Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

I co ja mam jeść?

edytowano październik 2013 w Kuchnia
Helpunku!
Potrzebuję pomysłów i przepisów na żarcie:
bez cukru sztucznego, bez chleba, bez nabiału, prawie bez pełnoziarnistych kasz, makaronów itp (wolno mi np. dwie łyzki ugotowanej gryczanej lub jaglanej kaszy do obiadu), właściwie bez mięsa, niesmażone itp.
Właściwie zostają same warzywa surowe i gotowane plus odrobinę pełnoziarnistych kasz, może ociupinkę chudej (!) ryby itp.

Komentarz

  • odrobinę może być i jajek;
    owoców też nie mogę
    generalnie: eliminujemy cukry proste maksymalnie i tłuszcze
  • strączkowe mają sporo węglowodanów, więc odpadają;
    aha i w miarę możliwości mało roboty żeby z tym było, ponieważ na wypisie mam: "bardzo oszczędzający tryb życia" (niestety nie o kasę tu chodzi  =)) )
  • edytowano październik 2013
    to tak na parę tygodni tylko...
    wkrótce schudnę dramatycznie, w ciągu kilku godzin i potem nastawiam się na wyżerkę, muszę sobie odbić
    a na razie czeka mnie wędrówka po przepisach wege coś-tam

    I proszę mi nie współczuć ;)
    proszę mieć ze mnie ubaw - a tak sie zapierałam rękami i nogami... ja i ostre wege  :-j
  • Surówki?
    Gdzieś był wątek ostatnio.
  • już sobie znalazłam i surówki, i jajecznicę z pomidorem, i potrawy na ciepło na bazie pomidorów właśnie - bo mało kaloryczne i odrobinkę kasz do tego... no nie wiem czy to widzę ;)
  • edytowano październik 2013
    Nieważne, żeby widzieć. Ważne, żeby Ci smakowało ;-) i żeby Z. za nadto nie utuczyć.
  • Ziemniaki odradzam, jeśli to ma być dieta niskowęglowa.
    Zupy warzywne i zupy kremy - ostrożnie - np. marchew po ugotowaniu bardzo zdradliwa :-(
  • edytowano październik 2013
    generalnie: eliminujemy cukry proste maksymalnie i tłuszcze
    Redukacja tkanki tłuszczowej, tak? Generalnie to zasadą jest obcięcie węgli prostych na rzecz białka. Przepis na posiłek to białka uzupełnione warzywami, czyli np. jajko z pomidorem, pierś kurczaka z sałatką, makrela wędzona z ogórkiem, serek twarogowy itp. Tłuszcze zawsze występują z białkiem (ryby, mięsa), więc ich nie należy się tak bać. Najważniejsze jest obcięcie węglowodanów. Węglowodan węglowodanowi nierówny. Trzeba odróżnić węglowodany proste od węglowodanów złożonych. Te pierwsze pochodzą z produktów mącznych, cukierniczych i owoców. Te drugie z warzyw. Warzyw nie musisz się obawiać.
    a ziemniaki ci wolno? Np. kopytka, babka ziemniaczana :)
    Najgorsza rzecz na redukcji. Właśnie o to chodzi, że chleby, ziemniaki, kluski, kopytka, kasze, ryże i inne węgle odpadają, bo to sama glukoza.
  • @Max - nie odchudzanie. Ciąża powikłana chorobą przewlekłą. Stereotypowe myślenie tym razem Cię zawiodło - nie wszystkie kobiety się odchudzają :-P
    Lekarze powiedzieli: ograniczyć węglowodany i białka, więc Twoja rada trochę nie na temat.
  • edytowano październik 2013
    ziemniaki to bomba kaloryczna niestety... :(

    @Max - poza ciążą jestem piękna i szczupła i się nie odchudzam, w ciąży jestem po prostu piękna :P i teraz nie o odchudzanie mi chodzi. BTW o weglowodanach mój drogi to ja bym Ci mogła elaborat rąbnąć ;)

    na razie wypisuję na krtce różne pomysły, jak dojdę z nimi do ładu to się podzielę

