Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Brytyjskie szkoły robią prezent pedofilom
Wielka Brytania - kraj z najwyższym odsetkiem ciężarnych nastolatek w Europie i najbardziej zaawansowaną edukacją seksualną dzieci - dąży do pogłębienia i rozszerzenia zakresu obowiązkowej edukacji seksualnej. Według najnowszych badań 60 procent nauczycieli szkół podstawowych jest przekonanych, że dzieci powinny rozpoczynać edukację seksualną (obejmującą m.in. omawianie metod uprawiania seksu homoseksualnego, lekcje prawidłowego nakładania prezerwatyw itp.) w wieku 9 lat. Kolejne 15 procent nauczycieli uważa, że edukacja ta powinna zaczynać się już w siódmym roku życia.
Opracowana niedawno rządowa broszura pomocnicza dla nauczycieli prowadzących edukację seksualną zawiera m.in. pytania, o moralność seksualną. Oprócz wzorów pytań, jakie należy zadawać dzieciom, zawiera także aprobowane odpowiedzi na te pytania. Możemy tam przeczytać m.in.: "Czy edukacja seksualna powinna uczyć cię, jak dokonywać wyborów, zamiast mówić czego należy unikać?" - poprawna odpowiedź:"Tak", "Czy szkoła powinna uczyć wyłącznie chrześcijańskich wartości?' - poprawna odpowiedź: "Nie", "Czy w ramach nauki w szkole powinno omawiać się temat homoseksualizmu?" - poprawna odpowiedź: "Tak", "Czy szkoła powinna mówić młodym ludziom, by nie uprawiali seksu? - poprawna odpowiedź: "Nie."
Organizacje prorodzinne porównują coraz bardziej szczegółowe i zaawansowane programy edukacji seksualnej do gaszenia pożaru benzyną. Choć na razie jeszcze programy te nie są obowiązkowe, zaledwie 0,04% rodziców korzysta z możliwości wycofania dziecka z zajęć. Działacze prorodzinni ostrzegają, że w ten sposób dzieci stają się częścią większego zjawiska kulturowego - kultury obsesji seksualnej, która zachęca do wczesnego rozpoczynania aktywności seksualnej i prowadzenia różnorodnych eksperymentów w zakresie seksualności.
H/T Fronda
Opracowana niedawno rządowa broszura pomocnicza dla nauczycieli prowadzących edukację seksualną zawiera m.in. pytania, o moralność seksualną. Oprócz wzorów pytań, jakie należy zadawać dzieciom, zawiera także aprobowane odpowiedzi na te pytania. Możemy tam przeczytać m.in.: "Czy edukacja seksualna powinna uczyć cię, jak dokonywać wyborów, zamiast mówić czego należy unikać?" - poprawna odpowiedź:"Tak", "Czy szkoła powinna uczyć wyłącznie chrześcijańskich wartości?' - poprawna odpowiedź: "Nie", "Czy w ramach nauki w szkole powinno omawiać się temat homoseksualizmu?" - poprawna odpowiedź: "Tak", "Czy szkoła powinna mówić młodym ludziom, by nie uprawiali seksu? - poprawna odpowiedź: "Nie."
Organizacje prorodzinne porównują coraz bardziej szczegółowe i zaawansowane programy edukacji seksualnej do gaszenia pożaru benzyną. Choć na razie jeszcze programy te nie są obowiązkowe, zaledwie 0,04% rodziców korzysta z możliwości wycofania dziecka z zajęć. Działacze prorodzinni ostrzegają, że w ten sposób dzieci stają się częścią większego zjawiska kulturowego - kultury obsesji seksualnej, która zachęca do wczesnego rozpoczynania aktywności seksualnej i prowadzenia różnorodnych eksperymentów w zakresie seksualności.
H/T Fronda
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Minister edukacji Katarzyna Hall zapowiedziała, że w okolicach kwietnia opublikuje kompleksowy projekt zmian w systemie oświaty. Zmiany są konieczne, bo jak się dowiadujemy, polska młodzież odstaje od standardów europejskich i jest słabiej przygotowana od swoich europejskich rówieśników do życia w nowoczesnym społeczeństwie. Czy zmiany te będą dotyczyły również kwestii wychowania do życia w rodzinie i â?? jak tego oczekuje lewica - edukacji seksualnej? Co oznacza "nowoczesne społeczeństwo"? Czym są owe standardy europejskie?
Proszę, obejrzyjcie ten program: link
No, chyba, że jestem "niewyedukowana"?