Na pierwszy ogień idzie mięso, mąka i gaz. To już na początku kwietnia. Chwilę potem w górę pójdą ceny chleba i innych produktów mącznych.
- W ub. roku żywność drożała rekordowo - ocenia Robert Jakubiec, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. - Ta wiosna nie zapowiada się lepiej.
Na rynku wieprzowiny od trzech tygodni rosną ceny skupu. W pierwszych dniach marca za trzodę chlewną płacono średnio 3,65 zł/kg, czyli o 12 proc. więcej niż przed miesiącem. - Ale to wciąż za mało! - załamuje ręce Ryszard Uziembło, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy w Polsce. - Rolnicy bankrutują przez takie ceny. Żywiec w skupie powinien kosztować przynajmniej 4 zł/kg.
A to oznacza co najmniej 15-proc. podwyżki w sklepach. To nie koniec. Już w kwietniu ma zdrożeć wołowina i drób. Cena kurczaków tylko w tym miesiącu wzrosła o 7 proc. Na kwiecień producenci zapowiedzieli kolejną 10-procentową podwyżkę. Nieco mniej, bo o ok. 5 proc., ma zdrożeć wołowina.
Więcej zapłacimy także za mąkę, a chwilę potem za chleb. Średnia cena skupu pszenicy konsumpcyjnej była w marcu o 2 proc. wyższa niż w lutym i aż o 38 proc. wyższa niż przed rokiem. żyto konsumpcyjne podrożało w ciągu roku o 25 proc. - Obawiam się, że to nie koniec. Na giełdach światowych ceny zbóż idą cały czas w górę. Tylko patrzeć, jak się to przełoży na Polskę - prognozuje Jakubiec. W piekarni Kuźmiuk i spółka przy ulicy Furmańskiej w Lublinie ceny na razie bez zmian. - Każda piekarnia boi się utraty rynku - mówi Artur Goławski, wpółwłasciciel. - Dlatego decyzję o podwyżce odwlekamy jak najdłużej.
Ale nie tylko żywność drożeje. W lutym dotkliwie odczuliśmy 15-procentową podwyżkę stawek za prąd. W tym roku czeka nas jeszcze jedna. A najpóźniej od maja drożeje gaz. Prawdopodobnie od 10 do 20 proc. - Decyzja powinna być zaraz po świętach - mówi Agnieszka Dębek z Urzędu Regulacji Energetyki.
- To jakaś paranoja - mówi Aneta Jaworska z Lublina. - Za gaz mam rachunek do zapłacenia 1200 zł, a zarabiam niecałe 1500 zł.
Skumbrie w tomacie chcieliście Unii no to ja macie
Jedną z podstawowych technik w podejściu do odchudzania jest podjęcie szeroko zakrojonych działań mających na celu ujęcie wagi danego delikwenta. Jednak wiadomo że nadwaga to stosunek wagi do wzrostu, jak do tej pory nauka zajmowała się dostosowaniem tylko jednego parametru (wagi) do wzrostu a ja się pytam dlaczego? Może trzeba w końcu dostosować wzrost do wagi. Podobnie z zarobkami i to by było na tyle.
Vattenfall: rachunki za prąd jeszcze wzrosną (PAP, dd/26.03.2008, godz. 14:25) O 8 proc. wyższe będą od maja tego roku rachunki klientów indywidualnych, obsługiwanych przez koncern energetyczny Vattenfall. Firma ogłosiła już drugą w tym roku podwyżkę cen prądu, tłumacząc ją sytuacją na rynku energii.
Na wyższe o 8 proc. rachunki składa się przede wszystkim ponad 14-procentowa podwyżka cen energii elektrycznej. Finalna, widoczna na rachunku podwyżka jest niższa, bo nie drożeje dystrybucja prądu. Niektórzy klienci mogą natomiast odczuć pojawianie się na rachunkach tzw. opłaty końcowej.
Na początku tego roku Vattenfall, obsługujący ponad 1,1 mln klientów na Górnym Śląsku, podniósł cenę energii o 12,7 proc., co przełożyło się na finalne rachunki klientów podwyżką rzędu 7 proc. Wraz z majową podwyżką, od początku roku wzrost cen energii przekroczy 25 proc., co poskutkuje rachunkami wyższymi o ponad 15 proc.
