Wiadomo jak łasy jest na chwalebstwa i pochlebstwa, wiadomo że dla niego dzień bez pochwały to dzień stracony. Zróbmy premierowi dobrze – nie żałujmy mu wazeliny !
Jestem właśnie po lekturze różnych tekstów, w których autorzy poszukują sposobu na pozbycie się złodziei i chamów, od których polska scena polityczna niebezpiecznie trzeszczy. Jak szukają sposobu na przeciwstawienie się rządom wyniszczającym Polskę i naród.
Od zawsze wiadomo jest, że najłatwiej pokonać przeciwnika tym co lubi najbardziej. Katarzyna Medici wiedziała jak to się robi - kto jakie perfumy, afrodyzjaki, potrawy, książki itd. lubi i umiała to wykorzystać... A co lubi płemieł Tusk ? Ano.... uwielbia być chwalony.
Wiadomo że dla niego dzień bez pochwał to dzień stracony. Wiadomo jak jest łasy na chwalebstwa i pochlebstwa, jak wręcz domaga się ich - z trybuny sejmowej i przy każdej okazji gdy nie chowa się za plecami swych pachołków, którym każe odwalać za siebie swoją brudną robotę . Chwalmy premiera za każde jego posunięcie, wynośmy pod niebiosa jego talent, erudycję, intuicję. Współczujmy mu, że się zapracowuje nad miarę co odbija się na jego wyglądzie.
Tak wyglądał w 2007 roku:
A tak wygląda dziś (11.05.2012):
Niewypoczęty, zżarty przez nerwy. Stanowczo za dużo bierze na klatę, a ta przecież ani z marmuru, ani z żelaza nie jest. Wystarczy, że Smoleńsk na niej legł ciężkim głazem...
Zróbmy premierowi dobrze – nie żałujmy mu wazeliny !
...................
Żeby nie wyszło, że ja tu jakieś apele odprawiam, a sama siedzę sobie bezpiecznie w domku, w bamboszach, szlafroku i papilotach, muzyczka gra, kawkę popijam, papieroska palę i dziabię paluchem w klawiaturkę i migam się zamiast pierwsza dać przykład męstwa, więc zaczynam !
O, na ten przykład – po co krytykować, że w piątek zamiast wyjść do Solidarnościowców przed Sejmem, premier wysłał im prawdziwego menszczyznę. Z czym go wysłał i po co, właściwie nie wiadomo ale to było genialne i warte najwyższej pochwały posunięcie słońca Peru. Raz, że pokazał wszystkim, że jest troskliwym ojcem narodu i uważa, że jego miejsce jest nie na ulicy, a w Sejmie, w którym waży jego losy. I dwa – mogli Solidarnościowcy naprać po mordzie Leszka Millera ? Mogli. I on by to mordobicie przyjął z kulturom i godnościom osobistom. Bo on jest prawdziwy menszczyzna, który wie jak kończyć. Czyli ? Był to najwłaściwszy człowiek na właściwym miejscu. Dzięki komu ? Dzięki płemiełowi oczywiście ! Jak wyboru Donalda Tuska nie pochwalić, no jak ?
Nie ma słońce Peru, księżyc Dolomitów i gwiazda Kaszub wyczucia, genialnej intuicji ??? A ty, narodzie niewdzięczny nie widzisz, że same plusy dodatnie masz w jego osobie, że to dar niebios... Przecież mógł wysłać Grasia, który palnąłby to swoje idiotyczne „Izwinitie” i nie wiem czy wtedy łańcuchy, którymy przykuli się Solidarnościowcy do barierek by wytrzymały. A takie latające w powietrzu metalowe elementy to nie fruwa marynara. O, nie !....
Albo... zamiast krytykować rząd, że nic nie robi albo mało, dlaczego go za to nie pochwalić ? Wyobrażacie sobie co by było gdyby w tempie, w którym wyrychtował ustawę o emeryturach, przyjmował od 2007 r. wszystkie ustawy ? No przecież aż strach się bać !
Nie krytykujmy ustawy refundacyjnej – to w trosce o kulturę fizyczną narodu została skonstruowana tak, a nie inaczej. Ile szkół zniknie ? Wu-ef polegnie, to se polatają dzieciaki w ramach rekreacji od apteki do apteki po leki dla mamy albo dziadka. Brakiem czasu się nie wykręcą bo lekcje historii odpadły.
