Co do margaryny sie zgadzam: ani zdrowe, ani smaczne. Nie wiem, jak ludzie moga to jesc. I oliwe tez stosuje do wszystkiego, kupuje raz, dwa razy w roku caly baniak i mam spokoj. Ale do mleka nic mnie nie jest w stanie przekonac.
W pełni się zgadzam z tezami prof. Cichosz. Pochodzę z lekarskiej od trzech pokoleń wstecz rodziny - nikt nigdy nie dał wiary u nas margarynie. Intuicyjnie, czy też na podstawie wiedzy, realizowaliśmy tezy zawarte w tekście - cieszę się ogromnie, że Pani Profesor je poparła tak szerokimi badaniami.
Jeżeli chodzi o cukry, to należę do osób, które unikają produktów słodzonych syropem glukozowo-fruktozowym. dzisiaj udało mi się kupić sok malinowy z Tęczynka ze zwykłym cukrem, bez tego całego syropu.
Co do margaryn i oleju słonecznikowego, to fakt. Co do mleka i przywoływanej Skandynawii - cóż, jest tam jeden z najwyższych poziomów zachorowania na osteoporozę przy jednym z najwyższych poziomów spożycia mleka i jego przetworów, inne atrakcje z tym związane również. Pani Cichosz czyta, to dobrze, ale jeszcze warto czytać jednak rózne badania.
Ale jest jeszcze sprawa spożywania przetworzonych czy odtłuszczonych produktów mlecznych: te całe kilometry półek w sklepach jogurtów, danonków, łaciatych etc. są nic nie warte - nie można ich równać z mlekiem i serem białym prawdziwymi.
Komentarz
I oliwe tez stosuje do wszystkiego, kupuje raz, dwa razy w roku caly baniak i mam spokoj.
Ale do mleka nic mnie nie jest w stanie przekonac.
https://www.facebook.com/WiemyCoJemy/posts/779678558725969:0