Ostatnio byłam na spotkaniu /wykładzie o wychowaniu chłopców
bardzo bardzo trafne treści
nie streszczę Wam...nie dam rady...ale zestaw lektur mogę polecić
SPIS LEKTUR:
1. "Jak wychować chłopca na mężczyznę" - Meg Meeker
2.
"Dzikie stwory" Stephen James i David Thomas (dla rodziców chłopców do
25
roku życia)
3. "Wychowanie chłopców" Steve Bidduph (krótkie i
treściwe)
4."Dziecko a skłonności homoseksualne" Joseph i Linda Nicolosi
(uważam, że
w dzisiejszych czasach to lektura obowiązkowa)
5."Rewolucja w
wychowaniu" Po Broson - ciekawe, kontrowersyjne, łamiące
powszechne prawdy
dotyczące nastolatków, kłótni rodzeństwa itp. Inspiruje,
pobudza do myślenia,
nie daje rozwiązań!
6. "Co wciąga twoje dziecko" Małgorzata Więczkowska -
zagrożenia ze strony
mediów i jak z nich mądrze korzystać.
7. Dzikie
serce, tęsknoty męskiej duszy" John Eldridge (piękna opowieść o
naturze
męskiej).
Komentarz
Chłopcy sa tacy prości ))))
Emocje u dziewczynek wszystko strasznie komplikują.
Chyba ze nam sie trafił taki rozemocjonowany egzemplarz
Na przykładzie własnych dzieci - sama nie wiem, jak to jest. Chyba są różne egzemplarze chłopców i dziewczynek, po prostu... ;-)
Z odzieżą, faktycznie, dziewczyny już od maleńkości bardziej fochate i przebierne - jakieś koncepcje mają i musi im do tej koncepcji wszystko pasować (np. majtki w odpowiednim kolorze). Chłopaki pod tym względem prostsi raczej - ważniejsze dla nich, żeby odzież pasowała i była wygodna. Choć mój pierworodny miewał różne ubraniowe fochy - np. w wieku lat 5 życzył sobie chodzić codziennie w marynarce.
Tylko, cholera, to sprzątanie po nich... )
- trudna dziewczyna
- łatwy chłopiec
- trudny chłopiec
- łatwa dziewczyna
Problem w tym, że ta łatwa (do wychowania) dziewczyna z wiekiem coraz bardziej sie wzoruje na starszym trudniejszym bracie, więc modlę się, żeby łatwy syn nie brał przykładu ze starszej siostry, a trudny syn - wprost przeciwnie - by się wzorował na starszym bracie. Ta najmłodsza, żeby pozostała sobą, a tę najstarszą niech już Bóg ma w swojej pieczy, bo ja nie mam nic więcej do zaoferowania.
ciekawym czemu? Ja przez tę ksiązkę nie przebrnąłem kilka lat temu. Ale
ostatnio do niej wróciłęm i jednak przeczytałem, Teraz czytam "Drogę
dzikiego serca". Można tam wyłowić cenne rzeczy, choć rzeczywiscie jest
specyficzna.
Moge natomiast polecić "Siedem sekretów efektywnych
ojców" K.Canfield'a (nie tylko o wychowaniu chłopaków). Trudno
powiedzieć, czy inny klimat niz Dizkie serce ale mi sie póki co podoba
bardizej niż Eldredge (czytam je równolegle).
I bardzo się cieszę, że mam i chłopców (3) i dziewczyny (2)