Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Również dziś są autentyczne powołania do bycia krzyżowcem"

edytowano marzec 2008 w Arkan Noego
A proposito wątku Umiłowanej Siostry Vincenzy dot. kolejnej kampanii reklamowej tarzającej świętości w gównie:

W dzisiejszych kundelskich czasach nie można by było (z wielopiętrowych względów) wyzwać tych odzieżowych handełesów na ubitą ziemię i metodą perswazji bezpośredniej nakłonić do żalu, zadośćuczynienia i poprawy.

Sądzić się też nie ma co, bo po pierwsze stać ich na odszkodowania, a po drugie żadne zakazy czy odszkodowania nie byłyby zasądzone, bo w polskich sądach orzekają takie pacany, że aż dziw bierze, że same łyżką do gęby trafiają, a po trzecie ścierwom właśnie chodzi o rozgłos.

Tak tedy pozostaje backlash na tym samym poziomie, tymi samymi metodami. Trudno.

Są rębajłowie kulturowi typu Umiłowany Brat Lach.

Jestem sobie w stanie wyobrazić puszczenie w Internet paru zgrabnych obrazków lub animacji, w których mimochodem, nienachalnie, niby to przypadkiem marka "house" pojawia się w kontekście wskazującym, że wszystko co marne, wszawe i prowincjonalne jest z nią nieodłącznie związane.
A potem trzeba by było czekać na efekty.
Jeden precedens, drugi...
Myślę, w niedługim czasie tym marketingowym obszczymurkom odechciałoby się zadzierać z anonimowym, wielogłowym chrześcijańskim Wujkiem Staszkiem Mistrzem Ciętej Riposty.

A to wszystko byłoby możliwe, gdyby nie chora, paranoiczna moda w Kościele na opluwanie dziejów, tradycji, duchowości i - mówiąc w modern Polish - "charyzmatu" zakonów rycerskich.

Tu mamy klasyczną sytuację, z myślą o której w kierowanym przez Ducha Świętego Kościele ten niegdyś silny nurt duchowy się pojawił i czas jakiś trwał.

Kiedyś bandy pustynnych oberwańców zrobiły z Ziemi Świętej dawny warsiaski Targówek albo Pelcowiznę po północy ("wjazd na własne ryzyko"), oborę i ogólnie trzeci świat. Rujnacja świętych miejsc, gwałty i rabunki na pielgrzymach...
Znaleźli się wtedy ludzie, którzy potrafili rozmawiać z tymi hultajami jednym zrozumiałym dla nich językiem.

Dziś - z zachowaniem wszelkich proporcji - też takich "negocjatorów" potrzeba.

Gdzie są duchowni, którzy właściwie pokierują duszami do tego powołanymi? Powołanymi do hackowania stron, z którymi nie potrafi (lub nie chce) poradzić sobie państwo i jego aparat przemocy? Do uprzykrzania życia i twórczości "artystom" spod znaku krucyfiksu w akwarium z moczem?


H/T Negocjator

Komentarz

  • Ciekawe kto się pierwszy oburzy za jawne wezwanie do siłowych rozwiązań z nie chrześcijanami. Zaraz pofruną cytaty z Pisma jak to tam piknie i miłosiernie. Jaki straszny język nienawiści. Zgroza.
  • image

    "Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: Weźcie to stąd, a z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!" (J 2, 13n)
  • Tomku skąd masz zdjęcie z mojego rodzinnego albumu?
  • Tylko, że po drugiej stronie nie stoją idioci, ale ludzie ze świadomością niszczący naszą kulturę. Oczywiście, możemy się przyglądać biernie, jak w reklamie spodni we wstrętny sposób wyśmiewa się różaniec, jak Kazia Szczuka opowiada dowcipy o pedofilu i Dzieciątku Jezus. Im dłużej będziemy bierni, tym bardziej oni będą bezczelni. Dlatego właśnie wkleiłem tekst z Forum Frondy, bo postawa samoobrony, nawet bolesnej dla przeciwnika, ma swoje uzasadnienie ewangeliczne.
  • image

    Promują odzież czy szydzą z dziewictwa
    Ewa K. Czaczkowska, Jarosław Stróżyk

    W wielu miastach na billboardach pojawiły się zdjęcia dziewczyny i chłopaka w rozmodlonych pozach, z różańcami w ręku i napisem "Strzeż mnie ojcze". Na innych ci sami bohaterowie zostali sfotografowani w wyzywających, erotycznych pozach. W internetowej reklamie dziewczyna pyta: "Znam 69 sposobów na uchronienie dziewictwa â?? a ty?". Autorzy reklamy zachęcają młodych: "Masz prawo mocno się kochać i pozostać dziewicą".

