Moze ktos ma aktualne informacje ile przysluguje opieki na zone i jak to sie zalatwia ? zostalo mi poltora mca ciazy i slabo sie czuje. musze wziac jakies zwolnienie/zaswiadczenie od lekarza?
Podbiję Ci wątek Od siebie mogę tylko powiedzieć że po porodzie przysługuje 2 tygodnie na żonę. Mój mąż brał, a zwolnienie wypisali mu tam gdzie rodziłam.
Pracownikowi przysługuje 14 dni zwolnienia lekarskiego na opieke nad chorym czlonkiem rodziny(14 dni roboczych! wiec prawie 3 tyg, tylko wtedy trzeba brać od poniedziałku do piatku i pózniej kolejne), może to być żona, mąż ale też np matka czy ojciec. Płatne jest 80 %. Jak brałam takie zwolnienie od lekarza rodzinnego to zabierałam zaświadeczenie o stanie zdrowia mamy badz jej karty wypisowe ze szpitala, żeby była "podkładka" w dokumentach. Ja bym wzieła na twoim miejscu zaświadczenie od ginekologa, że jestes w ciaży zagrozonej i wymagasz np leżenia czy po prostu z uwagi na liczne dolegliwsci wymagasz pomocy w codziennych czynnościach i wysłac z tym męża do lekarza rodzinnego czy internisty. Jak masz jakies karty informacyjne ze szpitala z okresu ciąży to też skopiuj.
do czasu Greg do czasu i to żaden powód do chluby...
też kiedyś chodziłam chora do pracy aż się skończyło miesięczną chorobą na poważnie. Czasem mimo kasy trzeba jednak wychorować i zająć się swoim zdrowiem by potem miał kto zarabiać na rodzinę.
gorzej jak raz nie pójdziesz na kilka dni a potem będziesz musiał iść na kilkadziesiąt.... oczywiście ja też nie chodziłam z powodu byle kichnięcia ale w drugą stronę też nie ma co przesadzać. Koleżanka tak chodziła z temperaturą itp skończyła na miesiąc w szpitalu z ciężkim zapaleniem płuc.
gorzej jak raz nie pójdziesz na kilka dni a potem będziesz musiał iść na kilkadziesiąt.... oczywiście ja też nie chodziłam z powodu byle kichnięcia ale w drugą stronę też nie ma co przesadzać. Koleżanka tak chodziła z temperaturą itp skończyła na miesiąc w szpitalu z ciężkim zapaleniem płuc.
w każdym razie dużo zdrowia Ci życzę:-)
To jeszcze nic. W mojej przed-przedostatniej pracy jedna twardzielka się przekręciła
Komentarz
Ja bym wzieła na twoim miejscu zaświadczenie od ginekologa, że jestes w ciaży zagrozonej i wymagasz np leżenia czy po prostu z uwagi na liczne dolegliwsci wymagasz pomocy w codziennych czynnościach i wysłac z tym męża do lekarza rodzinnego czy internisty. Jak masz jakies karty informacyjne ze szpitala z okresu ciąży to też skopiuj.
i to żaden powód do chluby...
też kiedyś chodziłam chora do pracy aż się skończyło miesięczną chorobą na poważnie.
Czasem mimo kasy trzeba jednak wychorować i zająć się swoim zdrowiem by potem miał kto zarabiać na rodzinę.
oczywiście ja też nie chodziłam z powodu byle kichnięcia ale w drugą stronę też nie ma co przesadzać. Koleżanka tak chodziła z temperaturą itp skończyła na miesiąc w szpitalu z ciężkim zapaleniem płuc.
w każdym razie dużo zdrowia Ci życzę:-)
jak zachoruję to sobie chorobę wybiję z głowy magicznymi zaklęciami
:bz