Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

napisy do filmów - ratujcie nałogowca

edytowano styczeń 2013 w Pomagajmy sobie
Mam ściągnięty pewien serial. Oglądam go sobie przez program SubEdit-Player. Dwa sezony poszły nieźle. Trzeci... napisy, które ściągam, kompletnie nie przystają do obrazu - zw wcześnie o 5 sekund albo za późno o 10. Da się to jakoś... Coś? Jestem wykluczona cyfrowo, więc serial jak i napisy ktoś mi ściągnął i przeniósł na kompa i na małpę nauczył jak włączyć. Jakieś sugestie? Pomocy :)

Komentarz

  • edytowano styczeń 2013
    a nie ma tam gdzieś miejsca (w zakładkach), w którym można te napisy dostosować? np właśnie przesunąć o 5 sec

    ja teraz nie mam tego programu o którym piszesz i nie pamiętam czy miałam, ale wiem, że w niektórych odtwarzaczach da się napisy przesuwać
  • z jakiegoś forum tematycznego:

    Program SubEdit-Player.

    Otwierasz nim napisy, dajesz w menu widok->edytor napisów, zaznaczasz
    je, a następnie menu napisy->przesuń czas napisów i wpisujesz tam o
    ile sekund
  • co oglądasz?
  • Moja mama i dzieci korzystają z opensubtitles playera http://opensubtitlesplayer.pl.malavida.com/d10214-sciaganie-gratis-windows i napisy ściągamy z napiproject http://www.napiprojekt.pl/, zawsze działają dobrze... I też z nałogowej ciekawości zapytam: co oglądasz?
  • W każdym razie dobrze, że masz akurat SubEditPlayera, bo to program stworzony właśnie do poprawiania napisów (wideo odtwarza przy okazji). Po pierwsze otwórz plik z napisami i zobacz czy na początku są informacje o pliku - zazwyczaj jest napisane do jakiej wersji filmu pasują i jakie mają FPS. Jeśli są nie do tej wersji wideo, jaką masz, to będziesz przynajmniej wiedzieć jak skorygować FPS - ilość klatek na sekundę - w SubEditPlayerze można to zrobić. Jeśli nie ma informacji w nagłówku to trzeba to sprawdzic eksperymentalnie - wypróbować różne wartośći fps. Jeśli to nie wystarczy, to trzeba dopasować przesunięcie czasowe całego tekstu - otworzyć film z widokiem edytora napisów i wyszukać napis pasujący to konkretnej sceny - jest opcja przesunięcia całości o tyle, co ten jeden zaznaczony napis. Jeśli nie mamy ustalonego właściwego FPS, to trzeba ustawić przesunięcie na podstawie pierwszej sceny/napisu a potem próbować inne FPS - aż trafimy na właściwy - w końcu musi sie udać...
  • "za wcześnie o 5 sekund albo za późno o 10" - to najczęściej objaw niewłaściwego współczynnika FPS; możliwe też, że napisy są do zupełnie innej wersji filmu (jakiś "directors cut", czy coś...) o innej długości.
  • Dzięki za porady i origamiemu za kubeł zimnej wody :)

    Napisy były do innej wersji. Napi rozwiązało problem. 

    Dr House. 3sezon. 
  • obejrzałam w swoim czasie (paczaj - ostatni miesiąc ciąży) wszystkie 6 sezonów Housa i na bieżąco wychodzącą wtedy siódmą serie.

    Nie dziwię się, że tak dramatycznie potrzebowałaś napisów:d amyloidoza, sarkoidoza, zespół nie wiadomo kogo:D
     
  • mi dr House jakoś nie leży, widziałam ze dwa odcinki i tylko mnie denerwował

    my teraz wałkujemy 24h - kończymy 1 sezon, bardzo mnie wciągnął

    wcześniej oglądaliśmy Lost, ale mój mąż nie chciał nawet 1 sezonu dokończyć i w sumie żałuję, że nie poszłam za jego przykładem bo skończyłam na 3 - już nie mogłam więcej taki się dziwny zrobił, nie lubię takich porąbanych klimatów
  • 24 h mnie bardzo wciągał,
    odcinek kończy się zazwyczaj w tak nieoczekiwanej/zaskakującej chwili, że dużo kosztowało by nie obejrzeć choć początku następnego. Szacunek dla scenarzystów za tempo i zwroty akcji.
    Ale nie wyobrażam sobie oglądania tego serialu w cyklu telewizyjnym 1 odcinek w tygodniu, dawno bym zapomniała o co tam biegało, no i te emocje w zakończeniu :-SS
  • edytowano styczeń 2013
    ja ogląndam slyszace oczy FBI  o głuchoniemej agetce
    http://iitv.info/slyszace-oczy-fbi/
  • ja nawet nie zacznę wymieniać, co oglądam, bo jestem maniaczką :) Housa obejrzałam w całości i wszystkie inne medyczne też (OStry Dyżur, Chirurdzy). Ostatnio w braku seriali medycznych przerzucam się nieśmiało na kryminalne...
  • "kubeł zimnej wody" ?
    Zalecałbym wsadzić między bajki takie antypirackie połajanki - sprawa ma znacznie szerszy kontekst i wcale nie jest taka oczywista. Telewizja i tak zarabia swoje (czyli krocie) bo wszyscy (z bardzo nielicznymi wyjątkami) mają TV i za nią płacą, i to że ktos sobie ściągnie z sieci parę odcinków, które przegapił, nie ma żadnego praktycznego znaczenia; nie jest to żadna strata dla telewizji. Podobnie filmy - o stratach można mówić jeśli pojawią się w sieci przed lub podczas wyświetlania w kinach. Jeśli film już dawno wyszedł z kin, to jego autorzy już i tak na nim nie zarobią.

    Oczywiście wielcy tego świata chcą, aby plebs za wszystko słono płacił - nawet za powietrze którym oddycha - ale to, jak wspomniałem, szerszy temat...

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.