Właśnie zastanawiam się nad kupnem jakiegoś cuda kuchennego tego typu, ale nie wiem co wybrać i na co przy wyborze zwracać uwagę. Szukałam podobnych wątków, ale nigdzie nie ma takiego dotyczącego dokładnie takiego zagadnienia. Pewnie nie tylko ja na tym skorzystam.
Nie chcę paść też ofiarą tzw.marketingu szeptanego. Czytam opinie internautów, ale swój to swój, doradzi najlepiej i można mu zaufać, dlatego pytam Was
Może ktoś zechce się podzielić jakimiś cennymi radami i uwagami?
Mam swoje typy robotów, ale chyba żaden nie ma wszystkiego, czego wydaje mi się, że potrzebuję
A najlepiej, żeby miał:
- sokowirówkę,
- tarczę do tarcia ziemniaków,
- mieszadło do ugniatania gęstego ciasta na pierogi/pizzę.
Zastanawiałam się nad takimi robotami:
Philips HR 7775
http://www.ceneo.pl/1814754s - to mój numer jeden
Bosch Mum 56340
http://www.ceneo.pl/10547548s - to mój numer jeden
Kenwood FP 925
http://www.ceneo.pl/1654940sZelmer Fenomen 880.5
http://www.ceneo.pl/741601sNie stać mnie na nic drogiego, a pracę w kuchni chciałabym sobie ułatwić
Komentarz
Wiem taki pewnie Ci się nie podoba,ale nie mogłam się oprzeć
KitchenAid http://www.ceneo.pl/Roboty_kuchenne;017Kitchenaid_P0-229777.htm
I to jest maszyna dla wielodzietnych! Dzieża ma 6 litrów :-)
Tylko cena poraża...
;-)
Kura numer trzy bardzo ładna. Wygląda jakby miała białe dredy i czarne okulary przeciwsłoneczne
Meeega.
Ciasto ukręci, surówkę zrobi, obiad zrobi, deser zrobi. Szybko się myje.
I przemycić w zupach-kremach i sosach można wszystko.
A ucieranego jabłecznika robię... o ... w 4minuty
:-))
No bo tak: ma największa misę, dużo róznych możliwości, maszynkę do mięsa (tylko nie wiem, czy w standardzie, czy to ekstra zakup?)
Ja mam Zelmera - zabytek
Trzyma się chłopina od 15 lat, a służy wiernie. Tylko raz dokupowałam trzepaczkę, bom zepsuła. I raz nakrętkę dokupiłam, bo się starła. Ale grat to wielki i z dodatkami pół szafy zajmuje. Chociaż ten Bosch też wygląda na miejscożerny...
I właśnie sobie zdałam sprawę, że coraz rzadziej swojego używam- trę w nim właściwie tylko ziemniaki na placki i hurtem raz w miesiącu jarzynę na zupę. Trę kilka kilo i zamrażam. Leniwa jestem, ot co
Kiedyś większość ciast w nim robiłam, ale stał się za mały. Kiedyś mięso w nim szatkowałam, ale teraz mam blender i jakoś sprawniej mi to idzie blenderem... mięso mielą mi w sklepie...
Te nieszczęsne jarzyny tez trę na raty, co mnie strasznie wkurza. Ogólnie, zrobił się sprzęt u mnie prawie zbędny, gdyby nie te placki kartoflane. A te przecież jemy tylko raz na kilka miesięcy...
Wiesz co? przemyślałam. Mam blender, mam mikser ręczny (to jest u mnie podstawowy sprzęt!!!) i gdybym miała kupować, to już raczej kupiłabym maszynkę do mielenia mięsa z funkcją tarki do jarzyn a nie malakser.
W sumie wszystko razem zajmuje pewnie więcej miejsca, niż jeden malakser, ale przynajmniej wszystko robię za jednym podejściem, po prostu biorę większą miskę, nie muszę brudzić i malaksera i dodatkowej miski, do której muszę przerzucać porcej zmielonego, utartego lub ubitego czegoś.;)
No, tom Ci doradziła.
1. Moc. Wystarczająco duża, by wyrobić ciasto na pierogi i gęste ciasto drożdżowe. Minimum 800 W.
2. Duża misa. Minimum 3 l.
Zastanawiam się nad Boschem i Philipsem. Bosch ma solidne haki na ciężkie ciasta, a Philips sokowirówkę.
Dorotok., mam pytanie co do Philipsa. Jak radzi on sobie z ciężkimi ciastami takimi, jak na pierogi czy na chleb? To dla mnie ważna sprawa, bo mieszadeł solidnych to on chyba do takowych czynności nie posiada.
Ciasto na pierogi w nim robię, ale z 1/2 kg mąki, bo z 1kg nie daje rady- staje Ziemniaki na placki trze i inne warzywa również. Tak jak napisała Cart trzepaczka mnie też się popsuła, a nowa jakieś 120 zeta kosztuje. Duże toto... ale używam bom dostała w prezencie.
Na chleb ciasto zawsze robiłam ręcznie, ale myślę, że ciasto na pierogi spokojnie by dał radę zrobić. Na tartę kręcił mi ładną jedną, zbitą kulę
Nie miałam innych robotów, więc nie mam porównania, ale ten służy mi naprawdę dobrze. A właściwie odpalam go codziennie, minimum raz:D
p.s. Znów mam coś wspólnego z Katarzyną - nie mogę wyjść z zadziwienia
Dziękuję za cenne rady. Poszukam na Allegro, a nóż trafi się jakaś mega okazja? Teraz jeszcze tylko muszę nazbierać pieniążków. Może za kilka miesięcy stłukę świnkę-skarbonkę i kupię jakieś cudo
http://wielodzietni.org/discussion/comment/464722#Comment_464722
Już go przejrzałam, to stamtąd naszła mnie inspiracja Philipsem i Boschem Jeszcze poszukam Kenwoodów