Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Beatasb rodzi bliźniaki! Prośba o wsparcie modlitewne.

124

Komentarz

  • edytowano sierpnia 2012
    Piekne!

    Choć niepodobne, to każda cudna!
  • śliczniutnkie!!!Ogromne gratulacje, wieluu łask od Boga @};- @};- @};-
  • Ogromne gratulacje pięknych i zdrowych córek! Niech silne i zdrowe rosną! No i gratulacje, że się poród siłami natury udał! Wielkie, wielkie brawa dla Mamy i Dziewcząt!
  • Też chcę! Gdzie takie dają?

    :D
  • Wspaniałe babeczki :)
    Zdradzicie imiona? Co?
  • Serdeczne podwójne gratulacje! Brawo! Brawo!


    @};- @};-
  • Też chcę! Gdzie takie dają?

    :D
    Podobno w szpitalu na Karowej

    :D
  • Ale jaka synchronizacja. Jedna śpi, druga czuwa! Beata zazdroszczę Ci ogromnie tego podwójnego szczęścia! Choć pewnie ciężko Ci będzie, ale mu tu jak coś służymy modlitwą i będzie dobrze! 


    No się rozmarzyłam w kierunku - jak ja bym miała bliźniaki to jakby to było ;)

    Gratuluje raz jeszcze!
  • Ale słodziaki, gratulacje.
  • świetne, od razu widać, że są różne. Bardzo ładne maluchy:) 
  • Jejku,ale one całkiem pokaźne jak na bliźniaki,no nie?? :)

  • Gratulacje, ale cudowne, prześliczne podwójne szczęście!!!!
  • Beata - czekamy tu na Ciebie i piękną opowieść porodową :)
  • edytowano sierpnia 2012
    Babeczki słuchajcie ;)


    Byłam dzisiaj u naszej dzielnej niewiasty w szpitalu. Wprosiłam się ;) 

    Dziewczynki będą miały na imiona Urszula i Karolina :) Urodziły się w odstępie 9 minut. Jedna ma 50 cm, a druga 51 :) Ważą mniej więcej po 2,5 kg każda. 

    Są malutkie :) takie ptaszynki....


    Beti jest naprawdę dzielna i na pewno napisze tu jak tylko będzie miała chwilę. I BARDZO DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA MODLITWĘ.


    Jednakże pojawia się mały problem... 


    Nasza Dzielna Niewiasta bardzo chce karmić piersią... i chyba nie muszę wspominać jakie to jest ciężkie na początku.. a Beti ma podwójnie ciężki początek rozhulania laktacji, dlatego proszę Was o modlitwę by była wytrzymała, dzielna i cierpliwa :)


    AAAAA dziewczynki są śliczne i wbrew pozorom na zdjęciu bardzo do sobie podobne :)
  • Dołączam do gratulacji!!! Dziewczynki są śliczne!
  • śliczne i imiona mają ładne:)
  • Ech, to jest dzielność przejść przez to raz, a po 9 minutach drugi raz...

    Ciekawa jestem kiedy  jak się bliźniaki rodzą, wybiera się imiona? Ktoś się podzieli pomysłami - ustala się która pierwsza się urodzi, ta dostanie pierwsza imię czy może w ślepia się zagląda czy jak inaczej?

     
  • gratulacje!
  • Wielkie gratulacje! Dopiero dzisiaj przeczytałam.
  • Dziś Beacie udało się pięknie nakarmić dziewczynki z obu piersi :-) Pomaga jej w tym wspaniały mąż... no cudny widok... mówię Wam :-)!
  • to za patronkę mają św. Benedyktę od Krzyża?
    Chwała Panu!
  • Serdecznie gratuluję !!!
  • Gratulacje!!! Duuuuuuuuuuuużo cierpliwości życzę.
  • Niech Wam Pan hojnie błogosławi, gratulacje!!!
    @};- @};-
  • +++ gratulacje!!! Zdrowia i przede wszystkim opieki Bożej dla całej rodziny
  • wielkie gratulacje:)

    Dziewczynki cudowne!
    @};-
  • Witajcie!
    Przede wszystkim chciałam Wam baaaardzo serdecznie podziękować za wątek, za modlitwę, za wsparcie tak naprawdę. Działo się, działo i dziać pewnie będzie. I coraz to bardziej dociera do mnie jakie znaczenie ma właśnie modlitwa, chociaż podczas porodu zastanawiałam się czy jakakolwiek modlitwa ma oddźwięk...
    A jak leżałam pod tymi wszystkimi sprzętami, już po znieczuleniu, tak sobie myślałam o Predikacie, jej porodzie i że pewnie bez znieczulenia nie dałabym rady (zastanawiając się też jak to robiły niektóre z Was - poród zupełnie naturalny...).
    Fakty są takie, że Dziewczynki Karolina i Ula przyszły na świat w czwartek (17.56 i 18.05),w 36tc, nie miałam nacinanego krocza (mimo że przed porodem usłyszałam że poród bliźniaków nie jest fizjologiczny i że naciąć trzeba będzie), od razu zostały zabrane i dostałam je dopiero ok. 1 w nocy. Kolejne dni spędzone w szpitalu ze względu na to, że bliźniaki trzyma się ponoć dłużej i moją niską hemoglobinę (chcieli robić przetoczenie krwi, czekałam dzień na krew ale nie ma mojej grupy dla mniej potrzebujacych niż ci z ryzykiem utraty życia). I walka trwała. Przede wszystkim o karmienie. Laktator, dokarmianie, łzy, próby dostawiania... I niesamowite wizyty Kerimy, Annymarii, Olkowej.. Dziękuję dziewczyny. I Olkowa była świadkiem CUDU! Załapały! Najpierw Karolina, potem Ula. Oczekiwania kolejnego karmienia. Udało się. Po dniu, kiedy karmiliśmy się tylko piersią dziewczynki przybrały po 30g ;) Nasza decyzja o wyjściu na żądanie - krwi nie ma, mogą mi kłuć dupsko żelazem ale to i tak nie pomaga (codziennie wyniki były odrobinę gorsze). Wczoraj Dziewczynki przeszły jeszcze jakieś badania, dostaliśmy wypis, jesteśmy w domu. Chwała Panu!!! Dziękujemy wszyscy  za modlitwę, za obecność. Byłam bardzo wzruszona, kiedy Annamaria powiedziała mi o wątku. Wczoraj zdołałam przeczytać, Łezka mi się zakręciła.
    I mam nadzieję, że opowieść nikogo nie zanudziła. Po prostu musiałam ;)
  • Witajcie  dziewczyny w nowej rzeczywistości @};-
    GRATULACJE
  • Betti! Ale się cieszę! Właśnie miałam do Ciebie pisać:) Super, że już w domku. Trzymajcie się ciepło, dbaj o siebie. A ciotka kerima Was może jeszcze nawiedzi i przywiezie zapas herbatki ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.