ja też składałam, zrobienie porządnego zestawienia wszystkich materiałów do odliczenia oraz porównanie ich z kodami PKWiU zajęło mi 3 dni po 2-3 godziny. Ale się zacięłam i tylko na 20 zł się pomyliłam ze zmęczenia, co przy kilkuset odliczanych pozycjach i braku doświadczenia z formularzami VZA uważam za sukces :-)
mi pomogło zrobienie zestawienia fatur w excellu (tzn wypisanie tych pozycji co podlegają odliczeniu, wraz z numerami faktur NIPem sprzedawcy i innymi pierdołami). Potem miałam gotowca i tylko przepisałam do formularza podatkowego. Jakbyś miała konkretne pytania pisz śmiało.
O - to może i ja skorzystam, bo zabieramy się za to już od ...... ponad roku - ale mamy usprawiedliwienie, bo dom jest na teścia, a pewne zasady inaczej się stosuje jeśli w pitach za 2004 i 2005 rok korzystało się z ulgi budowlanej - no i teściowie od roku (!) szukają tych pitów ... Mam nadzieję, że znajdą zanim zlikwidują odliczenie ....
my mieliśmy remont w sierpniu 2011 a rozliczałam w czerwcu 2012. Możesz rozliczyć i teraz. A formularze jak nad nimi posiedziałam to nawet je polubiłam - ale ja ogólnie lubię tabelki i cyferki:-)
A jak był duży remont to naprawdę warto się rozliczyć, bo można niezła kasę odzyskać.
wyślij mi swój mail na prv to Ci podeślę ale pewnie jutro, tzn mój arkusz nie liczy zwotu podatku ale po prostu jest to zestawienie które potem łatwiej przerzucić do formularza i można zmieniać , kasowac linie, a w formularzu jak się walniesz w drugiej linijce na czterdzieści i musisz ja usunąć to pozostałe musisz przeklejać o jedną w górę...
lazienki - 10 tys... w sumie niewiele - dla nas sporo
Agnieszka zależy ile z tego podlega odliczeniu (kafle, gresy, armatura - tak, niektóre zaprawy czy kleje też ale nie wszystkie) jak zliczysz i przeliczysz vat zapłacony wg wzoru to zobaczysz ile z tego zwrotu odzyskasz. Wzór i wielkośc zwrotu zależy jeszcze od tego czy to dom czy mieszkanie, w którym roku remont czy wcześniej już korzystałaś czy nie, czy to był remont wymagający pozwolenia na budowę czy nie itp.
@Agnieszka3@Bea@ wysałałam Wam plik listę kodów PKWiU oraz linki do instrukcji jak się rozliczyć itp.
Agnieszka jak nie ma pozwolenia to po prostu górny limit do odliczenia jest mniejszy (ale przy Twoim rmeoncie spokojnie się w nim zmieścisz) my robiliśmy dużo większy remont bez pozwolenia z burzeniem ścian itp i też się zmieściliśmy.
Komentarz
rozliczała nas pani z biura,
mi pomogło zrobienie zestawienia fatur w excellu (tzn wypisanie tych pozycji co podlegają odliczeniu, wraz z numerami faktur NIPem sprzedawcy i innymi pierdołami).
Potem miałam gotowca i tylko przepisałam do formularza podatkowego. Jakbyś miała konkretne pytania pisz śmiało.
Możesz rozliczyć i teraz. A formularze jak nad nimi posiedziałam to nawet je polubiłam - ale ja ogólnie lubię tabelki i cyferki:-)
A jak był duży remont to naprawdę warto się rozliczyć, bo można niezła kasę odzyskać.
Wzór i wielkośc zwrotu zależy jeszcze od tego czy to dom czy mieszkanie, w którym roku remont czy wcześniej już korzystałaś czy nie, czy to był remont wymagający pozwolenia na budowę czy nie itp.
Agnieszka jak nie ma pozwolenia to po prostu górny limit do odliczenia jest mniejszy (ale przy Twoim rmeoncie spokojnie się w nim zmieścisz) my robiliśmy dużo większy remont bez pozwolenia z burzeniem ścian itp i też się zmieściliśmy.