Kochani, mamy problem w rodzinie. Po śmierci mojej mamy w 2010r tata wniósł sprawę o podział spadku. Okazuje się teraz, że mój tata i ja z siostrami powinniśmy złożyć oświadczenie o nabyciu spadku do pół roku od zakończenia sprawy. Nie płacilibyśmy wówczas żadnego podatku z racji stopnia pokrewieństwa. Jednak nie wiedząc nic o takowym obowiązku żadnego urzędu nie poinformowaliśmy o sprawie. Teraz, po prawie 3 latach przyszło pismo z US, że nie dopełniliśmy obowiązku i możemy za to mocno beknąć finansowo...W czwartek mamy spotkanie w Urzędzie w tej sprawie...
I pytanie mam.. co możemy zrobić, oprócz napisania aktu skruchy? Wszak nie naraziliśmy budżetu państwowego na uszczerbek, nie mieliśmy żadnych złych intencji a cała sprawa wynikła z naszej niewiedzy...
Komentarz
Olkowa, zgodnie z przepisami, zwolnienie od podatku w związku z nabyciem własności rzeczy w drodze spadku po osobach zaliczanych do I grupy, uzyskuję się wyłącznie pod warunkiem zgłoszenia tego nabycia naczelnikowi US w określonym terminie ( wg mnie jest na to 1 miesiąc) od dnia uprawomocnienia się orzeczenia sądu stwierdzającego nabycie spadku.
Z tego co wiem, nie można przywrócić terminu powiadomienia US. Nie ma też żadnych wyjątków, jeśli chodzi o warunek tego zwolnienia.
Naliczą zapewne podatek, jak dla osób zaliczanych do I grupy, oraz odsetki od tej należności.
Można poprosić o rozłożenie na raty.
Jeśli do masy spadkowej wchodziło np. mieszkanie , to w pewnych sytuacjach można skorzystać chyba z ulgi podatkowej, jeśli nie miało się mieszkania.
A u ojca może być trudniej.