Dostałam niespodziewanie kilka kilogramów ogórków. Były zerwane jakieś półtorej doby temu. Nie mogę ich od razu przerobić, bo jutro idę rano do pracy. Dopiero późnym popołudniem mogę nimi się zająć.
Jak sądzicie, czy takie ogórki nadają się jeszcze do kiszenia czy raczej zrobić z nich jakieś sałatki? Zawsze kisiłam świeże ogórki, tzn. zaraz po zerwaniu. Czy takie kilkudniowe bezpiecznie jest kisić? Czy się nie zepsują?
Komentarz
zalej zimną wodą i jutro spokojnie po pracy je zrobisz