Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dobro i „dobro", czyli katolickie małżeństwo a NPR

2»

Komentarz

  • edytowano listopada 2013
    @tatpafcia jakoś chyba miesiąc temu wykryłem jak naczelny nieładnie manipuluje. Niestety nie odniósł się gdy mu to wykazałem na jego fejsowym profilu.
  • @Filip to są próbki które nie muszą o czymś świadczyć. W Christanitas sa teksty dobre i takie sobie. mi raczej chodziło o to, że widać po osobach z redakcji, że siedzenie okrakiem wpływa negatywnie również na rozum
  • @Filip to są próbki które nie muszą o czymś świadczyć. W Christanitas sa teksty dobre i takie sobie. mi raczej chodziło o to, że widać po osobach z redakcji, że siedzenie okrakiem wpływa negatywnie również na rozum
    To jest komplet tekstów "franciszkowych" w piśmie.
  • @tatpafcia jakoś chyba miesiac temu wykryłem jak naczelny nieładnie manipuluje. Niestety nie odniusl sie gdy mu to wykazałem na jego fejsowym profilu.
    coś więcej?
  • @Filip sprawa pogrzebu Priebkego.
  • Widzisz kolego Gregoriusie. W całym tym wątku roztaczasz jakąś nieprzyjemną atmosferę wokół Christianitas nie mówiąc o żadnych konkretach. Jest to taktyka skuteczna, ale dość brzydka.

    A czy naczelny "manipulował" może ocenić każdy bo wpis i dyskusja są publiczne https://www.facebook.com/pawel.milcarek/posts/10201424072377160
  • Skoro zarzucił FSSPX coś przy cym nie było kapłana z FSSPX to jak to nazwiesz?
  • Po pierwsze referował linkowany tekst z PC24, po drugie przeczytaj wywiad http://news.fsspx.pl/2013/11/wlochy-ks-petrucci-fsspx-o-pogrzebie-eryka-priebkego/
  • I nie wpadł na to, że człowiekowi opatrzonemu sakramentami sie nalezy katoicki pogrzeb? No fajnie.
  • I nie wpadł na to, że człowiekowi opatrzonemu sakramentami sie nalezy katoicki pogrzeb? No fajnie.
    Należy się, ale niekoniecznie publiczny. Z pierwszych doniesień wtedy wynikał publiczny charakter uroczystości. O tym, że "ceremonia miała mieć charakter prywatny" dowiedzieliśmy się później. Nadal zarzucasz "manipulację"?
  • @Filip zarzucam nadgorliwość w pałkowaniu wiadomego Bractwa. Zanim się spałkuje należałoby sprawdzić. albo chociaż potem przeprosić.
  • edytowano listopada 2013
    .
  • @Filip zarzucam nadgorliwość w pałkowaniu wiadomego Bractwa. Zanim się spałkuje należałoby sprawdzić. albo chociaż potem przeprosić.
    Straszni delikatne byłoby wiadome Bractwo gdyby te trzeźwe uwagi przyjęło jako pałkowanie.

    Przy okazji, na temat wiadomego arcybiskupa ów naczelny popełnił przy okazji wydania jego biografii tekst, który wyjaśnia jego stosunek do niego. To było w jednym z nowszych numerów, których mogłeś nie czytać, a jedynie przeglądać i które uważasz za gorsze, ale i tak szczerze polecam: http://www.polona.pl/item/9779342/555/
  • @Filip Coś niestały ów naczelny. Przed wydaniem biografii abp L. w swej "historii mszy" jakoś o walce o NFRR jakoś o abp. L zapomniał. No cóż.
  • Bitwa w pyaskownicy.

    Prawda jest taka, że gdyby nie FSSPX, o Tridentinie nie byłoby mowy, indultowej czy nie.

    I prawda jest taka, że gdyby nie ów Naczelny, nie miałbym Tridentiny tak blisko domu, bo na FSSPX przy Wiedence raczej się nie zanosi.

    co do sprawy tego śp. hitlerowca - Naczelny się pomylił. Nie on jeden i w tym wypadku raczej jest wytłumaczony.
  • @Filip Coś niestały ów naczelny. Przed wydaniem biografii abp L. w swej "historii mszy" jakoś o walce o NFRR jakoś o abp. L zapomniał. No cóż.
    Czytałeś "Historię Mszy" czy tylko wpis blogowy który mu to zarzucał? :)
  • Prawda jest taka, że gdyby nie FSSPX, o Tridentinie nie byłoby mowy, indultowej czy nie.
    Gdyby nie FSSPX to nie wiemy co by było. To bardzo wygodnie usprawiedliwienie, ale po prostu nie wiemy. Można opowiedzieć zupełnie inną historię alternatywną, ale to tylko gdybanie. Zawsze w tym kontekście przypomina mi się list opata Fontgombault do arcybiskupa z kluczowego okresu w połowie lat siedemdziesiątych. http://rzymskikatolik.blox.pl/2011/02/List-Opata-Fontgombault-Dom-Jean-Roy-do.html
  • Prawda jest taka, że gdyby nie FSSPX, o Tridentinie nie byłoby mowy, indultowej czy nie.
    Gdyby nie FSSPX to nie wiemy co by było. To bardzo wygodnie usprawiedliwienie, ale po prostu nie wiemy. Można opowiedzieć zupełnie inną historię alternatywną, ale to tylko gdybanie.
    Jest to dość popularna metoda dawania do zrozumienia, że ma się rozmówcę za idiotę, ale jej popularność nie czyni jej niczym więcej.


  • Gdyby nie FSSPX to nie wiemy co by było.
    Wiemy, chyba, że kolega twierdzi, ktoś jeszcze walczył o NFRR po soborze.
  • edytowano listopada 2013
    Wiemy, chyba, że kolega twierdzi, ktoś jeszcze walczył o NFRR po soborze.


    Specjalnie dla kolegi rozdział 11 książki na interesujący kolegę temat, o której kolega pisał kilka postów powyżej, że autor zapomniał o arcybiskupie:

  • Prawda jest taka, że gdyby nie FSSPX, o Tridentinie nie byłoby mowy, indultowej czy nie.
    Gdyby nie FSSPX to nie wiemy co by było. To bardzo wygodnie usprawiedliwienie, ale po prostu nie wiemy. Można opowiedzieć zupełnie inną historię alternatywną, ale to tylko gdybanie.
    Jest to dość popularna metoda dawania do zrozumienia, że ma się rozmówcę za idiotę, ale jej popularność nie czyni jej niczym więcej.
    Nie mam rozmówcy za nikogo, bo Jego/Jej nie znam. Ja po prostu nie wiem co by było gdyby. To nie fizyka.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.