Ma łeb premier. Wie, że życie nie znosi próżni i równowaga musi być !
Szczególna pochwała należy się premierowi za stwierdzenie, że najtańsza dla państwa jest rodzina bez dzieci. No bo po co nam dzieci ? Zamiast pokończyć szkoły, kombinują jak tu czym prędzej urwać się na zmywak do Irlandii. A co to – zmywaków w Polsce brak ?
Na koniec sięgnę do czasów odleglejszych, gdy Donald Tusk niespodziewanie zrezygnował z kandydowania na prezydenta RP. Czy źle zrobił ? Przecież to było kapitalne posunięcie. Bo jakby wtedy premierem został drogi Bronisław i miał przewodzić polskiej prezydencji UE zamiast Donalda to... Jezusie, jak sobie tylko pomyślę ! Toż Unia zbankrutowałaby w try miga remontując żyrandole i uzupełniając w serwisach podpieprzone kieliszki, a tak to jak na razie zbankrutowała tylko Grecja.
Drodzy moi parafianie ! Utopmy Tuska w wazelinie ! Może właśnie to jest sposób na tego rodzimego Alcybiadesa ?
Że co - że wazelina w powyższych przykładach pachnie migdałami ? Łeeeeee tam !.....
drugi raz oglądam reportaż p. Stankiewicz. jakie to dziwne, że akurat z Nią peowcy nie chcą rozmawiać. odczuwam nieukrywaną radość, że choć na chwilę tym pętakom nie udało się być swobodnymi, że mogli usłyszeć prawdę o sobie
To proste, piatek 11.maja po przegłosowaniu zmian w ustawie emerytalnej. Blokada wyść z Sejmu. Posłowie PO mają starcha. Niesiołowski od 6. minuty - nikt poza Stankiewicz nie filmuje go, żadnego dziennikarza z kamerą czy mikrofoem nie ma tam w pobliżu. Nawet strażnik nie reaguje na chamskie odzywki Niesiołowskiego. Natomiast chwilę później posłanka z PO (suknia w grochy) udziela wywiadu kilku dziennikarzom, którzy z troską pochylają się nad nią. Bredzi coś o paskudnym Ziobrze i pijanych związkowcach, blokujących wejścia di Sejmu. Nie chce, aby Stankieicz ja filmowała itd. Widzisz Honorato, tego mejnstrimowe media nie pokazują, a odbiorcy mediów niszowych żyją w świecie fantasy :P
"Nasz Dziennik" wystąpił wczoraj o nagranie z monitoringu prowadzonego przez Straż Marszałkowską. W szczególności chodziło nam o fragment, na którym uwieczniona została scena z piątku, z udziałem posła Stefana Niesiołowskiego i dziennikarki Ewy Stankiewicz. Z Biura Prasowego Sejmu nadeszła jednak odpowiedź odmowna. "Wszelkie nagrania z kamer przemysłowych na terenie Sejmu rejestrowane są na potrzeby wewnętrzne Straży Marszałkowskiej. Materiały te są zabezpieczane na potrzeby instytucji i organów ścigania" - napisano w odpowiedzi na naszą prośbę.
Komentarz
Zacznijmy chwalić Tuska!
contessa, 13 maj, 2012 - 14:30
http://niepoprawni.pl/blog/1792/zacznijmy-chwalic-tuska
Wiadomo
jak łasy jest na chwalebstwa i pochlebstwa, wiadomo że dla niego dzień
bez pochwały to dzień stracony. Zróbmy premierowi dobrze – nie żałujmy
mu wazeliny !
Jestem właśnie po lekturze różnych tekstów, w których autorzy poszukują sposobu na pozbycie się złodziei i chamów, od których polska scena polityczna niebezpiecznie trzeszczy. Jak szukają sposobu na przeciwstawienie się rządom wyniszczającym Polskę i naród.
I nagle.... podczas czytania artykułu Zbigniewa Kuźmiuka (http://zbigniewkuzmiuk.nowyekran.pl/post/62039,prowokacje-tuska) przyszło olśnienie !
Od
zawsze wiadomo jest, że najłatwiej pokonać przeciwnika tym co lubi
najbardziej. Katarzyna Medici wiedziała jak to się robi - kto jakie
perfumy, afrodyzjaki, potrawy, książki itd. lubi i umiała to
wykorzystać... A co lubi płemieł Tusk ? Ano.... uwielbia być chwalony.