Jak mówił podczas konferencji prasowej dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Vattenfall Sales Grzegorz Lot, wzrost cen to głównie konsekwencja sytuacji na rynku hurtowym energii, gdzie w ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny wzrosły o 53 proc. wobec ostatniego kwartału 2007 oraz o 62 proc. wobec całego ubiegłego roku.
Vattenfall jest przekonany, że w najbliższych miesiącach co najmniej takie podwyżki wprowadzą także inni sprzedawcy energii w kraju. Powodów zwyżki cen firma upatruje m.in. we wzroście cen węgla, konieczności zakupu kosztownej energii ze źródeł odnawialnych oraz nowych limitów emisji dwutlenku węgla, niepokrywających zapotrzebowania elektrowni.
Z symulacji Vattenfalla wynika, że po wchodzącej w życie 1 maja podwyżce typowe gospodarstwo domowe miesięcznie zapłaci za prąd o 5,35 zł brutto więcej (64,24 zł rocznie). Niektórzy klienci, w zależności od wielkości zużycia energii, mogą też odczuć wymuszoną przepisami zmianę tzw. opłaty wyrównawczej na opłatę końcową. Dla typowych gospodarstw może to oznaczać miesięczny rachunek wyższy o 1-2 zł.
Chodzi o opłatę związaną z rozwiązaniem od 1 kwietnia tego roku kontraktów długoterminowych w energetyce (tzw. KDT). Wcześniej częścią rachunku za energię były tzw. opłaty wyrównawcze, stanowiące część stawek za dystrybucję energii. Teraz będą to opłaty końcowe, które w całości będą przekazywane do Operatora Rozliczeń - spółki utworzonej na mocy ustawy o rozwiązaniu KDT, która będzie rozliczać się z elektrowniami.
"W ogólnym bilansie ta zmiana pozostaje neutralna dla klientów; to znaczy że sumaryczna kwota z tego tytułu będzie taka sama jak wcześniej. Stawki będą jednak zróżnicowane w zależności od ilości zużywanej energii. Niektóre grupy klientów zapłacą mniej niż dotąd, inne niemal tyle samo, a jeszcze inne więcej" - tłumaczył dyrektor ds. regulacji Vattenfall Distribution Andrzej Rejner.
W związku z wahaniami na rynku energii, Vattenfall zachęca klientów do podpisywania rocznych umów z gwarancją takiej samej ceny w całym czasie obowiązywania umowy. Wcześniej zdecydowało się na to niespełna 300 osób. Teraz firma chce rozpropagować taką możliwość specjalną kampanią informacyjną.
Vattenfall wskazuje także klientom rozmaite możliwości zaoszczędzenia na rachunkach. Grzegorz Lot przekonywał, że nowa oferta pozwala na dopasowanie produktów (taryf) do potrzeb klientów oraz na zminimalizowanie ryzyka związanego z ewentualnym dalszym wzrostem cen. Firma oferuje także różne możliwości rozliczania należności za energię. Formalności można załatwić przez telefon.
Podobnie jak poprzednia taryfa, obecna podwyżka stawek nie została zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki (URE). Powołując się na przepisy, Vattenfall kwestionuje obowiązek zatwierdzania taryfy w Urzędzie. Firma złożyła wprawdzie wniosek o nową taryfę, ale zawarte tam stawki są wyższe od realnie wprowadzanych. Jednocześnie złożono wniosek o umorzenie postępowania taryfowego. O tym, czy firma postępuje zgodnie z prawem, ma zdecydować sąd.
Komentarz
chcieliście Unii no to ja macie
Jedną z podstawowych technik w podejściu do odchudzania jest podjęcie szeroko zakrojonych działań mających na celu ujęcie wagi danego delikwenta. Jednak wiadomo że nadwaga to stosunek wagi do wzrostu, jak do tej pory nauka zajmowała się dostosowaniem tylko jednego parametru (wagi) do wzrostu a ja się pytam dlaczego?
Może trzeba w końcu dostosować wzrost do wagi. Podobnie z zarobkami i to by było na tyle.
(PAP, dd/26.03.2008, godz. 14:25)
O 8 proc. wyższe będą od maja tego roku rachunki klientów indywidualnych, obsługiwanych przez koncern energetyczny Vattenfall. Firma ogłosiła już drugą w tym roku podwyżkę cen prądu, tłumacząc ją sytuacją na rynku energii.
