Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

co można zamrażać?

edytowano wrzesień 2013 w Kuchnia
No właśnie.
Na pierwszy ogień: mam gar bulionu, którego nie zużyję od razu, i pomyślałam, żeby go na porcje podzielić i fru do zamrażarki, a potem jak mi się zachce zupy to wyjąć i rozmrozić i mieć bazę do kulinarnych szaleństw. Można mrozić ten bulion (drobiowo-warzywny)?

I na razie drugie: zupy - kremy? Założmy, ze bez śmietany.

Ostrzegam, że mogę męczyć w temacie, bo mi się poród zbliża i wolałabym mieć zamrażarkę i weki gotowe na ten czas.

Komentarz

  • Jasne,ze można. Nawet zupy -kremy ze śmietaną.
    Jedyne,czego nie mrożę,to sałatki z majonezem.
  • Bulion to rosół? Można.

    Zup-kremów nie robię, więc nie wiem :)
  • Ja z włoszczyzną robię ciut inaczej, bo kroję ręcznie, niemniej jednak jest to b.wygodne, nie trzeba potem rączek sobie brudzić ;)
  • Własnych mrożonek nie mam, ale wiśnie w galaretce robię właśnie tak :)
  • truskawki mam tak pomrożone, mięsa wszelkie, kotlety itp. - tu zamrażanie stosuję z wielką namiętnością
    właśnie się zastanawiałam, czy dynię mogę zamrozić, ale już czuję się usatysfakcjonowana ;)
    zamrożony mam też kawałek gotowej lasagne - w ramach eksperymentu, czy będzie zjadliwa po rozmrożeniu

    następnym razem zrobię bulion zagęszczony w takim razie :)
  • Ja mroziłam dynię w kostce na ciasto.
  • mroziłam naleśniki i były ok!
    ale najlepiej mrozić je same bez nadzienia a nadziewać po rozmrożeniu
  • Białka i żółtka można mrozić- ale osobno. W zamrażarce mam słoik z naklejoną zółtą taśmą malarską (bo taśma klejąca się odkleja ;) ) I do słoika wlewam białka, które mi zostają po pieczeniu, albo gotowaniu. Na naklejce piszę ile w słoiku jest obecnie białek. I jak się nazbiera odpowiednia ilość to robię np. bezy :)
  • grzyby lesne
  • białka mroziłam bez uszczerbku
    o żółtkach się nie wypowiadam bo nie mroziłam
  • A, jeszcze żółty ser najlepiej mrozić starty, inaczej bardzo się kruszy po rozmrożeniu.
  • ale macie duże zamrażarki 8->
  • hmm nie zauważyłam by się kruszył a mrozimy taki w kostkach. A i dobrze ścierać taki trochę zmarznięty jeszcze - to teoria mojego męża ale w sumie sprawdzona
  • a jaglanka? chodzi mi po głowie zmrożenie ugotowanej i zmiskowanej z bakaliami jaglanki na budyń w porcjach. Potem rozmrozić i dodać mleka. Da się?
  • Kochani,

    czy można mrozić:

    1. surowe ciasto na pierogi, które 2 dni leżało na balkonie (mąż) - temperatura ok. 1-6 stopni?

    2. Namoczony i przekręcony mak?
  • Mak (a nawet mase makowa) sama w tym roku mrozilam, pozniej wykorzystalam do ciasta na ssieta i byla ok.
  • Ja będę chciała wykorzystać do tortu makowego.
  • Czy można zamrażać śledzie?
    Zoatałam obdarowana śledziami własnego połowu (z Norwegii).
  • Czy mogę zamrozić gotowe kopytka?
  • edytowano styczeń 2014
    Śledzi nigdy nie mroziłam...
    A kopytka mrożę. Tylko każde osobno, najlepiej na desce, albo kratce, żeby się nie posklejały po gotowaniu i ostudzeniu.
  • A czy wędzone brzuszki z łososia można mrozić?
  • Mam kolejne pytanie...
    czy mogę zamrozić gotowe (zawinięte) naleśniki ze szpinakiem i fetą?
  • A jak to potem rozmrozić, żeby nie straciło walorów smakowych i wizualnych?
  • Jo, super świetnie... narobiłam naleśników i mi dziecko z mężem wszamali wszystko...
    nie ma co mrozić... "naleśniki z zieloną loślinką"...

    to sobie zrobiłam zapasy...
  • Nalesniki pol na pol pelnoziarnista orkiszowa i zwykla pszenna, srodek: szpinak duszony z czosnkiem, na koniec starty ser i kapka smietanki slodkiej, zawijac posmarowane szpinakiem+male kosteczki fety (fete klade juz na gotowe, nie dusze). Przyprawiam samym czosnkiem, bo feta slona i nam starcza zupelnie taki smak. Zadna filozofia, robilam i w wersji bez fety, i w wersji z piersia z kurczaka, ale ta widac podchodzi moim najbardziej:-D
  • Tak, jak zdaza ostygnac... Bo dzis sie rozchodzily na cieplo, ledwo zawinelam...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.