Olesia ale fajnie. Mam w sobotę urodziny pierworodnej i bestia nie chce tortu z jaglanki czy brokułów. Lubi bardzo jaglankę ale jakie oczy bidulka zrobiła jak jej taki tort zaproponowałam:)
1. 20 ml śmietanki odlewamy, podgrzewamy i rozpuszczamy w niej żelatynę. 2. Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier waniliowy i cukier puder. Na sam koniec dodajemy żelatynę, a następnie ostrożnie dodajemy syrop miętowy (jego kolor pięknie zabarwi krem). 3. Gotowy krem wkładamy do lodówki.
Komentarz
Ale przepis mogłabym wymyślić
Olesia ale fajnie. Mam w sobotę urodziny pierworodnej i bestia nie chce tortu z jaglanki czy brokułów. Lubi bardzo jaglankę ale jakie oczy bidulka zrobiła jak jej taki tort zaproponowałam:)
Może spodoba się jej miętowy:)
ale widzę że nie bardzo ale już nie usuwam
ale wydaje mi się że pomysł z bitą śmietaną a do niej wkruszoną miętową czekoladą jest fajny
do tego biszkopt można nasączyć herbatą miętową.
Ja robiłam go w zeszłym roku z przepisu wielkiegożarcia, dałam pastylki miętowe
Udał się, czekoladowy lekko miętowy, jak dla mnie za mało.
2. Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy cukier waniliowy i cukier puder. Na sam koniec dodajemy żelatynę, a następnie ostrożnie dodajemy syrop miętowy (jego kolor pięknie zabarwi krem).
3. Gotowy krem wkładamy do lodówki.