Na wyższe o 8 proc. rachunki składa się przede wszystkim ponad 14-procentowa podwyżka cen energii elektrycznej. Finalna, widoczna na rachunku podwyżka jest niższa, bo nie drożeje dystrybucja prądu. Niektórzy klienci mogą natomiast odczuć pojawianie się na rachunkach tzw. opłaty końcowej.
Na początku tego roku Vattenfall, obsługujący ponad 1,1 mln klientów na Górnym Śląsku, podniósł cenę energii o 12,7 proc., co przełożyło się na finalne rachunki klientów podwyżką rzędu 7 proc. Wraz z majową podwyżką, od początku roku wzrost cen energii przekroczy 25 proc., co poskutkuje rachunkami wyższymi o ponad 15 proc.
Jak mówił podczas konferencji prasowej dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Vattenfall Sales Grzegorz Lot, wzrost cen to głównie konsekwencja sytuacji na rynku hurtowym energii, gdzie w ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny wzrosły o 53 proc. wobec ostatniego kwartału 2007 oraz o 62 proc. wobec całego ubiegłego roku.
Vattenfall jest przekonany, że w najbliższych miesiącach co najmniej takie podwyżki wprowadzą także inni sprzedawcy energii w kraju. Powodów zwyżki cen firma upatruje m.in. we wzroście cen węgla, konieczności zakupu kosztownej energii ze źródeł odnawialnych oraz nowych limitów emisji dwutlenku węgla, niepokrywających zapotrzebowania elektrowni.
Z symulacji Vattenfalla wynika, że po wchodzącej w życie 1 maja podwyżce typowe gospodarstwo domowe miesięcznie zapłaci za prąd o 5,35 zł brutto więcej (64,24 zł rocznie). Niektórzy klienci, w zależności od wielkości zużycia energii, mogą też odczuć wymuszoną przepisami zmianę tzw. opłaty wyrównawczej na opłatę końcową. Dla typowych gospodarstw może to oznaczać miesięczny rachunek wyższy o 1-2 zł.
Chodzi o opłatę związaną z rozwiązaniem od 1 kwietnia tego roku kontraktów długoterminowych w energetyce (tzw. KDT). Wcześniej częścią rachunku za energię były tzw. opłaty wyrównawcze, stanowiące część stawek za dystrybucję energii. Teraz będą to opłaty końcowe, które w całości będą przekazywane do Operatora Rozliczeń - spółki utworzonej na mocy ustawy o rozwiązaniu KDT, która będzie rozliczać się z elektrowniami.
"W ogólnym bilansie ta zmiana pozostaje neutralna dla klientów; to znaczy że sumaryczna kwota z tego tytułu będzie taka sama jak wcześniej. Stawki będą jednak zróżnicowane w zależności od ilości zużywanej energii. Niektóre grupy klientów zapłacą mniej niż dotąd, inne niemal tyle samo, a jeszcze inne więcej" - tłumaczył dyrektor ds. regulacji Vattenfall Distribution Andrzej Rejner.
W związku z wahaniami na rynku energii, Vattenfall zachęca klientów do podpisywania rocznych umów z gwarancją takiej samej ceny w całym czasie obowiązywania umowy. Wcześniej zdecydowało się na to niespełna 300 osób. Teraz firma chce rozpropagować taką możliwość specjalną kampanią informacyjną.
Vattenfall wskazuje także klientom rozmaite możliwości zaoszczędzenia na rachunkach. Grzegorz Lot przekonywał, że nowa oferta pozwala na dopasowanie produktów (taryf) do potrzeb klientów oraz na zminimalizowanie ryzyka związanego z ewentualnym dalszym wzrostem cen. Firma oferuje także różne możliwości rozliczania należności za energię. Formalności można załatwić przez telefon.
Podobnie jak poprzednia taryfa, obecna podwyżka stawek nie została zatwierdzona przez Urząd Regulacji Energetyki (URE). Powołując się na przepisy, Vattenfall kwestionuje obowiązek zatwierdzania taryfy w Urzędzie. Firma złożyła wprawdzie wniosek o nową taryfę, ale zawarte tam stawki są wyższe od realnie wprowadzanych. Jednocześnie złożono wniosek o umorzenie postępowania taryfowego. O tym, czy firma postępuje zgodnie z prawem, ma zdecydować sąd.