Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Okrutny los, czyli straszna śmierć zakochanych

edytowano maj 2008 w Ogólna
1211170076638.jpg

Straszna śmierć zakochanych

Miłość Tomka (19 l.) i Asi (18 l.) dopiero rozkwitała. Mieli przed sobą całe życie, wspólne plany i marzenia, ale zniszczył je okrutny los

Wczoraj rano Tomek jak co dzień jechał z ukochaną do szkoły do Opola. Do celu zabrakło im zaledwie trzech kilometrów. Na rogatkach Opola zaczął wyprzedzać. Nagle stracił panowanie nad kierownicą. Jego polonez zjechał na lewą stronę jezdni i wbił się w nadjeżdżającą z przeciwka ogromną ciężarówkę. Młodzi nie mieli żadnych szans.

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Pół roku temu Tomek z rodzicami przeprowadził się z Opola do Prądów. To tam na spotkaniu z przyjaciółmi poznał Asię (18 l.). Śliczna, inteligenta, niezwykle życzliwa i zawsze uśmiechnięta.... Tomek stracił dla Asi głowę. Świata poza nią nie widział. Znajomi z zazdrością i zachwytem patrzyli, jak rozkwita ich młodzieńcza miłość. Choć byli ze sobą zaledwie kilka miesięcy, snuli wspólne plany na przyszłość. Chcieli wyjechać na pierwsze wspólne wakacje...
Wczoraj jak zwykle przed siódmą rano Tomek podjechał polonezem pod dom ukochanej. Codziennie przyjeżdżał po nią, by odwieźć ją do szkoły w Opolu. Radośni, w dobrych humorach ruszyli w kierunku Opola. Przez cały czas padał rzęsisty deszcz. Wycieraczki pracowały pełną parą, ale i tak widoczność była fatalna. Kiedy wjechali do Wrzosek, deszcz zaczął padać jeszcze mocniej. Na zakręcie, w miejscu gdzie była podwójna linia ciągła, Tomek zaczął wyprzedzać. Koła jego samochodu wpadły w poślizg. Chłopak robił wszystko, by odzyskać panowanie nad rozpędzoną maszyną, ale był zupełnie bezradny. Jego samochód zjechał na przeciwległy pas. Nagle z przeciwka nadjechała ciężarówka. Tomek usłyszał jej głośny klakson, ale nie mógł już nic zrobić. Polonez z ogromną prędkością uderzył bokiem od strony kierowcy w ciężarówkę. Samochód został dosłownie zmiażdżony! Tomek zginął na miejscu. Kiedy przyjechała karetka, Asia jeszcze oddychała. Lekarze natychmiast rozpoczęli akcję reanimacyjną. Przez kilka minut walczyli o życie dziewczyny. Przegrali. Asia umarła. Pogrążone w rozpaczy rodziny nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
â?? To straszne â?? mówi załamany ojciec Asi. â?? To było takie dobre dziecko... Znajomi i przyjaciele są wstrząśnięci.
â?? Rzadko spotyka się ludzi takich jak oni, którzy tak bardzo się kochają i potrafią troszczyć się o siebie â?? mówią.

Dorota Przybylak, Fakt

Komentarz

  • Ja bym powiedział, że ta dziewczyna została zabita przez swojego chłopaka. Ale o ile piękniej jest prawić komunały o miłości...
  • Niech im ziemia lekka będzie.
    Powtórzę się,kiedyś miałem okazję jechać po drugiej stronie jak ta ciężarówka tylko osobówką. Zdązylismy uciec bo jechalismy wolniutko tak ze tylko lewa stroną sie odbilismy. Gość wyprzedzal na zakrecie, na ciaglej,ze skarpa od wewnetrznej.Myslal ze "nic nie bedzie jechalo", a jechalo.
  • Okropna historia.
  • "...a miłujący niebezpieczeństwo w nim zginie." /Syr 3,26b/
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.