ja mam 3 obowiazkowe przyprawy do szpinaku - czosnek, pieprz bialy i gałka muszkatołowa. uwielbiam ! czesto dodaje pomidora, cebule i ser. my chyba najbardziej uwielbiamy w nalesnikach, z sosem czosnkowym
Szpinak coraz bardziej staje się popularny w kuchni, dlatego warto zastanowić się nad jego uprawą w przydomowym ogrodzie. Preferuje on miejsce z podłożem gliniasto-piaszczystym, próchniczym o lekko zasadowym odczynie, raczej osłoniętym od wiatru. Nie toleruje terenów podmokłych oraz o odczynie kwaśnym. Warto jednak wiedzieć, że szpinak nie przyjmie nam się jeśli posadzimy go w miejscu w którym kiedyś rosły buraki, sałata, czy właśnie szpinak. Zawsze uprawiamy go jako przedplon lub poplon, nigdy jako główny plon. Szpinak możemy zasiać w trzech terminach: wczesną wiosną, w pierwszej połowie sierpnia lub w pierwszej połowie września. Bardzo ważne jest przy pielęgnacji szpinaku aby regularnie go odchwaszczać i spulchniać ziemię wokół niego.
>>>>>>>>>>>>>
może i mają rację z tymi porami sadzenia - nie znam się...ale na pewno nie mają racji z tym, że nie można po sałacie, my w tym właśnie miejscu mieliśmy w zeszłym roku sałatę
:-B
@tymka - pieprz biały jest dla mnie nie do wytrzymania - śmierdzi niesamowicie... a może to zależy od sposobu przyrządzania?
Mam dwa pęczki w lodówce, czeka na jutro Na masełku, z czosneczkiem, do makaronu razowego. Ale jadłam też zupę szpinakową, rewelka, tylko przepisu nie mam. Kwestia smaku to dobry blog. Tarta cytrynowa z niego... ambrozja.
No to daj @uJa przepis na tartę - to moje marzenie - tylko żeby mi wyszła za pierwszym razem;)! A i przepis MUSI być drukowanymi literami, najlepiej sylabami od początku do końca B-)
2. przebrać, porwać na drobne kawałki szpinak, poddusić go na masełku, z solą, pieprzem, troszkę gałki. Pod koniec duszenia dodaj wyciśnięty czosnek, ile kto lubi. Można wcisnąć trochę soku z cytryny (dla koloru i podkreślenia smaku), można - ale to wersja jak robisz z mrożonego kupnego, świeżego by mi było szkoda - dodać jajko.
3. wyciągasz z lodówy, pieczesz spód, w tym czasie Ci się dusi szpinak - odparować wodę, żeby nie za rzadkie było nadzienie
4. studzisz spód, na to nadzienie, podpiekasz z pół godzinki na małym ogniu
5. góra - możesz albo posypać serem i zapiec ostatnie 10 min pod grzałką jak masz, albo zostawić do stopienia, albo zrobić maź z 3-4 łyżek śmietany i startego sera żółtego... Co Ci w duszy gra.
Kozi ser bym wykorzytała dwojako - albo kawałeczki na wierzch (jeśli podobny do twarogu), albo - jeśli oscypkowaty - to starty na tarce i na sam koniec na wierzch ze śmietaną. Można - jeśli wszyscy lubią kozi ser, a masz akurat taki twardy twarogowy - do przestudzonego nadzienia wrzucić większe grudy , delikatnie wymieszać i zapiec, wtedy kolorki biało-zielone w nadzieniu. Rozmarzyłam się.
25 dag mąki pszennej, 15 dag masła lub margaryny (ja lubię Kasię), 1 łyżeczka oleju, 1/4 łyżeczki soli, ok. 1/3 szklanki bardzo zimnej wody
Mąkę z zimną margaryną posiekać (można maszynowo), dodać olej oraz sól, a na koniec dolewać po trochu zimna wodę, aż się zrobi jedna "klucha". Uformować kulkę, zawinąć w folię i do lodówki na godzinę. Nasmarować blachę (lepsza jest forma do tarty, kamionkowa, ale synek nam spalił ), ciasto rozwałkować i wyłożyć na blachę podwyższając brzegi. Ponakłuwać widelcem i do piekarnika w temp. 200st na 15-20 minut (sprawdzać, żeby się nie przypaliło).
Nadzienie
Szpinak mrożony (można świeży, jak ktoś ma cierpliwość płukać, obgotować, pokroić i dopiero dusić)
2-3 ząbki czosnku
20 dag boczku wędzonego albo twarogu (zależy, czy w wersji postnej, czy nie)
4 jajka
ser żółty do posypania
sól, pieprz
Czosnek podsmażyć na oliwie, dodać boczek, a potem szpinak, sól i pieprz, troszkę podlać wodą i dusić ok. 15 min. Zdjąć z ognia, trochę przestudzić, wbić jajka i dokładnie wymieszać. Całość wylać na podpieczony spód, posypać żółtym serkiem i do pieca na kolejne 20 minut. Grzanie z dołu i z góry lub tylko z góry (w zależności od tego, jak mocno wcześniej podpiekł się spód).
LUB
Czosnek podsmażyć na oliwie, dodać szpinak, sól i pieprz, podlać wodą i dusić ok, 15 minut. Zdjąć z ognia i dodać twaróg, dokładnie wymieszać. Jajka rozbić, "rozbełtać", wsypać do nich utarty żółty ser. Szpinak na podpieczone ciasto, jajka z serem na wierzch i do pieca na kolejne 20 minut. Grzanie z dołu i z góry lub tylko z góry (w zależności od tego, jak mocno wcześniej podpiekł się spód).
A, a jak mi się nie chce robić tarty, biorę bagietkę, na kawałki, kawałki przez pół, obkładam podduszonym szpinakiem, posypuję serkiem i zapiekam. Też pyszne!
No to daj @uJa przepis na tartę - to moje marzenie - tylko żeby mi wyszła za pierwszym razem;)! A i przepis MUSI być drukowanymi literami, najlepiej sylabami od początku do końca B-)
agga - znikłam, ale i tak bym CI przepisu nie dała bo wczoraj dopiero zrobiłam kruche zagniotłam mąkę razową z margaryną jajkiem i wodą:) i wsadziłam do lodówki a dalsza część dopiero dziś.
Dziękuję za inspiracje ! przepis Pani Łyżeczki super, tyle że dla mnie dziś ani boczek ani twaróg - więc coś muszę dokombinować.
Małgorzato a wiesz że tak wczoraj jak z całego pęczka wyszło mi tak maleńko tego szpinaku pomyślałam o was że chyba ze 2 szkrzynki by trzeba - albo conajmniej 1 pęczek - 1 osoba
Komentarz
A mam jeszcze kozi ser w lodówce ale boję się go dodać żeby nie zepsuć:)
dziękuję
Dziękuję za inspiracje ! przepis Pani Łyżeczki super, tyle że dla mnie dziś ani boczek ani twaróg - więc coś muszę dokombinować.
Małgorzato a wiesz że tak wczoraj jak z całego pęczka wyszło mi tak maleńko tego szpinaku pomyślałam o was że chyba ze 2 szkrzynki by trzeba - albo conajmniej 1 pęczek - 1 osoba