Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak długo można karmić wyłącznie piersią?

edytowano sierpień 2013 w Pomagajmy sobie
Jak w temacie. Zakładam, że  moje mleko się nie skończy póki się  bbędę karmić. Ale do którego miesiąca życia dziecka można nie dawać mu nic innego? Jestem egoistką-chcę jechać na wakacje za dwa-trzy miesiące i nie chce mi się bawić w jakieś kaszki, owocki itd. Teraz ma 4 mies.

Komentarz

  • @palusia - sugerowałabym raczej kierować się potrzebami dziecka niż własnym egoizmem - tak generalnie. WHO podaje, że niemowlę, bez strat na zdrowiu, może się żywić wyłącznie mlekiem matki przez pierwszy rok życia. Mimo to, zaleca się rozpoczęcie rozszerzania diety, gdy dziecko skończy 6 miesięcy. Wiele dzieci jest jednak w tym wieku niegotowych na przyjęcie pokarmów bezmlecznych. Nie ma potrzeby ich przymuszać jeśli są żywione mlekiem mamy, a nie mieszanką.
  • jak to? 3 lata wyłącznie swoim mlekiem?

  • Z synem książkowo 6 miesięcy.
    Z córką 9 moies. !!! Tylko na mleku.
    Zaczęłam wprowadzać coś innego do jadłopisu bo mi pediatra powiediał ze jeżeli dziecko nie je nic innego to trudno mu się uodpornić na gluten, itd...
    Polecam chociaż te 9 miesięcy! Jaka wygoda dla matki i dziecka!
  • No dobra. To dodam do tego szczytny cel: spokój dziecka (zmiana miejsca + zmiana żywienia). Właśnie nie byłam pewna ile tych miesięcy powinno być dla jego dobra. Wydawało mi się do tej pory, że to co naturalne jest lepsze, fajnie że się  wypowiedziałaś @katarzyna bo taka naturalna raczej jesteś :)
  • dzięki.! to jak 8 lub nawet 9 miesięcy było to jestem spokojniejsza. Ewentualnie przyspieszę wakacje :)
  • Raz zaczęłam podawać coś innego ok. 11 m-ca życia.
  • Moja M zaczęła 8 miesiąc życia i też wyłącznie na mleku mamy z niewielkimi dodatkami (mniej wiecej raz na tydzien) gotowanych warzyw (po łyżeczce - lub wedle zyczenia).I też sie właśnie zastanawiałam do kiedy tak karmić.ale że obu nam dobrze to temat do rozmyślań odłożyłam na póżniej
    :)
  • Podbijam stawke ;) Corka byla ponad rok na samym mleku (nie przejawiala najpierw zainteresowanie, pozniej cos tam gryzla, ale wypluwala. Dopiero od niedawna zaczyna cos rzeczywiscie jesc).
  • Mi pediatra mówiła, że spokojnie rok na mleku matki można pociągnąć, jeśli chodzi o wartości odżywcze, ale jedzenie rozwija - jeśli dziecko samo je, oczywiście, poznaje nowe smaki, więc przed rokiem warto coś zaproponować właśnie z tego powodu. 

    Kto widział kiedyś taką pediatrę?;)
  • no to mnie baby pocieszyłyście :)
  • Na samym własnym pokarmie byłam z córkami (6 córek) do ok. 8. miesiąca, a z synkiem (do tej pory bardzo wybredny w jedzeniu) byliśmy tylko na moim pokarmie do 11. miesiąca, bo nic innego nie chciał jeść.
  • a skąd się w ogóle wziął psychiczny przymus podawania kaszek? Ja karmiłam do tej pory 2x po 1,5 roku, z pierwszym - synkiem podawaliśmy papki (w domu robione) od ok. 5 miesiąca, i książkowo po kolei warzywka, mięsko itd., potem kaszki, od których się prawie uzależnił. Druga, córka, papkami pluła dalej niż widziała, zaczęła jeść dopiero podbierając mi z talerza, ok. 8 miesiąca, kaszki nawet nie chciała. Trzecia ma teraz 9, je coś poza mlekiem od ok. 2 tygodni, ale jak już jej posmakuje, to jest w stanie  zjeść naprawdę dużo. kaszki nie dostanie, bo 1. po co? 2. nie toleruje krowiego mleka. 
    znajoma pokazała mi całą szafkę kaszek - teściowa jej przywozi dla - uwaga - dwulatka, żeby się dobrze rozwijał. ciekawe w którą stronę...
  • Mam koleżankę w akademiku, której córka po starcie z innymi pokarmami w ok. 6-7miesiącu życia doznała regresu ok 9 miesiąca przy ząbkowaniu.
    I tak od 9 do 13 miesiąca życia dziewczynka żyła na samym cycku znów. I teraz (18miesięcy) nie je dużo, a dużo pije od mamusi. Żyje nadal, chodzi, bawi się, gada.

