No właśnie.
Na pierwszy ogień: mam gar bulionu, którego nie zużyję od razu, i pomyślałam, żeby go na porcje podzielić i fru do zamrażarki, a potem jak mi się zachce zupy to wyjąć i rozmrozić i mieć bazę do kulinarnych szaleństw. Można mrozić ten bulion (drobiowo-warzywny)?
I na razie drugie: zupy - kremy? Założmy, ze bez śmietany.
Ostrzegam, że mogę męczyć w temacie, bo mi się poród zbliża i wolałabym mieć zamrażarkę i weki gotowe na ten czas.
Komentarz
Jedyne,czego nie mrożę,to sałatki z majonezem.
Zup-kremów nie robię, więc nie wiem
właśnie się zastanawiałam, czy dynię mogę zamrozić, ale już czuję się usatysfakcjonowana
zamrożony mam też kawałek gotowej lasagne - w ramach eksperymentu, czy będzie zjadliwa po rozmrożeniu
następnym razem zrobię bulion zagęszczony w takim razie
ale najlepiej mrozić je same bez nadzienia a nadziewać po rozmrożeniu
o żółtkach się nie wypowiadam bo nie mroziłam
czy można mrozić:
1. surowe ciasto na pierogi, które 2 dni leżało na balkonie (mąż) - temperatura ok. 1-6 stopni?
2. Namoczony i przekręcony mak?
czy mogę zamrozić gotowe (zawinięte) naleśniki ze szpinakiem i fetą?
nie ma co mrozić... "naleśniki z zieloną loślinką"...
to sobie zrobiłam zapasy...