W dzieciństwie miałam taką maskotkę Myszę, której bezskutecznie poszukuję od kilku lat. Była to duża maskotka wielkości poduszki w kolorze kremowo- żółtym z wielkimi uszami, dużym nosem i długaśnym ogonem. Została wyrzucona podstępnie przez członka mojej rodziny.
To było coś takiego w skali makro:
Nie macie ktoś może czegoś takiego?
To taka drzazga z dzieciństwa
Komentarz
Takie coś ale bez łap
(nieco świrnięta jestem, wiem o tym)
Moja była taka jak na zdjęciu powyżej, tylko bez łap (była owalna) oczy miała takie zwykłe czarne, duże uszy i długi płaski ogon (jak tasiemiec) dłuższy od całej Myszy. Wiem, że były też takie białe myszy na pewno.
Głupie to, ale co jakiś czas przeszukuję internet aby Myszę odnaleźć
W sumie powinnam gdzieś mieć - w ogóle na to nie wpadłam
myszek mam dostatek, ale to co mam raczej nie spełnia standardów zabawki dziecięcej
kociej za to jak najbardziej
ale jakby co-mogę podesłać
W ogóle dzięki za zaangażowanie!