Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kanada: Poligamia dozwolona, ale tylko do czterech żon

edytowano luty 2008 w Polityka
Kanada: Poligamia dozwolona; zasiłki dla każdej z żon muzułmańskich haremów

"Poligamia jest normalnym sposobem życia dla wielu Muzułmanów" - mówi Mamtaz Ali, prezydent Kanadyjskiego Stowarzyszenia Muzułmanów i rozwija swoją myśl: "A [kanadyjska prowincja] Ontario uznaje tego rodzaju religijne małżeństwa Muzułmanów oraz innych".
Mało tego, że uznaje: kandyjski płatnik funduje każdej z żon pokaźne zasiłki.

Kilkuset Muzułmanów mieszkających w Kanadzie żyje w związkach poligamicznych - czasami z całym haremem żon - i otrzymuje świadczenia społeczne na każdą z żon, przyznaje szczerze Mamtaz Ali, jednak dodaje, że według prawa, Muzułmanin może posiadać najwyżej cztery żony. W Kanadzie można z takiego układu nieźle żyć: średnia miesięczna wypłata na osobę wynosi 1500 dolarów. Pomnożona przez pięć daje 7 i pół tysiąca dolarów. Po co pracować, wystarczy mieć harem.

Jakkolwiek przedstawiciele służb imigracyjnych zaprzeczają jakoby coś takiego miało miejsce, to przepisy prowincji Ontario zawarte w Ontario Family Law Act (R.S.O. 1990, c. F.3, s. 1 (2)) są wyraźne i stwierdzają, że "[Definicja] małżeństwa obejmuje [również] małżeństwo, które jest bądź w rzeczywistości bądź potencjalnie związkiem poligamicznym, jeśli został uznany w jurysdykcji, którego system prawny uznaje je jako ważny." Jak mówi Mamtaz Ali, wiele osób chętnie korzysta z tego prawa. "Kanada jest pod tym względem krajem bardzo liberalnym. W tym aspekcie znacznie wyprzedza [nawet] Wielką Brytanię." Ale, jak stwierdza ten przedstawiciel Muzułmanów, Wielka Brytania właśnie bardziej przymknęła oko i rozpoczęła umożliwianie muzułmańskim mężczyznom pobieranie zasiłków na każdą ze swoich żon.

Tak jak w Kanadzie, tak i w Wielkiej Brytanii mieszka wielu mężczyzn ze swoim haremami. Oficjalnie przyjeżdżają jako małżeństwo z dziećmi, a potem sprowadzają "w ramach łączenia rodzin" tzw. dalsze krewne, które w rzeczywistości są kolejnymi żonami w haremie. Przedstawiciele władz zaprzeczają, choć przyparci do muru przyznają, że jednak coś takiego rzeczywiście ma miejsce, jakkolwiek "nikt nie liczy tego typu przypadków".


H/T Toronto Sun

Komentarz

  • No gdyby u nas przyznawali zasiłki na żonę to zaraz by wprowadzono poligamię. :wink:
  • Poligamia jest bliżej natury niż małżeństwa pedałów :tongue:
  • [cite] Śpioch:[/cite]Poligamia jest bliżej natury niż małżeństwa pedałów :tongue:
    Małżeństwo to sakrament, bardziej odpowiednim słowem byłby związek. :confused:
  • [cite] Barbara:[/cite]
    [cite] Śpioch:[/cite]Poligamia jest bliżej natury niż małżeństwa pedałów :tongue:
    Małżeństwo to sakrament, bardziej odpowiednim słowem byłby związek. :confused:

    Masz 100% racji! Tyle, ze w niektórych krajach małżeństwa pedalskie zostały prawnie usankcjonowane - podobnie jak rozwody. Z katolickiego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak rozwód.
  • Dodam jeszcze, że facet który ma dwie - trzy zony (lub jedną zonę i kochanke na boku) postępuje niemoralnie ale w zgodzie z naturą. Pedalstwo jest wbrew naturze.
  • Bolka: że fajnie byłoby mieć paru mężów? ;)
  • Nie wiem jak to jest - mieć idealnego męża... i nie chcę więdzieć :)

    Ja mam idealną żonę :)
  • Tomasz: pamiętaj też, że w większości przypadków wraz z kolejną żoną przybędzie też kolejna teściowa :)

    Socrat

    P.S.

    Ja mam CUDOWNĄ teściową :)
  • W patriarchalnym ujęciu poligamii, zostało by strasznie dużo wolnych facetów. I co z nimi zrobić? Może nadali by się na kochanków znudzonych żon, które będąc w kupie nie miały by zbyt dużo do roboty. Za to Pana Męża, nie byłoby prawie w ogóle, bo musiałby zariobić na tą całą zgraję... Strasznie to by było męczące, kto z kim, po co, kiedy. Na samą myśl już mi gorąco.

    To już stary tradycyjny w naszej kulturze model: żona i kilka kochanek na mieście, nie wystarcza?:shocked: No i w wersji postępowej mąż plus kochankowie:tongue::wink:
  • Ale sfrustrowana pozostała część gotowa jest nawet wojny wszczynać, żeby jakoś znależć ujście dla buzującego testosteronu ... Chyba, że zostali by przeznaczeni dla rozrywki dla żon. Oczywiście po uprzedniej wasektomi :cool:
  • [cite] małgorzata:[/cite]racjonalnie, to ja wolę w tej kwestii nie myśleć:crazy::crazy:
    5 litrów zupy?????

    Nie wiem kto to jest, ale bardzo lubi zupę! :)

    MSPANC :)

    Socrat
  • [cite] Yenna:[/cite]Dziś szczawiówka i tyle ugotowałam dla wszystkich, Już połowa poszła a jeszcze najstarszy syn nie jadł.Kasza gryczana z sosem będzie na jutro bo dziś nie było chętnych.
    Chyba, że jak wrócą z basenu to zgłodnieją.
    Baardzo lubią jeść.Nie mam niejadków. Właściwie wszystko lubią. Byle dużo.
    A żebyście zobaczyli mój gar na świąteczny bigos.:bigsmile::bigsmile:


    YENNA to ty nie widziałaś mojego kociołka a jest nas mniej.:wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.