    :D
  • Mam koleżankę w akademiku, której córka po starcie z innymi pokarmami w ok. 6-7miesiącu życia doznała regresu ok 9 miesiąca przy ząbkowaniu.
    I tak od 9 do 13 miesiąca życia dziewczynka żyła na samym cycku znów. I teraz (18miesięcy) nie je dużo, a dużo pije od mamusi. Żyje nadal, chodzi, bawi się, gada.

    :D


    Mój drugi syn tak miał. Po 7mcu cos powoli zaczęłam wprowadzać, pojadl ze 2 tyg i do 10 mca tylko na mleku moim spowrotem.
  • Ja znam jeszcze lepszą, jak nie mogłam karmić pani doktor  zaproponowała podawanie po roku mleka krowiego, a nie tam sztucznych nie wiadomo co :)

    No i dawaliśmy i dziecko jak pączuś piękne i zdrowe :) 

    to dopiero łał.
    Ale takiego zwykłego sklepowego, czy miałaś dostęp do wiejskiego prosto od krówki? A jak sklepowe to pasteryzowane, czy UHT? Mój S. nie toleruje modyfikowanego (biegunki miał po nim), ale zwykły krowi nabiał mu nie szkodzi (sery, kefiry, jogurty) a je bardzo chętnie, Ostatnio strasznie chciał się napić mleka ode mnie, więc mu dałam łyczka i chyba mu posmakowało :)
  • Kobiety moje,jak to cudnie przeczytać że ktoś jeszcze karmił piersią 3 lata! Teraz moja Niemowlaska ma 3 miesiące a ja już słyszę od teściowej-no kiedy jej dasz kurczaczka? I tak bardzo sie cieszę słysząc/czytając że inne dzieciątka żywią się wyłącznie mlekiem swoich mam dłużej niż te książkowe 6 miesięcy z kalendarzem w ręku! Dziękuję.
    :-*
  • Ja znam jeszcze lepszą, jak nie mogłam karmić pani doktor  zaproponowała podawanie po roku mleka krowiego, a nie tam sztucznych nie wiadomo co :)

    No i dawaliśmy i dziecko jak pączuś piękne i zdrowe :) 

    to dopiero łał.
    Ale takiego zwykłego sklepowego, czy miałaś dostęp do wiejskiego prosto od krówki? A jak sklepowe to pasteryzowane, czy UHT? Mój S. nie toleruje modyfikowanego (biegunki miał po nim), ale zwykły krowi nabiał mu nie szkodzi (sery, kefiry, jogurty) a je bardzo chętnie, Ostatnio strasznie chciał się napić mleka ode mnie, więc mu dałam łyczka i chyba mu posmakowało :)
    Jedyne dziecko, które nie wykazywało u mnie nietolerancji na mleko to córeczka, która dostając jeszcze moje mleko (około 1 roku) dostawała mleko krowie - od krowy - nie ze sklepu ;) - i to niepasteryzowane, czasem też od kozy. Nigdy nie dostała żadnej mieszanki dla niemowląt, karmiłam ją piersią 22 miesiące.
    Mleka sklepowe są zanieczyszczone chemią (np. do mycia pojemników, w których jest przechowywane i transportowane). Znalazłam też w jednym ze źródeł, że pasteryzacja powoduje zmiany w białku mleka takie, że mleko staje się gorzej przyswajalne= alergizujące - potwierdziłam eksperymentalnie na moich dzieciach.

