Przy pierwszym dziecku używałam tkanej, ale poległam , ani razu nie zawiązałam jej na tyle dobrze, żeby odważyć sie na wyjście z domu. Więc jako , że teraz mam org, liczę, że tym razem zrozumiem swoje błędy i pojmę fanomen chust.
1. Czy tkana to dobry pomysł dla noworodka??
2. Jeśli nie , to jaka?
3. Czy jest jakiś najczęstszy błąd w wiązaniu?