Ja bym wolała tradycyjną, papierową, żeby można było sobie spokojnie siąść, poczytać.
Uważam, że bez sensu jest ograniczać się tylko do internetu. Później rośnie takie pokolenie, że jak prąd wyłączą to tragedia, bo nie wiadomo jak pracę domową odrobić.
Zresztą coraz częściej "przyłapuję" moją G. jak siedzi sobie gdzieś w kątku i czyta lub ogląda. I oczywiście znowu zapomina o tym, co miała zrobić, bo - "mamuś czytałam sobie" ;-)
A ja pokazałam, gdzie stoją słowniki i encyklopedie "normalne". Kto umie czytać, korzysta :-)
Dziś 9 latek szukał w SJP hasła "numizmaty". Znalazł i był z siebie zadowolony.
- Mamo, a jak się pisze Hamburg? Zajrzyj do słownika. Zajrzał i też był z siebie zadowolony.
Moje dziecko częściej korzysta z papierowej niż internetowej, bo do Internetu rzadko ma dostęp. I uważam, że dopóki jeszcze korzysta z Internetu niewiele, trzeba dziecko w jak największym stopniu oswajać z tradycyjną książką, żeby potrafiło żyć bez Internetu.
Różne dziecięce "zestawienia wiedzy", jakie czasem dostają moje dzieci, to zwykle groch z kapustą róźnych ciekawostek. To je zaciekawia, ale czy to jest dobre jako źródło wiedzy? Nie wiem.
Komentarz
Ja bym wolała tradycyjną, papierową, żeby można było sobie spokojnie siąść, poczytać.
Uważam, że bez sensu jest ograniczać się tylko do internetu. Później rośnie takie pokolenie, że jak prąd wyłączą to tragedia, bo nie wiadomo jak pracę domową odrobić.
Zresztą coraz częściej "przyłapuję" moją G. jak siedzi sobie gdzieś w kątku i czyta lub ogląda. I oczywiście znowu zapomina o tym, co miała zrobić, bo - "mamuś czytałam sobie" ;-)
u mnie encyklopedie są b. rzadko używane, gugiel łatwiejszy, obszerniejszy, ciekawszy
U Ciebie rzadko, u mnie często.
Mam jedną kiepską i dlatego chcę trochę zainwestować i kupić coś porządnego, sprawdzonego.
Ja chyba nie do końca dobrze się wyraziłam ;-)
Chodzi mi o taką "normalną" a nie dziecięcą. Tzn. dzieci będą korzystać, ale żeby była taka poważniejsza.
Słownik ostatnio u nas ciągle w ruchu ;-)
Będziesz siedzieć z dziećmi... I to dłuuuugo! )
@Isako - wrzuć jakiś link, dobrze?
Bo mi na allegro jakieś świństwa erotyczne wyskakują :-(
Już już!
Przykro mi ale istnieje tylko po francusku.
A wiesz, myślałam że istnieją wydania w każdym języku.
http://www.google.pl/search?q=encyklopedia+dla+młodzieży&hl=pl&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=YAdtUZjlKaSA0AXQmIHYBg&ved=0CAYQ_AUoAQ&biw=1024&bih=672#biv=i|14;d|tissevCAv7jUaM: