same, z solą, czy z czymś innym?
  • Kasztany z pigalaka? Odradzam...

    http://www.comicbookmovie.com/images/users/uploads/10959/risk-hooker-old-condom-demotivational-poster.jpg
  • Ooo bleee :at:

    Ja tak tylko cytatowo mówiłam, a tu mi od razu zdjeciem po oczach:wink:
  • Kasztany!!!KASZTANY!!!
    mniam, pycha!

    ja robię tak:nacinam na krzyż "od czubka"posypuję solą i piekę w 200st ok.20 min

    jak mam więcej czasu-zalewam wodą (nienacięte!!!) na ok.40 min i potem nacinam, posypuję solą i piekę
    wg mnie te namoczone są lepsze od suchych
  • a to specjalne kasztany muszą być, prawda?
  • @ Kresowianka

    jakaś taka jadalna odmiana. Są mniejsze, nie tak błyszczące i kolor też mniej intensywny.
  • [cite] juka:[/cite]nakroić na krzyż na czubku żeby nie popękały i upiec w piekarniku, albo w żarze węglowego piecyka ;-) . jadłam kilka razy ale mi nie zasmakowały - jak słodki ziemniak. ale ja z plebsu jestem.
    Akurat!!
    Z plebsu:ap:
  • Też jadłam i to w Paryżu niedobre to cholerstwo jak nie wiem co. Blee!
  • My próbowalismy tych marketowych.....co 5-ty jadalny, reszta czarna, od pleśni....
    Raczej zniechęceni jesteśmy....:av:
  • Wazne jest, zeby kasztany swieze byly tzn. mialy gladka skorupke, troche blyszczaca, nie byly pomarszczone. Jak za dlugo leza to wysychaja i rzeczywiscie nie sa dobre.
    Ja tam bardzo lubie kasztany, ale nie mam cierpliwosci do nacinania ich.
  • [cite] MonikaN:[/cite]Też jadłam i to w Paryżu niedobre to cholerstwo jak nie wiem co. Blee!
    Mi smakowały... może to zależy od tego z kim się je...?
  • Ja czasem kupuje takie obgotowane I do zup czy gulaszu dodaje; jak sa swieze to nacinam I do mocno rozgrzanego piekarnika Na 10-12 min z gruboziarnista sola,papryka I odrobina syropu klonowego:-)
  • [cite] Taw:[/cite]
    [cite] MonikaN:[/cite]Też jadłam i to w Paryżu niedobre to cholerstwo jak nie wiem co. Blee!
    Mi smakowały... może to zależy od tego z kim się je...?

    Młoda byłam może nie doceniłam tego smaku. Zresztą z koleżanką, to nie to samo co z mężem.:wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.