    edit: kapustki gotowanej też nie, dynia gotowana nie bardzo, strączkowe nie - bo to węglowodany; tak samo jak @Katarzyna pisała - gotowana marchewka, groszek odpadają, kukurydza też odpada - niby warzywa, których ponoc nie powinnam się obawiać, a węglowodanów łatwo przyswajalnych mnóstwo; znam to na pamięć, pasty wszelkie też raczej odpadają - no bo do czego? do chleba, którego nie wolno? i z czego pasty?
    osobną konkurencją jest zmniejszanie dawek leków u mnie na takiej diecie... 
  • A pieczona dynia? I inne, w sensie bakłażan, pomidory? @jukaa dawała przepis na fajną zupę z pieczonych warzyw. Ale Ci współczuję, jak rany. Suszi się nam odwlecze, hehehe. Niektórzy wiedzą, że inni niektórzy o nich plotkują... ;)
  • Pasta z pestek dyni? Pestki sparzyć, zalać na noc wodą z kiszonych ogórków, zmiksować. Ja jem, kurde, do chleba ale i łyżeczkami. 
  • Sushi bez ryżu?
  • edytowano październik 2013
    -Na ciepło  oprócz zup może być leczo /gulasz jarzynowy w rozmaitych odmianach z : brokuła, cukinii, kalafiora, selera naciowego, kabaczka, bakłażanów, cebuli, papryki , ogórka kiszonego, zioła, natka, etc z dodatkiem pomidorów /przecieru/sosu ze zmiksowaanych innych warzyw. Po kilka składników.
    Cukinia /kabaczek/papryka  -nadziewane innymi utartymi jarzynami i upieczone.
    Cukinia zapiekana z pomidorami. 
    Jarzyny duszone .
    Gołąbki - nadzienie-utarte warzywa, jabłko, czosnek, -zalać bulionem warzywnym. Zawijane lub przekładane jak tort.
    Bigosy z kapusty kiszonej lub surowej. Bigosy z warzywami: marchew, seler, pietruszka, por+kiszona kapusta, gotować do miękkości+pasta pomidorowa, przyprawy.
    Zapiekany kalafior z warzywami. Kalafior podgotowany,obsypany utartymi warzywami+przyprawy+sos (np. pomidorowy) - zapieczone w piekarniku.
    Pieczone jabłka.
    -Zupy - podobnie jak w diecie dr Dąbrowskiej (na bulionie jarzynowym) z przewagą cebuli-cebulowa, utartymi ogórkami kiszonymi (kiszoną kapustą) - ogórkowa/kapuśniak, większą ilością białej części pora - porowa, ze sparzonymi i miksowanymi pomidorami (bez skóry) - pomidorowa, kalafiorowa, brokułowa, etc, etc.
    Do zup dodawać sok z ogórków kiszonych, żur ukiszony. Zakwasić barszczyk buraczany do popijania.
    -sałatki z dodatkiem odrobiny ryby (na parze) / kaszy/jajko na twardo- (sałata rzymska, cukinia, pomidor), (ogórek, pomidor, rzodkiew), (kapust pekińska....+...odrobina soku z mandarynki).
    Do sałatek sok cytrynowy, mus z jabłek ( może być ze słoiczka dla niemowląt), sok z mandarynki, z marchwi....
    Krótkie kiszonki.
    np.2 starte marchewki,
    - 1 mała czerwona papryka, pokrojona w drobną kostkę,
    - 2 cebule, pokrojone w półplasterki,
    - kawałka kalafiora, podzielonego  na malutkie różyczki,
    - kilku liści kapusty pekińskiej, pokrojonej w grube paski,
    - 3 ogórki gruntowe, pokrojone w grube plastry.
    Zalewa jak do ogórków (1 czubatą łyżkę soli na litr wody), oprócz tego ząbki czosnku, (koper, chrzan i gorczyca). Zalewamy nią przygotowane warzywa, kładziemy na nich talerzyk, tak żeby nie wypływały i obciążamy .
    Kisić 3-7 dni, aż warzywa będą lekko kwaśne. Odlać wodę na sitku. W lodówce kilka dni.



       
  • dziś rano mię olśniło
    dochtory dochtorami, ale jak za mocno ograniczę weglowodany w ogóle to się wpędzę w kwasicę ketonową, a to po stokroć gorsze... i zgrzeszyłam i zjadłam do śniadania pół małej kromeczki chleba...
    zakupiłam dziś właśnie mnóstwo warzyw i będę rozkminiać co i jak
  • edytowano październik 2013
    Rosea,.. to się wpędzę w kwasicę ketonową, 
    w kwasicę, to wtedy, kiedy je się samo białko, tak jak w diecie Kwasniewskiego.
    Jarzyny mają mało białka, a reszta to błonnik i węglowodany.
  • otóż niekoniecznie - nie znasz mojej sytuacji zdrowotnej i przemian w trakcie ciąży w moich schorzeniach; a teraz nie dość, że jestem chora przewlekle na parę rzeczy, to jestem w końcówce ciąży i sytuacja jest taka, że muszę wypośrodkować między węglowodanami i węglowodanami ;) , plus dodać do tego minimalne ilości innych składników odżywczych - podejrzewam że mogłoby to być niezłe wyzwanie dla dietetyka zajmujacego się tylko ciężarnymi takimi jak ja, a ja tu jak dziecko we mgle trochę próbuję coś wykombinować, żeby udało mi się osiągnąć cel i nie zrobić ani dziecku ani sobie przy okazji krzywdy
    natchnienia kulinarnego mi tylko trzeba i to wszystko, bo doskonale wiem co mi wolno a czego nie i co zawierają poszczególne pokarmy; sęk w tym, że nigdy nie musiałam być na tak restrykcyjnej diecie, a teraz mi się trafiło i muszę się tylko na tyle ogarnąć, żeby nie jeść w kółko pomidorów ;)
  • @Rosea - a kiszonki możesz? Moim zdaniem dobre z nich urozmaicenie diety niskowęglowodanowo-niskobiałkowej.
    No, trudną masz tę dietę, tak obiektywnie patrząc. Moje 3xbez to przy tym pikuś... pan Pikuś...
  • edytowano październik 2013
    chyba mogę te kiszonki, nic tam zdradliwego nie ma :)
    o, super te burgery warzywne i placuszki z kaszą, zawsze to coś innego  :-*
    edit: za paprykę dziękuję, nie wiem co jest, smakuje mi w ciaży ale potem mam ciężką noc póki nie zwrócę całej papryki, którą zjadłam; a żałuję bardzo
  • chyba mogę te kiszonki, nic tam zdradliwego nie ma :)
    o, super te burgery warzywne i placuszki z kaszą, zawsze to coś innego  :-*
    edit: za paprykę dziękuję, nie wiem co jest, smakuje mi w ciaży ale potem mam ciężką noc póki nie zwrócę całej papryki, którą zjadłam; a żałuję bardzo
    To może pieczoną paprykę pozbawioną skóry? Jakaś ta skóra mi się trudnostrawna wydaje...
  • nie, nie będę eksperymentować z papryką
    chociaż sobie troszkę pośpię w nocy :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.