Sterydy wzmagają apetyt. Właśnie koleżanki ojciec, którym ona się opiekuje, bierze sterydy i ona nie daje rady, bo on chce jeść non-stop. Mój bratanek, który brał sterydy, przytył tak, że miał wszędzie rozstępy. Nie wiem, ile lat ma dziecko, o którym piszesz, i na ile zechce współpracować. Niech je, ale nie węglowodany proste, czyli przede wszystkim nie słodycze, białe pieczywo, ciasta, makarony, itp.
Sugerowałabym, przede wszystkim: * ściśle ustalone godziny posiłków i żadnych przekąsek pomiędzy, * posiłki oparte głównie na warzywach i pełnoziarnistych produktach zbożowych, * pilnowanie wielkości porcji - unikanie dokładek, * rezygnacja ze słodyczy, kupnych jogurtów i słodkich serków, produktów z białej mąki (kluski, naleśniki, buły, pizza itp.).
kluski moga byc, byle na ziemniakach - pewnie chodzilo Ci o makaron Katarzyno.
Mozna zrobic kluski -kopytka z orkiszowa maka.
Berenika ciezko - ja bylam na scislej diecie - Post Daniela - podczas sterydow i nic. Jednak jestem dorosla, wiec u mnie inaczej to dziala. Nie bylam przez tych kilka miesiecy, ale zaczynalam sterydy na deicie i konczylam. Dla scisłości.
Mogę dodać jeszcze mięso. Faszerowane sterydami zwierzęta - lepiej unikać. Jesli kasowo trudno kupic cos lepszego - calkowicie rozumiem - to lepiej robic samemu wedline.
Jak sie skonczy kociol, to sluze Ci pomoca i rada.
Sugerowałabym, przede wszystkim: * ściśle ustalone godziny posiłków i żadnych przekąsek pomiędzy, * posiłki oparte głównie na warzywach i pełnoziarnistych produktach zbożowych, * pilnowanie wielkości porcji - unikanie dokładek, * rezygnacja ze słodyczy, kupnych jogurtów i słodkich serków, produktów z białej mąki (kluski, naleśniki, buły, pizza itp.).
Ze współpracą nie jest najgorzej, bo ma świadomość tego mechanizmu. Tj. wie, że przed kuracją ciężko było coś wepchnąć do ust, a teraz nieustanny wilczy głód.
Ja bym nie polecała klusek ziemniaczanych, bo to węglowodan z węglowodanem. Zapychacz i kupa kalorii.
I wbrew pozorom też zbyt dużo białka,. Jak się jeszcze bawiłam w ukladanie jadłospisów, to mi sięwiecznie przez "pyrki" przebiałczały.
Ciężka sprawa - sterydy się daje terminalnie chorym na nowotwór, żeby pobudzić apetyt właśnie, nic dziwnego, że tak działa u zdrowego dziecka.
Ja bym sugerowała też ograniczenie solenia, bo sterydy zatrzymują w organizmie sód, a co za tym idzie, nieproporcjonalnie do potrzeb dużo wody (stąd też zwiększone u leczonych sterydami ryzyko nadciśnienia ).
Jak się bierze krótko baaardzo duże dawki sterydów tj po 1000 jednostek każdego dnia przez pięć dni przy leczeniu rzutu SMu, to człowiek nie tyje. Byłam tak przerażona, żeby mi ciśnienie nie wzrosło, że bałam się nawet herbatę wypić...a poza tym wielogodzinne przypięcie do kroplówek i szpitalne menu skutecznie odstręcza od jedzenia w ogóle...
Rozumiem Bereniko, że podany przez Ciebie mały pacjent ma brać te sterydy długo?
Mi przy kuracjach sterydami u innych nie tyle przeszkadza tusza, co rozszerzone naczynka na twarzy, częste u osób leczonych na astmę...
tego bym się obawiała i tej dygotki sercowej, która kuracjom sterydowym towarzyszy...
i w ogóle...
przy braniu sterydów np przy kuracjach antynowotworowych bardzo zaostrzają się problemy hemoroidowe, wszyscy na oddziale chemioterapii to potwierdzali. Albo sama chemia też...
Na pocieszenie, choć nie wiem, czy to dobre pocieszenie. Znam babki, które przytyły jako dzieci od sterydów i jako dorosłe kobiety się skutecznie i trwale odchudziły. Więc można...nawet kuracja w dzieciństwie, to nie przekleństwo...
Współczuję bardzo, ale skoro taka konieczność...dobrze byłoby jeść najwięcej warzyw takich do długiego chrupania- gryzienia, jak najmniej węglowodanów. Gdzieś czytałam, że koniecznie trzeba unikać mąki , skrobi. Nie pamiętam dlaczego, ale moje doświadczenie to potwierdza.
Komentarz
Mój bratanek, który brał sterydy, przytył tak, że miał wszędzie rozstępy.
Nie wiem, ile lat ma dziecko, o którym piszesz, i na ile zechce współpracować.
Niech je, ale nie węglowodany proste, czyli przede wszystkim nie słodycze, białe pieczywo, ciasta, makarony, itp.
* ściśle ustalone godziny posiłków i żadnych przekąsek pomiędzy,
* posiłki oparte głównie na warzywach i pełnoziarnistych produktach zbożowych,
* pilnowanie wielkości porcji - unikanie dokładek,
* rezygnacja ze słodyczy, kupnych jogurtów i słodkich serków, produktów z białej mąki (kluski, naleśniki, buły, pizza itp.).
kluski moga byc, byle na ziemniakach - pewnie chodzilo Ci o makaron Katarzyno.
Mozna zrobic kluski -kopytka z orkiszowa maka.
Berenika ciezko - ja bylam na scislej diecie - Post Daniela - podczas sterydow i nic. Jednak jestem dorosla, wiec u mnie inaczej to dziala. Nie bylam przez tych kilka miesiecy, ale zaczynalam sterydy na deicie i konczylam. Dla scisłości.
Mogę dodać jeszcze mięso. Faszerowane sterydami zwierzęta - lepiej unikać. Jesli kasowo trudno kupic cos lepszego - calkowicie rozumiem - to lepiej robic samemu wedline.
Jak sie skonczy kociol, to sluze Ci pomoca i rada.
Jak się bierze krótko baaardzo duże dawki sterydów tj po 1000 jednostek każdego dnia przez pięć dni przy leczeniu rzutu SMu, to człowiek nie tyje. Byłam tak przerażona, żeby mi ciśnienie nie wzrosło, że bałam się nawet herbatę wypić...a poza tym wielogodzinne przypięcie do kroplówek i szpitalne menu skutecznie odstręcza od jedzenia w ogóle...
Rozumiem Bereniko, że podany przez Ciebie mały pacjent ma brać te sterydy długo?
Mi przy kuracjach sterydami u innych nie tyle przeszkadza tusza, co rozszerzone naczynka na twarzy, częste u osób leczonych na astmę...
tego bym się obawiała i tej dygotki sercowej, która kuracjom sterydowym towarzyszy...
i w ogóle...
przy braniu sterydów np przy kuracjach antynowotworowych bardzo zaostrzają się problemy hemoroidowe, wszyscy na oddziale chemioterapii to potwierdzali. Albo sama chemia też...
O, szkoda, że musi...ale jak musi...
Na pocieszenie, choć nie wiem, czy to dobre pocieszenie. Znam babki, które przytyły jako dzieci od sterydów i jako dorosłe kobiety się skutecznie i trwale odchudziły. Więc można...nawet kuracja w dzieciństwie, to nie przekleństwo...