Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Frondzia:
"Działanie prezydenta Obamy można nazwać diabolicznym! Aresztuje chrześcijan.... za modlitwę przed Białym Domem.
Czy modlitwa publiczna może być powodem do aresztu? Tak i to w
państwie szczycącym się pluralizmem. Oto 54 obrońców życia, którzy
protestowali przed Białym Domem przeciw zmuszaniu katolików do opłacania
aborcji i antykoncepcji w ramach obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych,
zostało aresztowanych.
Czy modlący się przed Białym Domem zachowywali się tak, by trzeba
było użyć siły do spacyfikowania grupy manifestantów? Niestety nie. Ich
protest polegał tylko na modlitwie na klęczkach za prezydenta i cały
kraj oraz trzymaniu transparentów. Wśród aresztowanych byli katoliccy
duchowni.
- Przed Białym Domem można robić zdjęcia, tańczyć, machać rękoma albo
po prostu stać, ale jeśli uklękniesz i będziesz się modlić, złamiesz
prawo i narażasz się na aresztowanie - mówi Bryan Kemper z organizacji
Priests for Life (Księża za Życiem).
Poniżej zobacz film, nakręcony podczas demonstracji w Waszyngtonie.
Widać na nim modlitwę, policyjne zatrzymanie oraz wypowiedź uczestniczki
modlitwy, która jest dzieckiem ocalałym z ... aborcji."
------------------------------
...z ta różnicą, że na Białorusi nie aresztują za publiczną modlitwę.
Dlaczego
nie słyszę głosów oburzenia i nikt z możnych tego świata nie chce
wprowadzać sankcji ekonomicznych i wizowych wobec USA?
A może by tak warszawscy rebelyanci y frondyści zamiast umawiać się
na pywko - albo może i przed pywkiem - spotkaliby się pod ambasadą USA w
Warszawie i pomodlili by się za prześladowanych religijnie
amerykańskich chrześcijan i obrońców życia?
Może nawet Tusk ich nie aresztuje.
No ale czy to zgodne z linią Partii?
Komentarz
"54 obrońców życia, którzy protestowali przed Białym Domem
przeciw zmuszaniu katolików do opłacania aborcji i antykoncepcji w
ramach obowiązkowych ubezpieczeń zdrowotnych, zostało aresztowanych."
------------
Paczpan, a na Białorusi jest pono aż 12 więźniów politycznych. I zdaje się, że nazywają to zamordyzmem.