Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Noc Muzeów
Buszowaliście wczoraj po muzeach?
My ze starszakami poszliśmy wczoraj wieczorem najpierw na koncert Gintrowskiego na dziedzińcu Muzeum Narodowego ("Partnerzy także źródłem troski / ciąży przyjaźni kamień młyński: / Niezbyt wysilał się Gintrowski / Nazbyt wysilał się Łapiński"). Potem przeszliśmy do położonego nieopodal Muzeum Wojska Polskiego. Gmach muzeum i stojące przed nim pojazdy wojskowe były podświetlone różnokolorowymi lampami. Noc Muzeów rządzi się swoimi prawami, dlatego tym razem dzieciaki mogły włazić wszędzie gdzie chciały. Radziecki śmigłowiec desantowy był otwarty, można było popstrykać przełącznikami w kabinie pilotów. Dzieciaki właziły na czołgi i huśtały się na lufach. W jednej z maszyn co jakiś czas odpalano silnik, który robił brum brum i wypuszczał chmury dymu.
Na koniec podeszliśmy do grupy rekonstrukcyjnej, która odgrywała powstańców warszawskich. Dzieci mogły pocelować ze zdobycznej niemieckiej broni, zobaczyć z bliska szpital polowy, a na koniec dostały od powstańców po ogórku kiszonym :bigsmile:
My ze starszakami poszliśmy wczoraj wieczorem najpierw na koncert Gintrowskiego na dziedzińcu Muzeum Narodowego ("Partnerzy także źródłem troski / ciąży przyjaźni kamień młyński: / Niezbyt wysilał się Gintrowski / Nazbyt wysilał się Łapiński"). Potem przeszliśmy do położonego nieopodal Muzeum Wojska Polskiego. Gmach muzeum i stojące przed nim pojazdy wojskowe były podświetlone różnokolorowymi lampami. Noc Muzeów rządzi się swoimi prawami, dlatego tym razem dzieciaki mogły włazić wszędzie gdzie chciały. Radziecki śmigłowiec desantowy był otwarty, można było popstrykać przełącznikami w kabinie pilotów. Dzieciaki właziły na czołgi i huśtały się na lufach. W jednej z maszyn co jakiś czas odpalano silnik, który robił brum brum i wypuszczał chmury dymu.
Na koniec podeszliśmy do grupy rekonstrukcyjnej, która odgrywała powstańców warszawskich. Dzieci mogły pocelować ze zdobycznej niemieckiej broni, zobaczyć z bliska szpital polowy, a na koniec dostały od powstańców po ogórku kiszonym :bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz