Mamy duzy namiot, chyba na 6 osob i mam jedno doswiadczenie - postawienie takiego namiotu to koszmar. Raz go uzywalismy, stal tydzien na jednym miejscu, pozniej byl zlozony i tyle. Nie wyobrazam sobie rozkladania i skladania tego co kilka dni np. Juz na nastepny wyjazd wzielismy dwa male namioty, ale takie, ktore sie same rozkladaja (quechua robi takie, tez duze), wizja rozkladania tego ogromnego czegos skutecznie nas odstraszyla.
my dla na 2+5, kupilismy w ub. roku Quachua T 6.2 XL Air. Full wypas dla 7 osób. przy zakupie sprzedawca powiedział, że dwóch kumatych rozbije go w 30 minut ... i zmiścilismy sie w czasie. nie jt to namiot do codziennego zwijania i rozbijania - ale daje duży komfort i dużo miejsca.
Byliśmy z nim w Chorwacji i od tamtego razu będziemy wyjeżdżać tylko pod namiot. I jt to zdanie całej rodziny.
Żałuję tylko, że tak późno odkryliśmy taki sposób na wakacje
Też mi sie marzą wakacje pod namiotem...tylko racze na zagranicznym campingu. Byliśmy raz w Chorwacji i rewelacyjnie! No oczywiście- najważniejsze,ze pogoda gwarantowana.
@Małgorzata- moze rozwijesz moje wątpliwosci bo czego boję sie w Polsce najbardziej to: _że pogody ładnej nie będzie i przeraża mnie siedzenie na kupie w takim namiocie -że jak wyjdziemy to okradną nam namiot -stan sanitariatów (prysznice, ubiokacje)
Mi też się marzą takie wakacje , ale mąż jest sceptyczny. Chociaż namiot na erocampie mu się podobał. Zwłaszcza to , że nie trzeba było go rozkładać ani składać ). Tylko , że odkąd jest nas siedmioro , na erocampie wchodzą w grę już tylko mobilhomy ,które są droższe.
@Daga, a moze by sie u kogos w ogrodku sie rozlozyc? W Austrii i w Niemczech takie cos funkcjonuje - mozna wynajac pokoj/ mieszkanie, albo (u niektorych gospodarzy) rozlozyc sobie namiot. Moze informacja turystyczna bylaby tu pomocna?
Do ubiegłego roku co najbardziej powstrzymywało mnie do pobytu na campingu to wizja toalet a la PRL i wszystko co się z tym wiąże ....i konieczność ogarnięcia naszej niewielkiej 5-cio osobowej gromady dzieci, ich mycie, sikanie i itp, zwłaszcza w nocy .... i jeszcze obawa przed całonocnymi imprezami i jeszcze te akustyczne namioty i w tych namiotach samie wiecie .... a tu małe dzieci
my mamy tylko doświadczenia z campingu w Chorwacji. Największe zalety to murowana pogoda, bliskość ciepłego morza - nasza parcela była 25 m od brzegu morza. Toalety czyste, sprzątane były co najmniej 1 x na godzinę. prysznice bez limitu (nad Bałtykiem 5 zł za 6 minut pod natryskiem ( ) sam camping niewielki na 100 osób, opisywany jako taki sobie, z jedną gwiazdką - jak najbardziej do polecenia. Dla zainteresowanych Camping PORAT na wyspie Ugljan.
dobra a na czym spałaś? jeśli mogę spytać... mnie to w zasadzie najbardziej odstręcza...że na karimacie nie dam rady się wyspać, na dmuchanym materacu tym bardziej... no ale może teraz w świecie nowych technologii wynaleziono coś co jest przyjazne dla kręgosłupa ale nie takie twarde?
Widzieliśmy i odwiedzaliśmy tam naszych znajomych. Do kościoła tak naprawdę to 140 m :> 100 m od campingu super wyżerka w Detlafówce - niezapomniane placki po węgiersku ... Akurat wtedy, początek lipca 2011 - nie pofarciła się im pogoda: lało ciurkiem, temp dnia max 15 i poniżej 10 st w nocy. Przechowywaliśmy ichniejsze dzieci w naszym domku aby całkiem nie umarzły - ale wtedy spodobała się nam namiotowa idea ale do zastosowania w jakimś cieplejszym kraju - padło na Cro.
@Joanna, sa teraz takie samopapujace sie karimaty roznej wielkosci/grubosci. Takie najbardziej wypasione sa zarazem najcienszcze/ najlzejsze i super nadaja sie jak masz to gdzies nosic, czy duzo razy skladac i rozkladac. Ale na nasz ostatni wypad kupilismy w jakims Aldi czy lidlu tez samopapujace, ale sa o wiele grubsze, spokojnie mozna sie na nich dosyc komfortowo wyspac.
E: jakos spania o wiele lepsza niz na dmuchanym materacu, bo na takowych tez nie potrafie spac, a na takiej karimacie dwa tygodnie wytrzymalam (i to w pierwszym miesiacu ciazy )
@Inka Sąsiedzi kochani, ale bałabym się wypożyczać, bo nie ręczę za dzieci.
My myślimy o jednym namiocie, bo chłopaki jeszcze za mali by być osobno. Tzn dwóch na upartego tak, ale za mali by się trzecim zaopiekować.
@Adalbert, a nie macie problemu by znaleźć tak duuuuże miejsce do rozbicia?
Mi też się marzą takie wakacje , ale mąż jest sceptyczny. Chociaż namiot na erocampie mu się podobał. Zwłaszcza to , że nie trzeba było go rozkładać ani składać ). Tylko , że odkąd jest nas siedmioro , na erocampie wchodzą w grę już tylko mobilhomy ,które są droższe.
