Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

rożek zielony z żyrafkami ;)

edytowano lipiec 2013 w Pomagajmy sobie
poszukiwany przeze mnie jest ;) 

kupiłam go przed porodem Misia, a potem pożyczyłam komuś z forum (chyba ;)
nikt ze stacjonarnych znajomych się nie przyznaje, więc zostaje forum :D

jakby kto znał miejsce jego pobytu i mógłby mi oddać , byłabym wdzięczna ;) 

jeśli nie może, bo posłał dalej, to trudno ;) żyć z tym będę, zdobędę nowy ;) 
ino ciekawość moją jakby dało się zaspokoić byłabym zobowiązana :)

bo w końcu jakieś powinny być krańce sklerozy :D


p.s. tu zdjęcie Misia w rzeczonym rożku 

Komentarz

  • a pożyczyć Ci trzeba jakiś inny? (co prawda mam różowe, ale powłoczki mama szyła różne)
  • nie :) dzięki 
    mam jeszcze jeden :) 


    ale męczy mnie że nie pamiętam :)
  • pamiętasz o pieluchach?

    jakieś naciski wewnętrzno - zewnętrzne poczułam ostatnio ;) i zaczynam gromadzić rzeczy na kupeczkę ;)
  • pamiętam, ale nie wysyłalam skoro przyjeżdzasz :D
    trawę skosiliśmy, teraz trzeba suszyć, grabie są, słońce też, dzieci się przeszkoli i ususzycie :)
  • Mam dwa rożki z żyrafkami, ale nie-zielone, chcesz?
  • pamiętam, ale nie wysyłalam skoro przyjeżdzasz :D
    trawę skosiliśmy, teraz trzeba suszyć, grabie są, słońce też, dzieci się przeszkoli i ususzycie :)
    kochana, sianokosy dzieci me mają z mlekiem ojca wyssane , ze tak powiem ;) 
    teściowie nieustannie gospodarzą, więc ustawianie ostrewek, przewracanie, zwózka itd znają ;) 


  • @katarzyna s. 

    nie, dzięki, ja po prostu szukam tego mojego :)
  • no skoro z mlekiem ojca to już nic nie piszę ;p) tylko czkeam
  • Ło matko, toć mnie sporo rzeczy swego czasu wysyłałaś, może do mnie wysyłałaś ten rożek???
    Nie pamiętam w każdym razie i jeśli takowy był to z pewnością poszedł w świat...żebym wiedziała - jakbym pamiętala że on do mnie trafił- to bym go pilnowała jak oka w głowie..:-(

    a czy coś jeszcze Ci dla synia potrzeba? Coś mi się nie różowego plącze po chałupie, kcesz?
  • Katarzyna s ja chętnie jeden rożek pożyczę. Pytałam w stosownym wątku ale nikt sie nie zgłosił....:)
  • aga, ale ja mam tylko miękkie, bez usztywnienia kokosowego, może być? 
    to adres podaj :)
  • A ja nawet nie wiem co to rozek.... i po co ma byc usztywniany?
  • edytowano lipiec 2013
    A ja nawet nie wiem co to rozek.... i po co ma byc usztywniany?
    ja tez nie wiem co to za usztywnienie i proszę o wyjaśnienie...w razie gdyby
  • aga----p ja też mogę pożyczyć rożek, ale miękki
  • @Agnieszka82 - dziękuję , ale odzieżowo jestem zdecydowanie zaopatrzona ;) 
    w sensie dziecię me ;) bo ja jeszcze małe co nieco nabyć muszę :)

    upnę przy okazji ;)
  • edytowano lipiec 2013
    :D
  • @Maciejka
    ja rożek miałam, ni w ząb nie kumałam , w czym tkwi przydatność tego i wydaję właśnie Bei. A więc uspokoję cię, bez rożka da się  żyć ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.