juz po

Nieznany

Był ktoś z dzieckiem na oddziale neurologicznym na Litewskiej i może podzielić się wiedza jak tam jest? W piątek idziemy z Natą na oddział i nie wiem kompletnie czego się spodziewać. Jak duże są sale? Jest szansa na jakąś izolatkę? Będę wdzięczna za wszelkie info.

Mle

Mam doświadczenia tylko z nefrologią na Litewskiej, ale skoro nikt nie odpowiada, to może choć trochę przydadzą się moje info. Kiedy mój syn był operowany, mogłam wykupić (w przystępnej cenie) miejsce w osobnym pokoiku, w którym mogłam z nim nocować. To było dobre parę lat temu, ale myślę, że raczej się nie uwstecznili Generalnie szpital jak szpital, lekarze i pielęgniarki różne, nie zaszkodzi im patrzeć na ręce.

Mle

Masz rację, najlepiej zadzwonić. My ogólnie mamy niezłe doświadczenia z Litewską, synowie są pod opieką tamtejszej Polikliniki ze świetna panią doktór, no ale to nefrologia, więc inna para kaloszy Tym niemniej zdarzało się nam przyjeżdżać z dziećmi z różnych okazji (Izba Przyjęć, serce) i na ogół byliśmy zadowoleni -właściwie wszyscy lekarze byli życzliwi i kompetentni (przynajmniej tak ich odbieraliśmy).

Aneczka08

@Mle, to się podczepię - jak się nazywa ta nefrolog, w przychodni rozumiem przyjmuje też?

Mle

tak, dr Ziółkowska - strasznie fajna, mądra babka - w pewne dni jest na oddziale, a w inne przyjmuje w Poliklinice. 

Mle

@omnika
tak myślę, że chyba ten nasz pokoik to był jednak na chirurgii, bo przed i po operacji. Bardzo możliwe, że to nie jest więc żaden standard na pozostałych oddziałach

MagdaCh

Czemu sala wieloosobowa odpada? Ja mam doświadczenia, że dzieci bardzo lubią takową salę.

nowa

jestem z Tobą modlitwą mam nadzieję że będzie dobrze powodzenia

mama83

@ominika powodzenia +++

Olesia

@ominika - pamiętam +

Mle

+++

asiao

trzymajcie się +

agnodike5

+++

Elwik

+++

wypyszka

+

Olesia

@ominika - pięknie piszesz!

nowa

aby Ci lepiej było to już super

elizarybka

Cieszę się że było dobrze i że się Wam udało.Moja też mnie zaskoczyła ostatnio swoim spokojem.

nowa

ALE SIĘ CIESZĘ

Amica

@Ominika, powtórzę za Olesią - pięknie piszesz! I cieszę się, że inna z tego szpitala wyszłaś. Serdecznie