Wrzucam prośbę od mojej koleżanki, ufam, że mnie org nie zawiedzie
mam do Was prośbę o pomoc - inspirację i konkretne przepisy
Pracuję w Domu Dziecka dla Małych Dzieci. Dzieci (w wieku 1-7)
odwiedzane są przez rodziców, którzy przynoszą same śmieciowe jedzenie,
napoje i słodycze z najniższej półki. Upominanie i proszenie nie
przynosi rezultatu. To jest ich jedyna aktywność w czasie wizyty -
karmienie dzieci.
Chciałabym zrobić dla nich warsztaty nt. zabawy, ale też nt. żywienia. Zrobić jakies ulotki - do ręki i plakaty na ścianę, ale też dac pomysły KONKRETNYCH słodkich przekąsek.
Stąd moja prośba o przepisy na słodkości:
- sprawdzone
- łatwe
- w miarę tanie
Może gdybym zdobyła jakiegoś sponsora, to zrobilibyśmy i warsztaty
kulinarne rodzice - dzieci. Zobaczymy. Na razie potrzebuję pomysłów na
jedzenie.
Komentarz
Pomyślałabym też nad zmianą kierunku myślenia - może warto pokazać rodzicom, że:
1. Przekąski nie muszą być słodkie.
2. Można okazywać miłość inaczej niż tylko karmiąc.
Oczywiście, gdyby zaczęli przynosić domowe ciastka (szczególnie z jaglanki) zamiast czipsów i koli, to już by było nieźle. Ale jakoś, znając różnych takich rodziców, co mają dzieci w placówkach, nie bardzo mi się chce wierzyć, żeby im się chciało stać w domu i pichcić, kiedy można za 2 zeta coś kupić i już.
Inna sprawa, że niektórzy z tych rodziców zwyczajnie nie wiedzą, że czipsy i kola i w ogóle słodycze nie są odpowiednim jedzeniem dla dzieci. Stąd uważam, że zamiast pokazywać, że można dać coś słodkiego mniej niezdrowego może warto skupić się na tym, że, generalnie, słodkie jest dla dzieci nieodpowiednie, a miłość można okazywać w bardziej adekwatny sposób.
W ogóle zimno mi, jak o tym myślę.
A słodyczy chyba trzeba zakazać i już. Wolno przynosić owoce i koniec. Banany też łatwo kupić.
mam to samo z teściami
a te przepisy bardzo fajne tylko wszedzie - wrzuc w termomix a potem w termoobieg. ja nawet nie wiem co to jest.
-zjedz no spróbuj chociaż
- nie lubię
- przecież nigdy nie próbowałaś, to jest smaczne i zdrowe , zobacz ja jem , tatuś je
- ale nie lubię !
- jak możesz nie lubić skoro nigdy nie jadłaś ?
- ale ja wiem , że nie lubię !!!
Jaglankę można przemycić w postaci makaronu czyli zmielić kaszę na mąkę i zrobić domowy makaron ( jak nie ma uczulenia na jajka), co prawda sama nigdy nie robiłam ale może da się ?