Wiadomo że dla niego dzień bez pochwał to dzień stracony. Wiadomo jak jest łasy
na chwalebstwa i pochlebstwa, jak wręcz domaga się ich - z trybuny
sejmowej i przy każdej okazji gdy nie chowa się za plecami swych
pachołków, którym każe odwalać za siebie swoją brudną robotę . Chwalmy
premiera za każde jego posunięcie, wynośmy pod niebiosa jego talent,
erudycję, intuicję. Współczujmy mu, że się zapracowuje nad miarę co
odbija się na jego wyglądzie.
Tak wyglądał w 2007 roku:
A tak wygląda dziś (11.05.2012):
Niewypoczęty, zżarty przez nerwy. Stanowczo za dużo bierze na klatę, a ta przecież ani z marmuru, ani z żelaza nie jest. Wystarczy, że Smoleńsk na niej legł ciężkim głazem...
Zróbmy premierowi dobrze – nie żałujmy mu wazeliny !
...................
Żeby
nie wyszło, że ja tu jakieś apele odprawiam, a sama siedzę sobie
bezpiecznie w domku, w bamboszach, szlafroku i papilotach, muzyczka gra,
kawkę popijam, papieroska palę i dziabię paluchem w klawiaturkę i
migam się zamiast pierwsza dać przykład męstwa, więc zaczynam !
O, na ten przykład – po co krytykować,
że w piątek zamiast wyjść do Solidarnościowców przed Sejmem, premier
wysłał im prawdziwego menszczyznę. Z czym go wysłał i po co, właściwie
nie wiadomo ale to było genialne i
warte najwyższej pochwały posunięcie słońca Peru. Raz, że pokazał
wszystkim, że jest troskliwym ojcem narodu i uważa, że jego miejsce jest
nie na ulicy, a w Sejmie, w którym waży jego losy. I dwa
– mogli Solidarnościowcy naprać po mordzie Leszka Millera ? Mogli. I
on by to mordobicie przyjął z kulturom i godnościom osobistom. Bo on
jest prawdziwy menszczyzna, który wie jak kończyć. Czyli ? Był to
najwłaściwszy człowiek na właściwym miejscu. Dzięki komu ? Dzięki
płemiełowi oczywiście ! Jak wyboru Donalda Tuska nie pochwalić, no jak ?
Nie ma
słońce Peru, księżyc Dolomitów i gwiazda Kaszub wyczucia, genialnej
intuicji ??? A ty, narodzie niewdzięczny nie widzisz, że same plusy
dodatnie masz w jego osobie, że to dar niebios... Przecież mógł wysłać Grasia, który palnąłby to swoje idiotyczne „Izwinitie” i nie wiem czy wtedy łańcuchy, którymy przykuli się Solidarnościowcy do barierek by wytrzymały. A takie latające w powietrzu metalowe elementy to nie fruwa marynara. O, nie !....
Albo... zamiast krytykować rząd, że nic nie robi albo mało, dlaczego go za to nie pochwalić ? Wyobrażacie sobie co by było gdyby w tempie, w którym wyrychtował ustawę o emeryturach, przyjmował od 2007 r. wszystkie ustawy ? No przecież aż strach się bać !
Nie
krytykujmy ustawy refundacyjnej – to w trosce o kulturę fizyczną narodu
została skonstruowana tak, a nie inaczej. Ile szkół zniknie ? Wu-ef polegnie, to se polatają dzieciaki w ramach rekreacji od apteki do apteki po leki dla mamy albo dziadka. Brakiem czasu się nie wykręcą bo lekcje historii odpadły.
Ma łeb premier. Wie, że życie nie znosi próżni i równowaga musi być !
Szczególna pochwała należy się premierowi za stwierdzenie, że najtańsza dla państwa jest
rodzina bez dzieci. No bo po co nam dzieci ? Zamiast pokończyć szkoły,
kombinują jak tu czym prędzej urwać się na zmywak do Irlandii. A co to
– zmywaków w Polsce brak ?
