Wszystkie jednak sa zakrecane:((( A nie rozpatrywalas serii pojemnikow i przewozenia w izolacyjnej torbie? Tylko, ze wtedy musieliby zjesc zaraz po dowiezieniu, co moze byc logistycznie trudne:(
@Savia, córka ma podobny pojemnik do zalinkowanego przez Ciebie jako sniadaniówke. Odradzam. fatalnie sie otwiera, trzeba uszczelke smarowac olejem, inaczej w ogole prawie nie da sie otworzyc. Temperatury to to nie trzyma.
Ja 2 razy w tygodniu wożę córkom i mężowi obiad bo nie mają czasu wrócić do domu. Szukałam sensownego termosu, ale nie znalazłam. Dla mnie najlepiej się sprawdza torba termiczna (mam jedną małą i duży plecak, w zależności od potrzeb) Wkładam tam pojemniki które mi skurat do danego obiadu najbardziej pasują, takie zamykane klik klak, albo talerze dzielone z pokrywką) Jak zapakuję bardzo gorące to po 3 godz jeszcze jest ciepłe, ale szału nie ma. Jesli potrzeba na dłużej to robie im zupe do 0,35/0,5 l termosów + miska i lyzka. Tyle, że to już do odkręcania.
Nie mają uszczelek. Testować, czy juz odpadają przez ten brak? W srodku stal, na zewnatrz plastik, izolacja styropianem chyba, bo lekkie. Nie spodziewam sie, ze długo trzyma.
Doopa. Pojemnik był ciepły na zewnątrz, a wiec traci sporo ciepła. Mimo to test wypadł nawet nieźle: górny pojemnik, najmniej szczelny (bo ma tylko pokrywkę), trzymał 2 godziny (ciepłe), pozostałe gorące, ale zepsułam jeden pojemnik tym wrzatkiem.... :-S Jeden z pojemników się zassał i....wybrzuszył dno tego nad sobą. Dalszy eksperyment nie był juz mozliwy, bo przy odsysaniu tego zassanego wylała się woda.
Na wrzatek się więc nie nadaje. Na jedzenie był zawsze ok. Jak potrzebujesz ugotowac rano i przetrzymac do pory obiadowej, to nie jestem pewna, czy Cię zadowoli. Zawsze pozostaje wersja: w gazetę, koc i pod pierzynę ;P
Komentarz
http://allegro.pl/pojemnik-na-zywnosc-termos-obiadowy-lunch-box-0-7l-i4119123117.html
ahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
mniam