    â?? Kampania trwa już od miesiąca, a zaczęła się na stronie www.virginity.pl, gdzie wybraliśmy Superdziewicę i Superprawiczka. Złożyliśmy też w Sejmie projekt ustawy promującej dziewictwo â?? mówi Rafał Sajewicz, PR manager marki House w firmie Artman.

    Kampanię zaprojektowała agencja reklamowa Koledzy, Strategia & Kreacja. â?? Naszym zadaniem był wybór tematu aktualnego dla grupy docelowej House, czyli ludzi w wieku 19 â?? 25 lat. Dziewictwo i jego utrata jest takim tematem â?? tłumaczy dyrektor kreatywny Rafał Betlejewski.

    Reklamy oburzyły wielu Polaków, którzy uznali, że obrażają ich uczucia religijne. â?? Napływa bardzo dużo skarg â?? przyznaje Konrad Drozdowski, zastępca dyrektora generalnego Rady Reklamy.

    Akcję wysyłania protestów na forum pisma "Fronda" rozpoczęła Agnieszka Woś z Poznania. â?? Ta reklama wyśmiewa katolickie podejście do sprawy czystości przedmałżeńskiej. Jest to jakby odbity w krzywym zwierciadle promujący czystość katolicki ruch czystych serc â?? mówi. â?? A użyte w tym kontekście słowa "Strzeż mnie ojcze" są kpiną z Pana Boga.

    Agnieszka Woś zaapelowała na forum "Frondy" o wysyłanie skarg do Rady Reklamy. Apel spotkał się z dużym odzewem.

    â?? Autorzy skarg twierdzą, że te reklamy obrażają ich uczucia religijne z uwagi na wykorzystywaną symbolikę â?? postacie mają rozmodlone twarze, trzymają w rękach różańce â?? mówi Konrad Drozdowski z Rady Reklamy. â?? Skarżą się też, że jest to szydzenie z dziewictwa.

    â?? Ta reklama to przykład braku elementarnej wrażliwości i kultury â?? uważa ks. Andrzej Luter, duszpasterz dziennikarzy.

    â?? Kampania jest dowodem sporej odwagi â?? ocenia Jacek Studziński, dyrektor strategiczny agencji reklamowej TBWA. â?? Reklama powinna prowokować i pobudzać do debaty, a ta niewątpliwie to robi. Jest jednak kwestią sumienia i dobrego smaku agencji reklamowej, w jaki sposób chce taką debatę sprowokować.

    House odpiera zarzuty dotyczące kampanii. "Może się ona komuś podobać lub nie, ale nam się zdecydowanie podoba. Jest oryginalna, wysmakowana artystycznie, piękna i niesie ze sobą pewne przesłanie â?? takie mianowicie, że cnota jest sexy i pobudza kreatywnie, a dziewictwo to bardzo pożądany skarb â?? tak samo jak nasze ciuchy" â?? czytamy na stronie house. pl.

    â?? Kampania nie ma za zadanie obrazy czyichkolwiek uczuć, zwłaszcza religijnych â?? zapewnia Sajewicz. â?? Promujemy twórczą seksualność w kontekście cnoty i dziewictwa jako ważnego aspektu w życiu młodego pokolenia, czyli wśród naszych najczęstszych klientów.

    Nie wierzy w to jednak Studziński: â?? Nie sądzę, by grupą docelową dla marki House były osoby żyjące według dekalogu.

    â?? Kontrowersyjne w Polsce jest tyle rzeczy, że nie sposób uderzyć w stół, żeby katolickie nożyce się nie odezwały â?? mówi Betlejewski. Jego zdaniem nie ma podstaw, by zakazać kampanii.

    Skargi rozpatrzy Rada Etyki Reklamy, która po ustosunkowaniu się do nich reklamodawcy powinna ogłosić swoje stanowisko w ciągu miesiąca. Podstawą rozpatrzenia skarg będzie kodeks etyki reklamy.

    Źródło : Rzeczpospolita


    A tak dziewczyna z billboardu pokazana jest na stronie www kampanii:

    image
  • A w kwestii metod - może należy nawiązać współpracę ekumeniczną z braćmi baptystami?

    6UMP3AK5jwo
  • Na początek może być to :bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.