Na koniec sięgnę do czasów odleglejszych, gdy Donald Tusk niespodziewanie zrezygnował
z kandydowania na prezydenta RP. Czy źle zrobił ? Przecież to było
kapitalne posunięcie. Bo jakby wtedy premierem został drogi Bronisław i
miał przewodzić polskiej prezydencji UE zamiast Donalda to... Jezusie,
jak sobie tylko pomyślę ! Toż Unia zbankrutowałaby w try miga
remontując żyrandole i uzupełniając w serwisach podpieprzone kieliszki,
a tak to jak na razie zbankrutowała tylko Grecja.
Drodzy moi parafianie ! Utopmy Tuska w wazelinie ! Może właśnie to jest sposób na tego rodzimego Alcybiadesa ?
Że co - że wazelina w powyższych przykładach pachnie migdałami ? Łeeeeee tam !.....
Foto 2007 : http://fakty.interia.pl/galerie/kraj/premier-tusk/zdjecie/duze,599019,51,
Foto 2012 : http://niepoprawni.pl
Niesiołowski da wywiad do GW ? Dal!
Wiadomo juz jak to wygladalo naprawde? Wiadomo!
Po co te pytania? Po co o tym mowic? Nasza władza ma zawsze racje
Poseł Ludwik Dorn:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu klubu
Solidarna Polska zgłaszam wniosek o 25-minutową
przerwę. Cel tej przerwy: myślę, że kierownictwa
tych klubów, które opowiadają się przeciwko tym
zmianom emerytalnym, a być może także kierownictwo
klubu PSL i być może Ruchu Palikota, zechcą
skorzystać z tej przerwy, by wyjść do związkowców,
do prezydium komisji „Solidarności” zgromadzonej
tam, przed Sejmem, i wyrazić ubolewanie z powodu
bezprecedensowej decyzji pani marszałek Sejmu...
(Poseł Rafał Grupiński: Premier spotkał się niedawno
z przewodniczącym „Solidarności”.)
...którą to decyzją pani marszałek ponadto strzeliła
w swój rząd i w swojego premiera, bo, jak sądzę,
nie po to pan premier Donald Tusk przerywał posiedzenie
Rady Ministrów, by przyjąć przewodniczącego
Dudę i odebrać od niego projekty ustaw, zapowiadając
różne przedsięwzięcia osłonowe, czyli jakby podnieść
prestiż, znaczenie, okazać otwartość układu rządzącego
wobec „Solidarności” i związków zawodowych...
(Poseł Stefan Niesiołowski: Kończ już, nie błaznuj.)
...nie po to to robił, by pani marszałek gestem takiej
arogancji, odmowy wpuszczenia prezydium
związku zawodowego na galerię, likwidowała ten efekt
i ukazywała, można powiedzieć, prawdziwe oblicze
układu rządzącego wobec ludzi i wobec związku.
(Poseł Stefan Niesiołowski: Kończ, błaźnie.)
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter7.nsf/0/546487516A1EAE24C12579FB006AA0B9/$File/14_c_ksiazka.pdf
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/Stefan-Niesiolowski
Niesiołowski od 6. minuty - nikt poza Stankiewicz nie filmuje go, żadnego dziennikarza z kamerą czy mikrofoem nie ma tam w pobliżu. Nawet strażnik nie reaguje na chamskie odzywki Niesiołowskiego. Natomiast chwilę później posłanka z PO (suknia w grochy) udziela wywiadu kilku dziennikarzom, którzy z troską pochylają się nad nią. Bredzi coś o paskudnym Ziobrze i pijanych związkowcach, blokujących wejścia di Sejmu. Nie chce, aby Stankieicz ja filmowała itd.
Widzisz Honorato, tego mejnstrimowe media nie pokazują, a odbiorcy mediów niszowych żyją w świecie fantasy :P
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120515&typ=my&id=my03.txt
a co podają media mejnstrimowe?
przez Straż Marszałkowską. W szczególności chodziło nam o fragment, na
którym uwieczniona została scena z piątku, z udziałem posła Stefana
Niesiołowskiego i dziennikarki Ewy Stankiewicz. Z Biura Prasowego Sejmu
nadeszła jednak odpowiedź odmowna. "Wszelkie nagrania z kamer
przemysłowych na terenie Sejmu rejestrowane są na potrzeby wewnętrzne
Straży Marszałkowskiej. Materiały te są zabezpieczane na potrzeby
instytucji i organów ścigania" - napisano w odpowiedzi na naszą prośbę.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120515&typ=po&id=po25.txt
może palikociarze to instytucja i organ ścigania )