Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nie mam nóg!

edytowano listopada 2012 w Pomagajmy sobie
Po 72 dniach zdjęto mi gips (w środę). Chodzę o kulach z prędkością żółwia, mam problemy z utrzymaniem równowagi. Bolą mnie nogi od kolan w dół. Szczególnie okolice kości  i stawów skokowych ( to tam były złamania).
Będę się rehabilitował (fizjoterapia itp.).
Czy ktoś mi powie kiedy odzyskam jako taką sprawność? Na razie mam doła i czarno to widzę.

Komentarz

  • Odzyskasz wtedy kiedy ja odzyskam czucie w ręce.
  • @Paweł ... w takie cuda to ja nie wierzę! ;)
  • co się dzieje...jeden bez nóg drugi bez ręki ???

    Ale chłopaki głowa do góry...

    CHŁOP MOŻE NIE MIEĆ RĘKI ALBO NOGI...WAŻNE ABY NIE BYŁ KALEKĄ!!!

    Zdrowia Wam życzę...
  • Odzyskasz wtedy kiedy ja odzyskam czucie w ręce.
    dziękuję, pocieszyłeś mnie! :) :))
  • Jeszcze jedno: jakie są najskuteczniejsze metody rehabilitowania stóp? Pytam poważnie. Jestem już zdesperowany.

    Lekarz twierdzi, że jak się zrosło to jego rola się kończy. Dalej to problem speców od rehabilitacji.


  • @Spioch - myślę, że trzeba teraz szukać dobrego rehabilitanta. Może @Anka by coś rozsądnego podpowiedziała? Ona ma chyba długa historię pracy nas swoimi nogami, to może znać dobrych specjalistó.
  • @Spioch a w której części miasta mieszkasz cirka ebałt?
  • @Spioch a w której części miasta mieszkasz cirka ebałt?
    Ząbki.
  • Na tym forum pisałem już o wypadku i o tym, że dziękuje Bogu bo mogłem się zabić.
    Tytuł owszem z lekka prowokacyjny, ale nie ja byłem pierwszy ;)
    zaraz zostanę spoliczkowana, ale napiszę to: rozumiem że ból,cierpienie, szukanie sposobu na ulgę,ale pisanie ,że "nie mam nóg!"jest po prostu przegięciem, bo po pierwsze masz nogi, a co by było gdyby faktycznie coś się stało, złapał infekcję i odjęli by Ci nogi?dlaczego nie dziękujesz Bogu za to że tylko było złamanie, że już gips masz po za sobą,i nie prosisz Boga o całkowitą sprawność nóg tylko pisz takie głupstwa, co by tu w tym miejscu napisał Ci człowiek który autentycznie nie ma nóg.

  • @Bea - dzięki!
    Ktoś mi poradził by ściągnąć pralkę Franie i robić sobie masaże wirującą ciepłą wodą. W pierwszej chwili myślałem, że to żart ale po głębszym namyśle dochodzę do wniosku, że to może być niezła forma rehabilitacji.
  • @Spioch a w której części miasta mieszkasz cirka ebałt?
    Ząbki.
    W tych  Ząbkach?
    Pod Warszawą. W centrum. Tuz przy stacyjce kolejowej. Przystanek od Wileniaka. 7 minut kolejką + 3 minuty na dojście.
  • chyba założę wątek "nie mam głowy" ;-)
    mogę się podłączyć? i serca...



    AB no weź, Ty nie masz serca? Ogromne masz i dobre serce! 


  • Frania już czeka na transport. Najpierw fizjoterapia. Dostałem skierowanie na magnetron, laser i ultrdźwięki.

  • Zabiegi oczywiście prywatne. Na państwowe (NFZ) musiał bym czekać do lutego :(
  • Spiohu, te pierwsze dni to właśnie takie będą, bo krew w nogach zaczyna inaczej krążyć, potem się rozchodzisz. Stawiaj kule wąsko, przy nogach (żebyś nie wyglądał jak sputnik), one ci mają pomóc utrzymać równowagę. Z własnego doświadczenia wiem, że ważna jest terapia indywidualna, bo rehabilitant patrzy, co się dzieje z pacjentem (a nie jak na rehabilitacji nfzowskiej, gdzie jest 30 pacjentów na sali i słynne zawieszki... na których koleżanka wyrwała sobie biodro). Ale to już twoje rozeznanie.
  • Moja mama poszła prywatnie i indywidualnie, a i tak przez miesiąc jej rehabilitantka tylko krzywdę robiła i teraz z innym nadrabia straty, czyli szukaj naprawdę dobrego rehabilitanta
  • zaraz zostanę spoliczkowana, ale napiszę to: rozumiem że ból,cierpienie, szukanie sposobu na ulgę,ale pisanie ,że "nie mam nóg!"jest po prostu przegięciem, bo po pierwsze masz nogi, a co by było gdyby faktycznie coś się stało, złapał infekcję i odjęli by Ci nogi?dlaczego nie dziękujesz Bogu za to że tylko było złamanie, że już gips masz po za sobą,i nie prosisz Boga o całkowitą sprawność nóg tylko pisz takie głupstwa, co by tu w tym miejscu napisał Ci człowiek który autentycznie nie ma nóg.
    no chciała byś...Ja nie ma pszczół to jak powinienem nazwa tytuł wątka ???
  • @Spioch, napisałam priva
  • edytowano listopada 2012
    @Spioch, jest takie cwiczenie fajnie rehabilitujace i wzmacniajace stopy, nazywa sie battement tendu,.przy prawidlowym wykonaniu wszystkie stawy i miesnie w stopach pracuja.

    A wyglada tak, jak na filmie, ok. 4 minuty:

    Gdybys to cwiczenie mial chec wykonac, to w tempie 4razy wolniejszym..

    No i tu to samo jesli chodzi o prace stopy, ale na podlodze, wersja z guma do cwiczen ( 3 minuta). Tylko plecy maja byc proste, a zamiast gumy moze byc szalik, choc wiadomo, ze guma lepsza bo daje wiekszy opor.
  • edytowano listopada 2012
    Moja córka, po 2,5 roku niechodzenia, musiała najpierw ćwiczyć nogi na rowerze stacjonarnym, potem na rowerze bez pedałów i dopiero lekarz pozwolił na nowo uczyć się chodzenia. Tak więc spokojnie, nie spiesz się.
    Mam nadzieję, że nie będzie to trwało tak długo :(
    Rodzina tego nie wytrzyma.
  • Pewno latem bylem na wywczasach ;)
  • znam rehaba w Jóżefowie... TYM Józefowie... ;)
    polecony i b. dobry, tylko b. zajęty, ale czy specjalista od stóp, to nie wiem
  • Tylko w przypadku wkładania tam nóg trzeba uważać, żeby nie było jakiegoś przebicia :(
  • A masaże nie pomagają?
  • Też mamy namiary na rehabilitantów.
  • @Lila ... to w moim stylu. Lubię wisielczy dowcip. :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.