Na ten rok byłby ok - dziewczynki by spały z nami na jednym materacu nóżkami do siebie, chłopaki jeszcze mali to by się we trzech zmieścili. A za rok czy dwa, chłopcy by wyskoczyli do osobnego namiotu, a ten/taki zostałby dla nas i dziewczyn.
Mi też się marzą takie wakacje , ale mąż jest sceptyczny. Chociaż namiot na erocampie mu się podobał. Zwłaszcza to , że nie trzeba było go rozkładać ani składać ). Tylko , że odkąd jest nas siedmioro , na erocampie wchodzą w grę już tylko mobilhomy ,które są droższe.
wrzucisz jakiś link? Nie moge wynaleźć...
@Savia - nie wiem czemu ,ale od roku nie mogę wklejać aktywnych linków .Zaraz spróbuję jeszcze raz , alejak mi się nie uda , to po prostu wrzuć w wyszukiwarkę : eurocamp.
Na tych kempingach zwykle można tez wykupić parcelę pod własny namiot. Ja przerabiałam i namiot (w Chorwacji (kemping Lanterna) i mobilhomy różnego typu we Włoszech i w Austrii. Od tej pory nie szukałam innej opcji na wakacje w Europie. Moje dzieci bardzo lubią taką formę spędzania wakacji ,bo generalnie są tam rodziny z dziećmi i różne atrakcje ,animacje dla dzieci Chociaż uczciwie przyznaję , że domków 7-os nie ma na wielu kepingach. Natomiast dla rodziny 2 +4 rewelacja ).
Komentarz
http://allegro.pl/solidny-ogromny-namiot-4-os-niemiecki-hit-wyprzeda-i2974113114.html
Byliśmy z nim w Chorwacji i od tamtego razu będziemy wyjeżdżać tylko pod namiot. I jt to zdanie całej rodziny.
Żałuję tylko, że tak późno odkryliśmy taki sposób na wakacje
Byliśmy raz w Chorwacji i rewelacyjnie!
No oczywiście- najważniejsze,ze pogoda gwarantowana.
@Małgorzata- moze rozwijesz moje wątpliwosci bo
czego boję sie w Polsce najbardziej to:
_że pogody ładnej nie będzie i przeraża mnie siedzenie na kupie w takim namiocie
-że jak wyjdziemy to okradną nam namiot
-stan sanitariatów (prysznice, ubiokacje)
To z tych najważniejszych.
Choc w tym roku nagle pojawiła nam sie perspektywa ciekawych, dalekich wakacji:)
Ale na razie sie nie chwale, co by nie zapeszyc:)
my mamy tylko doświadczenia z campingu w Chorwacji. Największe zalety to murowana pogoda, bliskość ciepłego morza - nasza parcela była 25 m od brzegu morza. Toalety czyste, sprzątane były co najmniej 1 x na godzinę. prysznice bez limitu (nad Bałtykiem 5 zł za 6 minut pod natryskiem ( )
sam camping niewielki na 100 osób, opisywany jako taki sobie, z jedną gwiazdką - jak najbardziej do polecenia. Dla zainteresowanych Camping PORAT na wyspie Ugljan.
a na czym spałaś? jeśli mogę spytać...
mnie to w zasadzie najbardziej odstręcza...że na karimacie nie dam rady się wyspać, na dmuchanym materacu tym bardziej...
no ale może teraz w świecie nowych technologii wynaleziono coś co jest przyjazne dla kręgosłupa ale nie takie twarde?
:>
100 m od campingu super wyżerka w Detlafówce - niezapomniane placki po węgiersku ...
Akurat wtedy, początek lipca 2011 - nie pofarciła się im pogoda: lało ciurkiem, temp dnia max 15 i poniżej 10 st w nocy. Przechowywaliśmy ichniejsze dzieci w naszym domku aby całkiem nie umarzły - ale wtedy spodobała się nam namiotowa idea ale do zastosowania w jakimś cieplejszym kraju - padło na Cro.
E: jakos spania o wiele lepsza niz na dmuchanym materacu, bo na takowych tez nie potrafie spac, a na takiej karimacie dwa tygodnie wytrzymalam (i to w pierwszym miesiacu ciazy )
dobry pomysł z tymi siedzeniami piankowymi
My myślimy o jednym namiocie, bo chłopaki jeszcze za mali by być osobno. Tzn dwóch na upartego tak, ale za mali by się trzecim zaopiekować.
@Adalbert, a nie macie problemu by znaleźć tak duuuuże miejsce do rozbicia? wrzucisz jakiś link? Nie moge wynaleźć...
Na ten rok byłby ok - dziewczynki by spały z nami na jednym materacu nóżkami do siebie, chłopaki jeszcze mali to by się we trzech zmieścili. A za rok czy dwa, chłopcy by wyskoczyli do osobnego namiotu, a ten/taki zostałby dla nas i dziewczyn.
Chodzi mi o to, że gdybyśmy wybyli na cały dzień to czy potem nie okaże się że ktoś nam zarąbał śpiwory albo złożył cały namiot?
Jak to jest w PL, na Chorwacji...
tylko czy z przedsionka da sie zrobic sypialnie?
i taki:
http://allegro.pl/duzy-namiot-rodzinny-campus-indiana-6-osobowy-i2945462824.html
Ogólnie... firma Quechua lepsza czy Campus?
http://www.quechua.com/en-PL/2-seconds-base-seconds-video-13.html