Robię konfiturę z pigwy wg przepisu, który podała chabrówka w wątku chabrowa kuchnia...
I tam jest napisane: z cukru i wody zagotować gęsty syrop.
I ja już gotuję parę godzin, zmieniło kolor na żółtawy, woda odparowuje i na ściankach zostaje lukier, ale nadal cholerstwo nie wydaje mi się gęste.
Coś robię źle?
Też sobie wybrałam moment na to :an:
Komentarz
@pustynny, uwielbiam Cię :iq:
@Pustynny, jakie pychoty robisz, mniammm....
oczywiście musiałam się za nie zabrać 2 dni przed Wigilią :gi:
na razie mają w tym syropie leżakować 24h. nie wiem, czy wszystko z nimi OK, bo gesty syrop nagle się rozwodnił, a na dnie nagle słychać skrobanie zastygniętego cukru.
a dałabyś radę tak w skrócie? opowiedzieć? o tych trzech stopniach? :shamed::bigsmile:
Jutro taka mobilizacja będzie dal mnie korzystna - odświeżę sobie tę wiedzę przed świętami,
Haku, na pewniaka, że to Twój wątek tu zajrzałam...:bigsmile:
Wszak po śledziach coś słodkiego do picia- w sam raz!
550gram cukru
550 gram wody
esencja rumowa 2 gramy
spirytus 20 gram
Rozpuścic cukier w ciepłej wodzie i otrzymany roztwór doprowadzić do wrzenia. W pierwszej fazie gotowania zebrać zbierajacą się pianę z powierzchni roztworu.Syrop gotuje się 2-3 minuty,po czym okresla jego gęstość, ochładza do 20 stopni i dodaje subst. samk-zapach.
Ilość podzielić !!!!!! Bo wyjdzie masa i będzie trzeba wylać zamiast spiryt. można użyć likieru lub syropu owocowego.
Jesli ktoś ma skąd wziąć syrop zemniaczany to mam i przepis na syrop do wykanczania pierników np.