Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Ład społeczny, z takiego wychodzę
założenia, powinno się budować w taki sposób, aby wspierał on te
pierwsze zachowania i zniechęcał do tych ostatnich. Natomiast zachowań
mieszczące się w grupie środkowej porządek prawny i ustrojowy nie
powinien ani promować, ani ograniczać."
"Rzecz w tym, że oni bez wątpienia są. W ostatnich dziesięcioleciach
uwierzyli, że mają prawo do istnienia, i − Bogiem a prawdą − przy
wszystkich ideologicznych nadużyciach i pseudonaukowych fałszerstwach, w
świetle współczesnej wiedzy nie ma powodu im tego prawa odmawiać."
"Nie wiem jak państwu, ale mi się wydaje logiczne i oczywiste, że powinno
się tworzyć ład społeczny tak, aby homoseksualistom umożliwiał
korzystanie z należnych każdemu praw obywatelskich, i nie stawiał ich z
góry na pozycji wrogów publicznych. Jakkolwiek na to patrzymy − z punktu
widzenia etyki czy pragmatyki − interesem społeczeństwa jest to, żeby
homoseksualista żył w trwałym związku (co społeczeństwa nie buduje, ale
też mu nie szkodzi, i nie przeszkadza temu, że homoseksualista może być
dla wspólnoty pożyteczny w swych innych rolach) − niż żeby kręcił
zadkiem na „paradach równości”, co jest dla zbiorowości w oczywisty
sposób szkodliwe."
Komentarz
http://dorzeczy.pl/pogodzic-sie-z-homoseksualista/
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,132921,15484050,O__Kozacki__Jestem_przeciwny_religii_w_szkole.html
Niestety, dla mnie w tym momencie Ziemkiewicz się skończył. Myślałem, że środowisko konserwatywne będzie go prowadzić do moralnej odnowy własnego życia, ale jest dokładnie odwrotnie - jest własny grzech zatruwa innych.