Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak się buduje w Irlandii

edytowano styczeń 2008 w Ogólna
image

Nowe osiedle w Irlandii buduje się dość szybko. 30 nowych domków powstało właśnie na niedawnym pastwisku. Sposób budowania jest tu dość interesujący, dlatego dziś o tym.

Budowlańcy najpierw wylali jakieś 20 cm betonu. To zamiast piwnicy. Potem ustawili rusztowania, zapalili papierosy i zaczekali na ciężarówkę. Przyjechał na niej częściowo zmontowany szkielet, przeniesiony następnie dźwigiem na tę betonowa wylewkę i umocowany. Potem majster pokazał ręką kilka razy. Chłopaki nierzadko z Polski i Litwy pokryli szkielet dachówkami i wstawili okna i drzwi.

Wchodzi ekipa karton-gips i mocuje do drewnianego szkieletu ściany i sufity. Najpierw góra, dół trzeba dopchnąć specjalną dźwignią. Dolna część ściany przez to jest zmasakrowana, dlatego trzeba to zakryć listwą przypodłogową. Czy wszyscy mają listwy? Takie wysokie na co najmniej 7 cm? Czasem straty trzeba ukryć również pod listwami pod sufitem. Zdarza się.

Ustawione ściany to właściwy moment na montaż kominka w salonie. Przyklejony do ściany i rozparty belkami schnie 3 dni. W tym czasie elektrycy ciągną kable, przyczepiają gniazdka i kostki do żyrandoli. Kilku innych robi łazienki i kuchnię. Zmywarka, umywalka, pralka. Szafki stojące i wiszące. Dopiero potem kafelki. Po co kuchenka ma stać na terakocie jak tego i tak nie widać.

Wszystko podłączone, dach nie przecieka. Pora wezwać murarzy. Przyjeżdżają ze swoimi klinkierami, żeby nowe osiedle jakoś wyglądało. Stawiają mur dookoła wybudowanego domu pakując do środka ocieplające warstwy. Ta część budowy podoba mi się najbardziej. Oblepiają drewniany dom cegłówkami, żeby wyglądał jak murowany. Sukces. Jeszcze tylko kwadratowe rynny i kanalizacja idąca na zewnątrz, żeby szum wody w kibla zbytnio nie rozpraszał mieszkańców.

Na koniec warto postawić w "ogródku" zbiornik na olej lub gaz do ogrzewania domu, wyrównać ten kawałek przed i za domem i wysiać trawę, która nigdy nie wyschnie i będzie zielona przez cały rok. Drewnianym płotkiem odgrodzić od sąsiadów. Założyć zamki i alarm, oddać klucze, iść do pubu po dobrze wykonanej robocie.

Domek tani, ziemia droga. Domki czekają, drodzy klienci albo najemcy są mile widziani. Jakie wygody dostaną?

Czyste gładkie ściany, na których nie można nic powiesić, bo landlord się nie zgadza, ale bardzo łatwo można w nich zrobić dziurę klamką. Nowe meble i sprzęty. Skrzypiące schody i wszystkie odgłosy z piętra i parteru obecne wszędzie. Film sensacyjny oglądany w living roomie i dobrze słyszalne wybuchy na piętrze. Stęsknioną żonę współlokatora z sypialni na piętrze, której westchnienia można komentować w kuchni na dole. Sąsiada, który ma klucz do następnych drzwi i zapomniał założyć słuchawek do swojej gry komputerowej. Wyjący pół dnia alarm w sąsiednim domku, do którego i tak nikt nie przyjedzie. Umywalkę z osobnymi kranami na zimną i ciepłą. Ciasny betonowy chodniczek przed domem, na którym parkują trzy auta, więc trudno się przecisnąć z wózkiem. Spokojną okolicę z ograniczonym ruchem pojazdów. Zielony trawnik, na którym dzieci mogą grać w piłkę i chodniczki, po których jeżdżą rowerkami. Nierzadko małą palmę przed domem. Można się przyzwyczaić.


Źródło
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.