Drodzy, właśnie spotkała mnie dziwna sprawa. Zgłosiłam to już na telefon alarmowy policji, ale trzeba osobiście na Komisariat, więc sobie to odłożę do czasu, jak będę wyruszała z domu.
Piszę, jako ostrzeżenie. Pamiętacie na pewno aferę z serią kradzieży "na wnuczka". Mnie to spotkało na mailu. Dostałam wiadomość wysłaną ze skrzynki znajomej (zresztą siostry zakonnej misjonarki), że jest okradziona, uwięziona, potrzebuje pomocy finansowej. Od razu wydało mi się to podejrzane. Na szczęście miałam telefon do siostry, zadzwoniłam za granicę. Siostra bezpieczna i zdrowa. To najważniejsze. Zgłosiła już do administratora sieci / poczty i już jej zablokowali skrzynkę.
Piszę o tym jako ostrzeżenie, że tego typu maile wyłudzające mogą krążyć po necie.
Nie dajmy się wyłudzaczom
Komentarz
wiem, że nie na temat, ale tez się ktoś włamał na konto
A co do viagry... to słyszałam, że Kościół nie jest przeciw, bo przecież viagra też może ułatwić pożycie i prokreację :surprised:
:bm:
Za Chiny nie da rady tego zablokować...
Tu był prawie krzyk o pomoc po angielsku napisany. Taka podpucha, że ktoś się przerazi, użali, zacznie się dopytywać ... i może uda się od niego wyłudzić trochę forsy. Jak pisałam, włamali się na konto znajomej siostry misjonarki. :sad:
Mnie się od razu wydało to podejrzane. Ktoś pisał nie wiedząc chyba, że to o osobę zakonną chodzi. Wydaje się, że rozsyłają to, gdzie mogą. A nuż się ktoś zlituje i da okraść.
Znasz tę kradzież na wnuczka
też wywoływanie współczucia, zamieszania, krzyk rozpaczy, że ktoś się zgłosi po pieniądze itp. itd.
:crazy:
właśnie dziś dostałam maila ze swego własnego adresu
czasami tak robimy z mężem-wysyłamy sobie se swojej skrzynki na ta samą skrzynkę
i byłam pewna, że to jakieś materiały męża, które mam wydrukować
a tu jakaś oferta dziwna
nic nie rozumiem:shocked:
:fm: