Czy znacie/widzieliście ten film? Czy to odpowiedni film dla I kl. gimnazjum (katolickiego zresztą)? Ze
zwiastuna wcale mi się nie podoba. Pachnie jakąś szmirą zupełnie nie w klimacie adwentowym, tym bardziej nie dla 13-latków. Ale może się mylę? Piszcie mi tu szybciutko, grzecznie proszę, bo na jutro mam dać kasę, a jakoś bardziej przekonuje mnie danie zwolnienia z dobitnie wyrażonym powodem. Ale może jakiś oszołom jestem? Nie znam się na kinie... Wyjście jest
obowiązkowe
Komentarz
Występują: przebieraniec mikołajek sypiający z mężatkami (Karolak)
samotnie wychowujący syna prezenter radiowy (Maciuś, ach, Maciuś Stuhr, jak on mógł...)
kryptogej, który w wigilię przyprowadza narzeczonego do rodziców, ku ogólnemu wzruszeniu... (Małaszyński, ech)
i parę innych.
Przewidywalne do bólu, nawet nie można powiedzieć, że podróbka "To właśnie milość", bo tamten jest trochę pastiszem, a toto samo siebie traktuje b. poważnie. W tle amerykańskie christmas songi.
Nie tylko dla dzieci się nie nadaje, ale w ogóle dla nikogo.
Znaczek TVN oznacza, że film nie jest przeznaczony dla normalnych widzów.
http://img811.imageshack.us/img811/8964/beznazwy1iod.jpg
Product placement też tam nieudolny, aż zęby bolą.
Moja Z rozsmakowała się w chodzeniu z nami na dorosłe filmy (jakiś czas temu byłyśmy na Jane Eyre) i pomyslalam sobie, ze jak wróci to pójdziemy na coś, w ramach budowania relacji matka - córka. Przez moment, pomyślałam o tym.
A wyjścia szkolne do kina, na mainstreamowe produkcje, to dla mnie jakaś pomyłka. W naszej szkole od razu zapowiedziano, ze to szkoda czasu. Są rożne filmowe programy - coś na kształt DKFu - nawet dla dzieci podstawowkowych.
Widzę, że jednak nie taki ze mnie oszołom. Przynajmniej... nie większy od Was
Pseudonaukowe opracowania....
Czytasz z wypiekami - takie Bravo dla konesera :fx:
Moze namieszac we łbie.
Do dzis mi sie zdaje ze moj maz skorzystal na tamtym moim czytaniu...... Boze, oświeć moje ciemności :gz:
Natomiast byliśmy zbulwersowani, że na filmie byli rodzice z małymi dość dziećmi, około 8 lat i było tych dzieci kilkoro.
Czy 13-latka powinna iść na ten film, nie wiem. Na razie moje najstarsze dzieci to 11-latki i taki znam poziom ich psychiki.
Klasa mojej córki w ogóle nie chciała iść na to do kina , zrzucaliśmy się po 30 zł i dzieci miały jechać na jakąś bajkę lub fajny film 3 D , który miały sobie wybrać a tu im narzucono ,,wybór" tylko tego filmu. V klasa ! Jakieś jedno dziecko widziało Listy do M i twierdziło , że mega nudny i ,, żalowy". Czyli 11 latki mądrzejsze od niejednego dorosłego. Ech... kurka lepiej było się składać na słodycze.
A tak... biedne dzieci rozczarowane bo ani paczek ani niespodzianki dobrze, ze pieniądze oddali.
Raz w poczekalni nudziłam się jak mops i ze stosu gazet wydobyłam Cosmo, przyznam się takiego szajsu dawno nie czytałam. Dosłownie gazeta o seksie i to nie dla normalnych ludzi.
Napisałam oględnie, ale zastanawiam się nad wizytą i ks. Dyr. Tyle, że nie wiem czy cokolwiek wskóram, a nie po drodze mi zdecydowanie...
też muszę po raz n-ty obejrzeć ...
z tym, że ja wzdycham do Colina :bigsmile:
I lubię ten film, mimo moralnego yyy, relatywizmu, bo zrobiony jest z dystnsem, jest trochę swoim własnym pastiszem.
A tak przy okazji... szkoda, że dopiero dziś znalazłam ten wątek, bo mój najstarszy, też 1. klasa gimnazjum. Może mi się uda przekonać go, żeby nie szedł. Wolę mu dać te 13 zł na książkę, albo nawet komiks, niż na taka szmirę...