Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

groszek cukrowy

edytowano maja 2013 w Kuchnia
Wczoraj robiłam po raz pierwszy na patelni i nie wyszedł :( Był łykowaty :(

Tzn. oczywiście same nasiona groszku pyszne i słodkie, ale skórka tragiczna.

U mnie w domu nigdy się go nie przyrządzało ( tylko szparagową), ale bardzo chciałam spróbować i tego cukrowego.

I teraz zasadnicze pytanie - czy da się coś zrobić, aby nie był łykowaty? I jeśli tak, to co?

Komentarz

  • Ja obieram strączki z tej wewnętrznej błonki i łyka.
  • Hmm... Katarzyno - uwielbiam gotować i robię to całkiem nieźle (tak myślę ;) , ale nie mam pojęcia, jak wykonać to co napisałaś.
    X_X

    Tzn. z łyka wiem jak obrać, ale z "wewnętrznej błonki"? ? Tzn., że mam rozerwać strączek?
    :-/
  • No, ja rozrywam strączki. Ale nigdy nie udało mi się z nich nic ugotować (podobnie, jak z samego groszku), to dzieciaki natychmiast wszystko pożerają :-)
  • Okej, to tak spróbuję z II porcją...

    Ale widziałam w tv, czy w książce kulinarnej , ze rzucali taki cały, nierozerwany groszek na patelnię i krótko smażyli i był dodatek do mięsa.
    Może to jakiś inny gatunek groszku cuk.
  • edytowano maja 2013

    A na pewno masz cukrowy????

    Bo cukrowy nie ma tej błonki wewnętrznej.

    A na patelnię, na odrobine oliwy rzuca się taki młody i płaski (kuleczki są jeszcze nminimalne) najlepiej z pomidorkami koktajlowymi przeciętymi na pół, na to sól z młynka i rzeczywiście 2 minutki i wychodzi pyszny chrupiący.

    Jak mi wyrósł w zeszłym roku to dzieci całe strąki zjadały, bez zabawy w rozrywanie, ze zwykłym groszkiem się tak nie da (chyba, ze z bardzo młodziutkim)bo ta błonka przeszkadza i ją dzieciom obieram

     

    katarzyna - moje tez kochają groch i nigdy nic z niego nie udało mi sie ugotować , niezaleznie ile posadzę ;), a ten cukrowy robiłam na patelni kupny - jesienią można dostac w sklepach sprowadzany z ... Kenii, ale jest pyszny

  • To moze rzeczywiscie ten moj to nie cukrowy....

    Tak jak napisałam u mnie w domu go nie było, a tutaj kupiłam właśnie pod tą nazwą...
    I przygotowałam na patelni - trochę oliwy czosnkowej, wrzuciłam groszek i myślałam, ze będzie włśnie pyszny i chrupiący, a tu wtopa.
  • mam posiane dwa rodzaje groszku - jeden na oko wyglada na ten jedzony ze straczkiem, a drugi do łuskania , ale zobacze, jak juz bedzie co zjadac :)
  • ten cukrowy dłużej ... owocuje .... znaczy dłuzej wydaje plon, zwykły zakwitnie, obrodzi i usycha, cukrowy kwitł mi kilka razy
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.