kobieta piecze sernik bo rodzina pożąda sernika a najlepiej żeby był świeżutki i cieplutki więc musi zawsze być pieczony na ostatnią chwilę, co często kończy się przypaleniem z powodu pośpiechu i zamieszania
tylko jeden nasz syn zawsze pyta kiedy zrobię szarlotkę...
Dobrze, że mój mąż nie dałby się pociąć za ciasto, bo zwykle jak wraca dostaje cudem ocaloną (pod groźbą, na wysokości odłożoną, schowaną specjalnie) porcyjkę. A i tak sępy jedzą razem z nim.
ostatnio truskawkowe z tego forum.
A sernik? uwielbiam! Też w końcu popełnię, bo już się nie boję piec
kiedyś piekłam sernik każdej soboty... mąż tarł ser w makutrze... po dwie blachy piekliśmy z 2 kg twarogu... i zjadaliśmy go we dwoje... a potem we troje...
ja generalne NIGDY nie umiałam gotować, dotąd nie lubię... a jednak mam na swoim koncie niezłe osiągi - grunt to motywacja i dobry przepis ) U nas jest taki podział - ja ciasta i desery, mąż - mięso i obiady
co wy z tymi sernikami???Podajcie tu, każdy po kolei przepisy! Może lżejsze i bardziej puszyste wyjdą... Ja wzdrygam się na myśl o sernikach. Co niedziela sernik. Już bokami wychodzi. Za dużo mamy w domu twarogu(prosto od krowiego mleka)i tak się męczymy...
1 kg mielonego sera na sernik (najlepiej piątnica, bo inne są rzadkie)
6 jaj
1 kostka masła
1,5 szklanki cukru
żółtka z masłem i cukrem utrzeć z mielonym serem, białka ubić na sztywno i delikatnie wymieszać, wylać masę na blachę wyłożoną kruchym ciastem (kruche robię "na oko" z pół kostki masła i dwóch żółtek + mąka + kwaśna śmietana)
Piec ok 2h w temp. 160 stopni. Pod koniec pieczenia można zmniejszyć temperaturę i włączyć termoobieg. zostawić do ostygnięcia w piekarniku. Górę polać polewą czekoladową, jak ktoś lubi (pół kostki masła, cukier i kakao, podlać odrobiną wody i gotować parę minut na małym ogniu mieszając aż się cukier skarmelizuje:)
Do masy można dodać sok i/lub startą skórkę z cytryny.
Jak nie uda się kupić piątnicy tylko inny ser sernikowy można dodać łyżkę mąki ziemniaczanej, żeby nie był za rzadki.
co wy z tymi sernikami???Podajcie tu, każdy po kolei przepisy! Może lżejsze i bardziej puszyste wyjdą... Ja wzdrygam się na myśl o sernikach. Co niedziela sernik. Już bokami wychodzi. Za dużo mamy w domu twarogu(prosto od krowiego mleka)i tak się męczymy...
Adres. Ja i dwójka dzieci jutro na obiedzie. Obiad obojętnie co. Sernika dużo. Do zobaczenia.
Anegdota z mojego życia. Pracowałam kiedyś jako pomoc domowa zagranicą...w co trudno uwierzyć, bo teraz wykręcam się od sprzątania. Ale to było w dawnych i pięknych latach studenckich. I zapragnęłam zrobić sernik. Pani domu pyta: czego Ci potrzeba do tego ciasta? Ja na to: One kilo of cheese 'jeden kilogram sera'. Tamta złapała się za głowę, że ser, że taki koszt i pomysł umarł. Upiekłam biszkopt czy potem babkę cytrynową. B im smakowało, tylko jęczeli, że tyle cukru, że to takie niezdrowe.
W koncu mnie zabrali na badanie cholesterolu. I wyszedł mi 140. To az sąsiedzi gratulowali zza płotu, jaki niski cholesterol
Wiele bym mogła
Jestem dziś wyjątkowo, bo sobota, czekamy na rodzinkę...upał, w głowie mi się kręci i pocieszam się orgiem
Wątek mi się przypomniał, to odgrzebuję. Dlaczego dziś w domu był pieczony sernik? I murzynek? I jeszcze ciasto kajmakowe? Bo nasze dzieci są tak wspaniałomyślne, że postanowiły (bez pytania mnie o zgodę) zaoferować, że przyniosą na wigilie klasowe po blasze ciasta.
Zapowiedziałam im, że mają te ciasta sami zrobić i po sobie posprzątać. PRAWIE się udało Na końcu osobiście przypaliłam sernik, bo reszta odpadła i poszła spać.
Komentarz
tylko jeden nasz syn zawsze pyta kiedy zrobię szarlotkę...
Nie żebym miała najbliżej, ale autostradą dam radę w pół godziny:)
rozciągnęłabym tę zasadę jeszcze dalej
kobieta, przynajmniej ta, którą mam na myśli, gotuje .... obiady, takie jakie lubi sama
:P
ewenualnie używa zręcznych manipulacji, by utwierdzić domowników, że to równiez ich ulubione dania
------------------------------------------------------------
Wiedziałam, ze z nimi nie wygram:) Pozdrów chłopaków:)
Następnym
razem daj znać, jak będziesz na etapie szukania formy. Albo lepiej z
moją przyjadę, nie będziesz musiała latać po sąsiadkach.
U nas jest taki podział - ja ciasta i desery, mąż - mięso i obiady
Ale ciągle mam nadzieję , że jeszcze się nauczę
Może lżejsze i bardziej puszyste wyjdą...
Ja wzdrygam się na myśl o sernikach.
Co niedziela sernik. Już bokami wychodzi.
Za dużo mamy w domu twarogu(prosto od krowiego mleka)i tak się męczymy...
Myślę, że kobieta piecze sernik przed randką ">
Anegdota z mojego życia. Pracowałam kiedyś jako pomoc domowa zagranicą...w co trudno uwierzyć, bo teraz wykręcam się od sprzątania. Ale to było w dawnych i pięknych latach studenckich. I zapragnęłam zrobić sernik. Pani domu pyta: czego Ci potrzeba do tego ciasta? Ja na to: One kilo of cheese 'jeden kilogram sera'. Tamta złapała się za głowę, że ser, że taki koszt i pomysł umarł. Upiekłam biszkopt czy potem babkę cytrynową. B im smakowało, tylko jęczeli, że tyle cukru, że to takie niezdrowe.
W koncu mnie zabrali na badanie cholesterolu. I wyszedł mi 140. To az sąsiedzi gratulowali zza płotu, jaki niski cholesterol
Wiele bym mogła
Jestem dziś wyjątkowo, bo sobota, czekamy na rodzinkę...upał, w głowie mi się kręci i pocieszam się orgiem
Dlaczego dziś w domu był pieczony sernik? I murzynek? I jeszcze ciasto kajmakowe?
Bo nasze dzieci są tak wspaniałomyślne, że postanowiły (bez pytania mnie o zgodę) zaoferować, że przyniosą na wigilie klasowe po blasze ciasta.
Zapowiedziałam im, że mają te ciasta sami zrobić i po sobie posprzątać. PRAWIE się udało
Na końcu osobiście przypaliłam sernik, bo reszta odpadła i poszła spać.