    Polecam serdecznie - jak macie dostęp do prawdziwej krowy i prawdziwego mleka - można spokojnie podawać. Ważne by to była cały czas ta sama krowa, bo flora bakteryjna wtedy zostaje "oswojona" i nie wywołuje przykrych objawów w postaci biegunek.
  • Generalnie dzieci do 6-7 miesiąca karmiłam samym mlekiem, ale starszy syn był właśnie wybredny i do 8-9 się karmił praktycznie wyłącznie moim mlekiem. :D
    A karmiłam najdłużej 3 lata - najmłodszą Z. :)
  • U mnie 14 miesiąc już mija a I. ma dni że nie chce nic innego poza piersią. Do 9 była tylko na moim mleku,potem próby rozszerzenia-ale nieudane więc odpuściłam do wakacji. A teraz to są dni że zje nawet 3 posiłki (2 do 6 łyżeczek) od wielkiego dzwonu a tak to zwykle parę łyżeczek i to pod wieczór. Jest bardzo drobna ( 9 centyl) ale strasznie żywiołowa. Więc wydaje mi się że to jej wystarcza. Czy można zaufać dziecku w tej sprawie?
  • A próbowałaś dać jej jedzenie do ręki? W całości? Nie zupki łyżeczką?
  • @Hanqu, mialam analogiczna sytuacje z moja corka: na wszelkie przeciery sie buntowala, najadala sie piersia w zasadzie do 14-stego miesiaca zycia, bo to, co przez przypadek polknela nie mozna nazwac jedzeniem. Tylko, ze ona bardzo chetna byla do probowania tego, co my mamy na talerzach, obowiazkowo sama musi jesc i to w dodatku widelcem/ lyzka. No i ma teraz 15 m-cy, je z nami przy stole i nawet zaczyna jakies konkretne ilosci wchlaniac ;) Marcelina dobrze mowi: daj jej kilka rzeczy do wyboru, niech sama je, smakuje.
    Jesli Cie niepokoi jej waga, to oczywiscie pogadaj najlepiej z zaufanym lekarzem. Ale nie musi byc to wcalale niepokojacy objaw. Moj syn (bardzo dobrze jedzacy) jest od zawsze na granicy niedowagi, corka na granicy nadwagi. Lekarz na to: taka ich uroda, jest rownowaga w przyrodzie :))
  • edytowano sierpień 2013
    Od początku stosujemy BLW...próbowała już wielu warzyw i owoców i miała nawet chwile że więcej sama jadła. Jak je łyżeczką np. kaszę to podziubie trochę a potem  sie juz bawi jedzeniem i wszystko wyrzuca na podłogę. Po roku zaczęła jej dawać to co my ( bo przedtem to wszystko bez soli), ale jakoś większego apetytu nie zauważyłam. Ogólnie jak chcę ja sama ją nakarmić to protestuje ( z wyjątkiem zup -ale tutaj do 6-8 łyżeczek) a potem już kręcenie głową że nie lub wyrywanie mi łyżki,wylewanie zupy.... próbowałam ją przetrzymywać żeby bardziej głodna była ale wtedy nawet na inne jedzenie nie spojrzy tylko cycuś. I tak np. dziś rano dużo cysiała- ja jadłam kaszę i po chwili pokazała, że chce troszkę więc dawałam jej i nawet zjadła z 4 -5 łyżeczek i potem juz nie-tylko cycuś....A i po każdym posiłku zawsze dopija mleczkiem.No i nie wiem czy ona po prostu  już najedzona czy to jakieś jej fanaberie. Przez pół roku to może 400 g przytyła i 4 cm urosła....Jest bardzo ruchliwa, mało śpi w dzień.
  • A i ma bardzo mało ząbków (2 na dole i zaczęły jej dwójki górne wychodzić w zeszłym tyg. górne, a od wczoraj jedynki górne ), i ostatnio to częściej budzi sie w nocy na jedzenie. Przedtem było tylko raz, a czasami nawet całe noce przesypiała. Teraz od powrotu z wakacji(od lipca) potrafi 3  budzić się w nocy.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.