Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy Bóg udoskonala nas przez cierpienie?

edytowano marzec 2007 w Arkan Noego
Taką opinię usłyszałem właśnie w radiu. Jak uważacie? Może w tym zawiera się też wartość wielodzietności, która wymaga od nas ofiar i wyrzeczeń?

Komentarz

  • [cite] Jadwiga:[/cite]Teraz każde cierpienie (których niestety nie brakuje) jest dla nas przypomnieniem o właściwej hierarchii wartości, takim dość bolesnym przypomnieniem, co jest w życiu ważne. Kiedy już wydaje się nam, że jesteśmy tacy ważni, wszechwiedzący i prawie złapaliśmy Pana Boga za nogi, cierpienie ustawia nas we właściwym szeregu.

    Właściwie zgadzam się z Tobą, niedawny pobyt Wiktora w szpitalu-pamiętacie modliliśmy się o zdrowie dla Niego-to był czas dużego cierpienia, ale jednocześnie wielkiej łaski.Wiem, że Bóg jak daje mi łaskę, to od razu pozwala jej uchodzić do konkretnie napotkanych osób, które jej akurat bardzo w danej chwili potrzebują. czasami o tym nie wiedzą. ja wiem, że cud jest możliwy, oni jeszcze nie.np. na sali z naszym synem leżał chlopiec chory na cukrzycę.Matka była załamana, bo jak sie potem przyznała chciala składac papiery rozwodowe, a jak sama przyznała w tej sytuacji-gdzie trzeba przeliczać węglowodany, podawać insulinę itd. to wie że sama sobie nie da rady. I miała kłopot.Sama nie pracowała i ma jeszcze 4 letniego syna.Cierpienie jest zawsze tylko kwestia przez jakie okulary się na nie patrzy:neutral:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.