Mąż mnie uszczęśliwił workiem orzechów włoskich,mam ich jakieś 20 kilogramów w łupinach.
Nie mam bladego pojęcia co mogę z nich zrobić i jak się do nich zabrać a chciałabym je jakoś wykorzystać.
Poproszę o pomoc bo na razie to ja do nich jak do jeża...........
Komentarz
Poproszę
tam zimno jest,tzn.na plusie,5-10 stopni...
większość pozostawiona w wiaderku splesniala
chociaż nie,ja je lubię.
Mniej więcej idzie to tak 500 g papryki słodkiej, 500 g ostrej, 500 g orzechów i 10 główek czosnku (daliśmy 2 i jest o wiele lepsza, ale dla fanów czosnku może być i 10) oraz przyprawy. Miele się, smaży się, przyprawia się i do słoików.
no nie... a przepis gdzie????
szukam nadal.
super.