Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Geje przeproszą Bolka i Lolka

edytowano marzec 2008 w Polityka
image

Ugodą zakończyła się przed sądem w Berlinie sprawa użycia wizerunku bohaterów filmów animowanych Bolka i Lolka przez niemieckie pismo dla gejów i lesbijek "Siegessaeule". Pismo ma opublikować przeprosiny.

Poinformował o tym jeden z właścicieli praw autorskich od Romana Nehrebeckiego.

Zarządca majątkowych praw autorskich do wizerunku Bolka i Lolka, Andrzej Nowicki powiedział też PAP, że wydawca "Siegessaeule" zgodził się opublikować przeprosiny w polskiej prasie oraz zapłacić 4 tysiące euro odszkodowania.

Roman Nehrebecki dodał, że najważniejsze są przeprosiny. "Dla mnie najważniejsze jest to, że zostały wykorzystane w jakiś sposób dzieci, których do takich rzeczy wykorzystywać się nie powinno, do propagowania jakichś idei czy ugrupowań" - powiedział.

Słowa Nehrebeckiego potwierdza mecenas Andrzej Nowicki. Zaznaczył, że obok przeprosin ważne też było wykazanie, że wykorzystanie wizerunku Bolka i Lolka było bezprawne.

"Proces się toczył blisko dwa lata. Wyciągane były brudy naszej polityki wewnętrznej i zakazu przemarszu Parady Równości przez prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, uchylenia tego przez sądy, nierównego traktowania mniejszości. To nie miało znaczenia, bo nam chodziło o użyciu rysunku bez zgody. Skończyło się ugodą. Inaczej proces dalej by się toczył, bo niemiecka procedura jest bardziej skomplikowana niż polska" - powiedział mecenas Nowicki.

W 2006 roku postacie z kreskówek "reklamowały" udział przedstawicieli niemieckich mniejszości seksualnych w warszawskich Dniach Równości. Wizerunki Bolka i Lolka zamieszczone zostały na okładce berlińskiego pisma dla gejów i lesbijek "Siegessaeule", a także w materiałach reklamujących wyjazd do Polski na Dni Równości, które oferowało jedno z biur turystycznych w stolicy Niemiec.

Bezprawne użycie wizerunku bohaterów kreskówek oburzyło właścicieli majątkowych praw autorskich. "Postacie Bolka i Lolka zostały użyte bez naszej zgody. Na dodatek Bolek został zniekształcony i zamieniony w kobietę, co jest niedopuszczalne" - wyjaśniał wówczas Roman Nehrebecki, syn Władysława Nehrebeckiego, pomysłodawcy i autora przygód Bolka i Lolka w ujęciu literackim oraz współautora postaci chłopców w ujęciu plastycznym.

Oburzenie właścicieli majątkowych praw autorskich, prócz wykorzystania bez ich wiedzy postaci i ich zmiany, wzbudziło także sugerowanie homoseksualizmu Bolka i Lolka. "Bohaterowie przygód mają około 6, 7 lat. Nie wiem, czy w scenariuszach ujawniali takie skłonności. (...)" - ironizował dwa lata temu Nehrebecki.


H/T Wprost

Komentarz

  • w polskiej prasie oraz zapłacić 4 tysiące euro odszkodowania.
    Chyba się pomyliłeś Maćku pewnie miałeś na myśli 40 tysięcy Euro.
  • Turystyczny" najazd gejów i lesbijek na Polskę



    Polski przedstawiciel Międzynarodowej Organizacji Turystycznej Gejów i Lesbijek (IGLTA) zapowiedział rozpoczęcie przygotowań na przyjazd kilkuset tysięcy gejów w 2010 roku do Warszawy na wielką paradę Europride. IGLTA działa w 20 krajach i jednoczy ponad 1,1 tys. firm z branży turystycznej, w tym trzy z Polski (z Warszawy i Krakowa). Organizacja wydaje certyfikaty "gay friendly", czyli "przyjazny dla lesbijek i gejów". W planach organizacji jest przegląd sieci hotelowych w celu wyodrębnienia tych, które "spełniają światowe wymogi przyjazności osobom homoseksualnym" oraz przeprowadzenie "specjalistycznego" szkolenia dla pracowników wybranych hoteli. W 2007 r. na Europride do Barcelony przyjechało ponad milion gejów; na tegorocznej paradzie w Sztokholmie oczekuje się ich około 800 tys. Europejska gejturystyka rozwija się prężnie. Niemal każda stolica europejska doczekała się już własnego "gejowskiego przewodnika". Ma go również Warszawa. [Za: PAP, Onet ]
  • [cite] Rafał:[/cite]Turystyczny" najazd gejów i lesbijek na Polskę



    Polski przedstawiciel Międzynarodowej Organizacji Turystycznej Gejów i Lesbijek (IGLTA) zapowiedział rozpoczęcie przygotowań na przyjazd kilkuset tysięcy gejów w 2010 roku do Warszawy na wielką paradę Europride. IGLTA działa w 20 krajach i jednoczy ponad 1,1 tys. firm z branży turystycznej, w tym trzy z Polski (z Warszawy i Krakowa). Organizacja wydaje certyfikaty "gay friendly", czyli "przyjazny dla lesbijek i gejów". W planach organizacji jest przegląd sieci hotelowych w celu wyodrębnienia tych, które "spełniają światowe wymogi przyjazności osobom homoseksualnym" oraz przeprowadzenie "specjalistycznego" szkolenia dla pracowników wybranych hoteli. W 2007 r. na Europride do Barcelony przyjechało ponad milion gejów; na tegorocznej paradzie w Sztokholmie oczekuje się ich około 800 tys. Europejska gejturystyka rozwija się prężnie. Niemal każda stolica europejska doczekała się już własnego "gejowskiego przewodnika". Ma go również Warszawa. [Za: PAP, Onet ]


    Pozostaje mieć nadzieję, że w 2009 nastąpi koniec świata... :confused: :wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.